Cytuj:
Cytuj:
zażąda jakiś kwitków, świstków, zaświadczeń od firny, że jako materiał jest pilny i tyla.
To raczej normalne, bez tego wszyscy wieźliby "gwoździe" prosto na budowę, bardzo pilny ładunek.
I widzisz, teraz można przyznać, czy te "niby wyłączenia" nie są bez sensu? Kto ma ci niby wystawić taki kwit, że towar jest potrzebny do ciągłości produkcji? Jeżeli wieziesz towar taki raz na ruski rok, czy to śrute, czy wode mineralną, czy coś innego... Taki kwit musi wystawić firma, która odbiera towar, a jak ma to zrobić, skoro dopiero do nich jedziesz?
Jeżeli powiedziałbym na porcie, że chce takie coś na śrute, to jedynie mógłby się uśmiechnąć, to przecież nie jego brocha.
Co innego np. kolega
Marix, bo on jeździ pod konkretną firmą w kółko, więc takie coś mogą mu wystawić naprzód i nie ma problemu.