A więc wczoraj trafiłem za stery nowego FH.Co prawda dystans jaki przejechałem nie był powalający-kilka km,ale jakąś opinie można już wydać.Jechałem 500EEV XL w manualu.Po pierwsze dużo przyjemniejsza w użyciu i wyglądzie klamka,jaki sama ''praca'' drzwi.Po zajęciu miejsca za sterem który dobrze znałem już z różnych zdjęć,odczucie było zupełnie inne niż na fotografiach-jak to zwykle...
Kierownica jest dużo mniejsza w rzeczywistości i znacznie poręczniejsza niż mogłoby się wydawać.Trochę dużo tych przycisków,ale wszystko jak dla mnie po kilku minutach grzebania w menu dość intuicyjnie rozplanowane.Te zegary i wyświetlacze nie do końca do mnie przemawiają,raczej kwestia gustu.Poza tym jak dla mnie ten wyświetlacz w prędkosciomierzu jest zbyt mały.Pozycja za kierownicą dużo lepsza niż w poprzednim modelu,po ''zjechaniu'' kolumny już jak w prawdziwej osobówce,tylko fotel trzeba opuszczać bo kierownica opiera się o nogi.Przestrzeń w kabinie jest wreszcie zadowalająca i już Volvo od reszty nie odstaje,ale R Topline którą wcześniej jezdziłem jest jednak przestronniejsza.Komfort jak to VOLVO,kabina jeszcze cichsza,wszystko co ważne pod ręką.Jak dla mnie półek w kokpicie nie brakuje,ale jego wykończenie nie powala.Nie wiem czy to wina początkowych wersji,ale jakiegoś przeskoku tu nie odczułem.Dużo lepsze jest audio,no i miłym dodatkiem są gniazda USB i AUX,które występują bardzo często-nie wiem czy to standard?Ale prawdziwie najważniejszą poprawę odczułem przy dojezdzie do skrzyżowań itp.Wreszcie dojeżdżając do nich nie trzeba odrywać pleców od fotela i szukać czy pomiędzy słupkiem a lusterkiem coś nam się nie ''schowało''-to jest mega plus i tak powinno być juz dawno to rozwiązane.Boczne szyby też są większe i ku przodowi schodzą nizej co też znacząco poprawia widoczność.Ogólnie auto przyjemne,tylko ten przód jeszcze mnie trochę ''razi w oczy''...