Pojazdy pilotujące transporty nienormatywne

Cytuj:

Jestem Jestem szukają u nas Pilotów i było 2 i po tygodniu się zwolnili zacytuje ci jednego z nich " TAK TO TYLKO MOGĄ PRACOWAĆ WARIACI NIE NORMALNI LUDZIE" no i chłopaki poszli ale możesz wpaść i sam zobaczysz czy ci odpowiada praca pilota.

Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego, przecież w naszym zawodzie jednym z głównych kryteriów jest posiadanie żółtych papierów Nie ma? Won

Word Piła organizuje kurs kierowania ruchem drogowym, im więcej chętnych tym prędzej się odbędzie Jeśli ktoś chętny prosił bym o kontakt z Wordem w celu zapisania się

Koledzy, może pomożecie, przed chwilą otrzymałem telefon z Word Piła, miły Pan stwierdził że nie zapiszę mnie jednak na kurs kierowania ruchem, ponieważ aktualnie nie jestem zatrudniony w żadnej firmie specjalizującej się w tym, muszę mieć od takiej firmy skierowanie na kurs. Na moje pytanie jak mam być zatrudniony, skoro nie mam tego kursu, już niestety nie potrafił odpowiedzieć.
Przepraszam za podwójny post

Cytuj:

Koledzy, może pomożecie, przed chwilą otrzymałem telefon z Word Piła, miły Pan stwierdził że nie zapiszę mnie jednak na kurs kierowania ruchem, ponieważ aktualnie nie jestem zatrudniony w żadnej firmie specjalizującej się w tym, muszę mieć od takiej firmy skierowanie na kurs. Na moje pytanie jak mam być zatrudniony, skoro nie mam tego kursu, już niestety nie potrafił odpowiedzieć.
Przepraszam za podwójny post

Obecnie to firma zatrudniająca pilota, etc. ma obowiązek skierować pracownika na kurs. Zmieniły się nieco zasady organizacji tych kursów. Każda zmiana firmy, w tym wypadku pilotującej, wymaga ponownego zrobienia kursu, ponieważ papierek jest ważny w firmie, która Cię na niego skierowała. Wniosek jest prosty - jeśli firma faktycznie zechce Cię zatrudnić, to w jej gestii, a nie w Twojej jest wysłanie na kurs kierowania ruchem. Ewentualnie Ty się możesz umówić, ale z ramienia firmy x.

Cytuj:

Każda zmiana firmy, w tym wypadku pilotującej, wymaga ponownego zrobienia kursu, ponieważ papierek jest ważny w firmie, która Cię na niego skierowała.

Czy to nie jakiś absurd !? Przecież to moje umiętności, ja je nabyłem, i mogę tylko z nich skorzystać w jednej firmie?
Mam nadzieję że nie długo nie będzie tak że z prawo jazdy C+E też będzie można korzystać tylko w firmie w której się aktualnie pracowało, podczas robienia uprawnień

Niedługo, żeby studiować medycynę, najpierw trzeba będzie mieć etat w szpitalu.

Panowie, pamiętajcie o znakach, które ściągacie. Ostatnio chłopak z żółtego Doblo (ZGY) pilotujący Annabergów ze skrzydłami zastawił mi drogę, podszedł, pogadał, a po przejeździe dużych ulotnił się jak F-16, ale znak został w krzakach. Nie pierwszy i zapewne nie ostatni.

Dam sobie głowę uciąć , że za 5 minut jechały następne skrzydła normalne tam , ostatni transport składa

Bardzo możliwe, bo było to świeżo po 22. Tak więc Mea Culpa.

Tak się kolego mk61, składa że, ja jeżdżę żółtą włoską pszczołą na ZGY.

Zawsze jak wyjeżdzaliśmy z W. z LM'a w Goleniowa za nami wyjeżdżał przynajmniej JESZCZE JEDEN transport. Nieraz oprócz nas - było jeszcze ich 3 !! Pierwszy pilot z pierwszego transportu wszystko rozkłada, a ostatni pilot z ostatniego transportu składa.

Nie ma sensu składać znaków za każdym przejazdem - trzeba sobie pomagać.
To tak jakby wchodząc do PKS'u zamykał przed pasażerem za Tobą drzwi.
Trzeba sobie życie ułatwiać a nie utrudniać !!

Pozdrawiam Chrabąszcz

Hehe, jasne, zrozumiałem.
Wybacz, ja z autobusów, więc nie przewidziałem tematu. Wcześniej też tak kilku zostawiło i się trochę dziwiłem.
Czarny Peugeot 207 na numerach ZSW.

Konwój weselny Banaczek, Cardan, Ekopilot

Cytuj:

Konwój weselny Banaczek, Cardan, Ekopilot

Boje sie zapytac komu taka eskorta byla potrzebna, ktora "Dyrekcja" wydala takie warunki przejzadu, chyba nie ktors z "Baci Banaczkow"

Cytuj:

Tak się kolego mk61, składa że, ja jeżdżę żółtą włoską pszczołą na ZGY.

Zawsze jak wyjeżdzaliśmy z W. z LM'a w Goleniowa za nami wyjeżdżał przynajmniej JESZCZE JEDEN transport. Nieraz oprócz nas - było jeszcze ich 3 !! Pierwszy pilot z pierwszego transportu wszystko rozkłada, a ostatni pilot z ostatniego transportu składa.

Nie ma sensu składać znaków za każdym przejazdem - trzeba sobie pomagać.
To tak jakby wchodząc do PKS'u zamykał przed pasażerem za Tobą drzwi.
Trzeba sobie życie ułatwiać a nie utrudniać !!

Pozdrawiam Chrabąszcz

Sie kolego nie tlumacz po co skladac 1-szego jak 25-tego tez pojedzie transport.......
Ja mam propozycje jak ktos pojedzie do "fiberglasu" to niech weznie troche "tlucznia", "klinca", "gruzu".... jak zwal tak zwal.... i wysypiemy ten skret kolo "orlena" na prawe kolo i wszystkim bedzie latwiej.......pozdrawiam "OST fahrzeuge driver"

BAGuś - nie ja zacząłem temat znaków ... Jak komuś nie pasuje - możemy za każdym razem znaki rozkładać i składać. Składanie będzie się odbywało pewnie przed pilotem z następnego transportu

Ale wszyscy będą zadowoleni - tylko nie kierowcy z transportu.

A temat "LM'a", wyjazdu przy orlenie i wycięcia tych badyli po lewej w cmentarzu - jest długi jak wasze naczepy. Każdy na to "lache kładzie" do czasu jak ktoś roz**li poduszkę czy drążek i zostanie na całym skrzyżowaniu I wtedy się znajdzie chętny do poprawienie tego wjazdu ...

To mi jeszcze powiedzcie, czy nie dałoby rady wyjeżdżać drugą stroną, niż przy Orlenie? Na rondzie widziałem, że jest chyba trylinka, żeby gabaryty mogły wyjechać na S3 na Świnoujście po zdjęciu znaków, ale czy skrzydła by się zmieściły na tym zakręcie pod wiaduktem (pod S3)?

mk61 - idąc Twoim tokiem rozumowania ... nie mogłyby wyjeżdżać bezpośrednio na S3 z zakładu (przecież to 30m od drogi) ??

Odpowiem już całkowicie poważnie. Temat "cudownego" wyjazdu dla śmigieł jest przerabiany od kilku lat. Jedyny wyjazd jest narazie - tak jak jest. I lepszy nie będzie. Wszystko się narazie mieści, więc zakład ma spokój - bo wyjeżdża, GDDKiA -to samo. A przecież każda firma która stamtąd "wyciąga" śmigła, nie będzie budować nowego wyjazdu.

Nie da się wyjechać bezpośrednio na S3 po tej trylince co jest wyłożona na rondzie - musiałbyś wyjeżdżać tyłem z zakładu, tyłem przy Orlenie, tyłem do ronda - wiesz ile to trwa ?? A jadąc na Kołbaskowo - musiałbyś i tak się "na Stepnicy" obracać.

Nie da się wjechać od drugiej strony na S3 (jakby od Klinisk i parku przemysłowego), bo raz że, sam wjazd do góry po ślimaku jest duuuuuuuużo za ciasny, dwa że, z parku przemysłowego w lewo się nie skręcisz, bo stoi płot od firmy która nie jest związana ze śmigłami - i to jej płot

Był pomysł wybudowania dojazdu do drogi co idzie od Stepnicy, nawet poczyniono pierwsze kroki jak wycinka drzew itp - ale się komuś zapomniało że, tam INA jest i trzeba chociaż prowizoryczny most zbudować.

Nie da się też zbudować wyjazdu bezpośrednio na S3, bo to S3 i ma swoje przepisy co do odległości zjazdu od zjazdu, tematy bezpieczeństwa i wyjazdu w stronę Świnoujścia (jazda pod prąd do końca obwonicy Ostromic ??).

Jeśli fabryka chce produkować śmigła dłuższe jak to co robią teraz (48,8m), to albo muszą zbudować sensowny wyjazd chociaż do drogi na Stepnice (gdzie masz możliwość jazdy Świnoujście/Kołbaskowo), albo zbudować jakiś wjazd na S3 bezpośrednio ... albo to co jest poprawić, bo przy normalnych naczepach 48,8m to tam wychodzi "prawym rowem i lewą po drzewach" ...

Cytuj:

mk61 - idąc Twoim tokiem rozumowania ... nie mogłyby wyjeżdżać bezpośrednio na S3 z zakładu (przecież to 30m od drogi) ??

Mogłyby i miasto Goleniów samo zajęło się tą sprawą - ponoć ciągle "przekonuje" ministerstwo infrastruktury, czy co tam, bo jeśli LM dostanie bezpośredni wyjazd na południe, to zwiększy produkcję i zatrudni więcej ludzi. Taka jest przynajmniej oficjalna wersja.

Cytuj:

Nie da się wjechać od drugiej strony na S3 (jakby od Klinisk i parku przemysłowego), bo raz że, sam wjazd do góry po ślimaku jest duuuuuuuużo za ciasny, dwa że, z parku przemysłowego w lewo się nie skręcisz, bo stoi płot od firmy która nie jest związana ze śmigłami - i to jej płot

I o to mi chodziło, z tym, że...

Cytuj:

Nie da się wjechać od drugiej strony na S3 (jakby od Klinisk i parku przemysłowego), bo raz że, sam wjazd do góry po ślimaku jest duuuuuuuużo za ciasny,

Nie chodzi o wjazd tam na ślimaka, tylko jechać dalej na rondo i zawrotka na zjeździe na Stepnicę, tak, jak jest teraz.
Ale...

Cytuj:

z parku przemysłowego w lewo się nie skręcisz, bo stoi płot od firmy która nie jest związana ze śmigłami - i to jej płot

Choćby się ze...ć, to tego się nie przeskoczy. Następnie, czy na tym zakręcie pod S3 między skrętem na ślimaka i rondem skrzydła by przeszły? Bo chyba jednak taniej byłoby dogadać się z tymi od płotu i ewentualnie trochę poszerzyć skrzyżowanie, niż ciągnąć całą nową drogę i most. Ale to w sumie nie moja brocha.

Cytuj:

Nie da się też zbudować wyjazdu bezpośrednio na S3, bo to S3 i ma swoje przepisy co do odległości zjazdu od zjazdu, tematy bezpieczeństwa i wyjazdu w stronę Świnoujścia (jazda pod prąd do końca obwonicy Ostromic ??).

Dobrze wiesz, że ta droga jest poza przepisami. 2 skrzyżowania (Kliniska, Dąbie), wyjazd z Orlenu koło Klinisk bez pasa rozbiegowego, domy mieszkalne praktycznie przy samej krawędzi drogi i idiotyczny ślimak (Chociwel) na normalnej S-ce raczej nie powinny istnieć.

Zakładając teoretycznie że, wyjazd z LM'a były zrobiony w kierunku parku przemysłowego (czyli na ulicę PROSTĄ) i utwardzone zostałoby skrzyżowanie z drogą od Klinisk - to TAK, pod S3 spokojnie byś przejechał ze śmigłami, rondo by trzeba było zrobić "na wprost" - czyli to utwardzenie co jest - przerobić raz jeszcze. No i wyjazd byłby powiedzmy OK. Tylko ludzie zamiast stać przy Orlenie i rondzie, staliby przy skrzyżowaniu i rondzie

Co do samych parametrów S3 - to jest to troszkę naciągane. S3 to ona jest - ale na nowych fragmentach. Chociaż cieszmy się z tego co mamy, bo i tak jest lepiej.

A co do LM'a i ich zwiększania zatrudnienia. Dopóki nie zbudują drugiej hali - która miała być zaraz po pierwszej, to zwiększenie zatrudnienia raczej w grę nie wejdzie. Jak maja zajęcie, to pracuje cały zakład. A jak nie, to wszystko na wolne. Nie jestem kadrowcem, ani wróżką - ale za szybko druga hala nie powstanie. Tak jak za szybko nie powstanie wyjazd. 48,8m "wychodzi" z zakładu, na większe nie mają miejsca - więc jak ktoś będzie chciał 61,5m wziąść, to pojedzie do Danii

powiedzcie jak u was jest jak nie ma miejsca na CPN-ach po waszej stronie jezdni wchodzicie na CPN po drugiej stronie drogi pod zakaz i na podwójnej ciągłej jeżeli da sie wjechać, mówimy o jednym zestawie z długością. np na krótką pauze

Cytuj:

powiedzcie jak u was jest jak nie ma miejsca na CPN-ach po waszej stronie jezdni wchodzicie na CPN po drugiej stronie drogi pod zakaz i na podwójnej ciągłej jeżeli da sie wjechać, mówimy o jednym zestawie z długością. np na krótką pauze

Jasne że tak, oczywiście przy wstrzymanym ruchu dla pojazdów z przeciwnej strony. Zawsze staję się tam gdzie jest miejsce. A to że trzeba na stację wjechać pod prąd to już trudno, od tego są piloci by zrobić to bezpiecznie.