Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 24 lip 2013, 6:55
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6327
Lokalizacja: Wrocław

rzeczywiście mam zdanie takie, że za ilość ofiar na polskich drogach w pierwszej kolejności jest odpowiedzialna ilość i stan polskich dróg.

jednak ze względu na to nie znaczy, że mamy jeździć bardziej nierozważnie niż w krajach gdzie jest zupełnie inaczej.
my po drogach krajowych i wojewódzkich poruszamy się w taki sam sposób jak po autostradach w Niemczech. dlatego też skrzyżowania na takich drogach są dla nas zaskoczeniem.
a skrzyżowania z sygnalizacją świetlną w szczególności.

oczywiście, część skrzyżowań mogłaby mieć inne rozwiązania, ale nie można nagminne przejeżdżanie skrzyżowań na czerwonym świetle tłumaczyć prowadzeniem większego pojazdu, bo to stawia nasz profesjonalizm pod znakiem zapytania.

ja nie mówię tu o sytuacjach wyjątkowych, ale o przeciętnych skrzyżowaniach na przykład we Wrocławiu tam gdzie mogą poruszać się pojazdy ciężarowe. można stanąć przy każdym z nich i na każdym cyklu świetlnym naliczyć co najmniej kilka aut, w tym ciężarowych, przejeżdżających nie na żółtym, ale na czerwonym świetle. a najzabawniejsze jest to, że kierowca niż nie zyskuje, bo za 200-300m ma następne skrzyżowanie, które przejedzie za 2-3 cyklem świetlnym.

takie zachowanie na skrzyżowaniach to u nas niestety powszednie.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 01 sie 2013, 11:44

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 04 lut 2010, 14:56
Posty: 146
GG: 0

Cytuj:
ł
4. przy przepisowej prędkości w obszarze zabudowanym (50km/h) można wyhamować autobusem komunikacji miejskiej na odcinku poniżej 30m bez przewracania pasażerów, ale trzeba to umieć robić. więc ciągnikiem siodłowym z naczepą tym bardziej.
Z większością się z Tobą zgadzam ale z tym przesadziłeś, nawet mierząc drogę od momentu zadziałania hamulców daje to średnie opóźnienie 6,4 m/s2.


Post Wysłano: 01 sie 2013, 12:37
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6327
Lokalizacja: Wrocław

podczas kursów bezpiecznej jazdy robiłem takie hamowanie porównawcze:
przy prędkości 50km/h ciągnik z naczepą (RMC 30t) kierowca miał z bramki hamować awaryjnie i to było 19,5m.
do 30m jeszcze mamy trochę.
natomiast aby uzmysłowić kierowcom jak wzrasta droga hamowania w zależności od prędkości robi się to samo ćwiczenie z prędkości 60km/h i wtedy droga hamowania awaryjnego wynosi 33m.
mówię o suchym betonie.

to ćwiczenie pomija drogę jaką przebywa pojazd w czasie reakcji kierowcy, więc rzeczywista droga hamowania będzie większa. ale mówimy o samym hamowaniu.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 01 sie 2013, 18:33

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 04 lut 2010, 14:56
Posty: 146
GG: 0

Hamowanie awaryjne jak napisałeś z prędkości 50km/h na 19,5m daje opóźnienie 4,9 m/s2 czyli 1/2 przyspieszenia ziemskiego jest to bardzo wysoka wartość współczynnika hamowania - ustać tego nie sposób, a wytracenie predkości 50km/h na 30 m daje opóźnienie średnie 3,2 m/s2 (przepraszam za mój wcześniejszy błąd) - mniejsza już o to czy ludzie się przewrócą przy takim opoźnieniu, gdyż jak Cyryl napisał ważne jest umiejętnie hamowanie analizując dane podane przez Cyryla:

50km/h , droga hamowania 19,5 m daje średnie opóźnienie 4,9 m/s2
60km/h, droga hamowania 33 m daje średnie opóźnienie 4,2m/2

Czyli ze wzrostem prędkość opóźnienie średnie maleje i to znacznie ale tylko do pewnej prędkości w granicach 100km/h powyżej na drogę hamowania wpływają znacznie opory powietrza i opóźnienie znów wzrasta. Można na to przeprowadzić eksperyment mierząc czas utraty prędkości na luzie pomiędzy tymi samymi interwałami prędkości, a mianowicie czas pomiędzy 120 - 100 km/h będzie dużo mniejszy niż 100 - 80km/h, natomiast miedzy 60 - 40km/h, a 40 - 20km/h będzie zbliżony.

Powracając jednak do rozważania na temat opóźnienia z zaniedbaniem oporów innych niż hamulce dane zamieszczone przez Cyryla pokazują, że taka sama siła hamowania daje dużo większe opóźnienie przy mniejszej prędkości.

Czyli to co co Cyryl nazwał umiejętnym hamowaniem jest poprostu utrzymywaniem stałego opóźnienie w cyklu całego hamowania, czyli coraz mniejszej siły nacisku na pedał hamulca w funkcji utraty prędkości, a wręcz puszczeniu hamulca w momencie zatrzymania. W ostatniej fazie hamowania prędkość wytracamy na bardzo małym odcinku drogi np 1 m/s (czyli 3,6km/h) możemy stracić na 0,2m co daje 2,5 g ;-)

a= (Vpocz - V końc) /(2S)


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 27 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: