Hamowanie awaryjne jak napisałeś z prędkości 50km/h na 19,5m daje opóźnienie 4,9 m/s2 czyli 1/2 przyspieszenia ziemskiego jest to bardzo wysoka wartość współczynnika hamowania - ustać tego nie sposób, a wytracenie predkości 50km/h na 30 m daje opóźnienie średnie
3,2 m/s2 (przepraszam za mój wcześniejszy błąd) - mniejsza już o to czy ludzie się przewrócą przy takim opoźnieniu, gdyż jak Cyryl napisał ważne jest umiejętnie hamowanie analizując dane podane przez Cyryla:
50km/h , droga hamowania 19,5 m daje średnie opóźnienie
4,9 m/s2
60km/h, droga hamowania 33 m daje średnie opóźnienie
4,2m/2
Czyli ze wzrostem prędkość opóźnienie średnie maleje i to znacznie ale tylko do pewnej prędkości w granicach 100km/h powyżej na drogę hamowania wpływają znacznie opory powietrza i opóźnienie znów wzrasta. Można na to przeprowadzić eksperyment mierząc czas utraty prędkości na luzie pomiędzy tymi samymi interwałami prędkości, a mianowicie czas pomiędzy 120 - 100 km/h będzie dużo mniejszy niż 100 - 80km/h, natomiast miedzy 60 - 40km/h, a 40 - 20km/h będzie zbliżony.
Powracając jednak do rozważania na temat opóźnienia z zaniedbaniem oporów innych niż hamulce dane zamieszczone przez Cyryla pokazują, że taka sama siła hamowania daje dużo większe opóźnienie przy mniejszej prędkości.
Czyli to co co Cyryl nazwał umiejętnym hamowaniem jest poprostu utrzymywaniem stałego opóźnienie w cyklu całego hamowania, czyli coraz mniejszej siły nacisku na pedał hamulca w funkcji utraty prędkości, a wręcz puszczeniu hamulca w momencie zatrzymania. W ostatniej fazie hamowania prędkość wytracamy na bardzo małym odcinku drogi np 1 m/s (czyli 3,6km/h) możemy stracić na 0,2m co daje 2,5 g
a= (Vpocz - V końc) /(2S)