Moim zdaniem niektóre sytuacje są tak proste i oczywiste że niektórych to przerasta, czasem właśnie w takich miejscach najłatwiej o błąd i dzwon, a to wszystko z pewności siebie i czasem jazdy na pamięć. pracuje w krakowskich łuczanowicach i przedstawie jedną krzyżówke :
Czasem gdy skręcam w lewo a z prawej jedzie 3 skręcająca też w lewo, to albo ustępuje mi pierszeństwa albo omija mnie z mojej prawej strony
Podobnie niekiedy bywa z dwójką która jadąc na wprost lub w prawo przepuszcza mnie. Czasem gdy dwójka skręca w lewo może się ze mną minąć bezkolizyjnie ale też puszcza
Jedyna sytuacja którą rozumiem, to gdy trójka jest autobusem który skręca w lewo, przepuszcza mnie skręcającego w lewo bo nie może się złożyć
Oczywiście wraz z przyjściem wiosny, a potem lata trzeba włączyć powójną ostrożność i nie ufać nikomu bo na droge wylega masa traktorów itp z dziwnymi ludźmi za sterami
Oczywiście przytoczone przeze mnie sytuacje nie mają miejsca zawsze ale czesto się zdarzają.