Strona 1 z 1 [ Posty: 6 ]
Autor
Wiadomość

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 lut 2011, 11:46
Posty: 23
GG: 5652541

Witam, jestem małym przewoźnikiem, ostatnio przytrafiła mi się nietypowa sytuacja. Przytrafił się wystrzał tylnej opony w solówce, więc zajechałem do zakładu wulkanizacyjnego. Jako, że to koło było uparte i nie bardzo chciało zejść, wulkanizator użył podnośnika pneumatycznego wsadzając go pomiędzy koło a ramę solówki. Udało się, koło zeszło, założył zapasowe. Wyjechałem z zakładu i dojechałem na bazę. Okazało się, że wulkanizator nie wyjął owego podnośnika i uszkodził on poduszką tylnego zawieszenia oraz czujnik poziomujący. Mechanik przyznał się do błędu, ruszyło postępowanie likwidacyjne szkody z jego OC.

To krótki opis całej sytuacji a teraz do rzeczy.

W związku z w/w sytuacją auto zostało unieruchomione i nie zdolne do realizacji usług przewozowych na kilka dni. (Czekanie na rzeczoznawce 3 dni, naprawa szkody kolejny dzień, przy okazji trafił się weekend itd.) Jako, że jeżdżę na linii (6 wyjazdów w tygodniu) oprócz strat materialnych (poduszka, czujnik) ponoszę również koszt alternatywny związany z postojem auta (Auto nie zarabia - auto traci, minęło mnie kilka wyjazdów), dlatego chciałbym ubiegać się od ubezpieczalni również o jakąś rekompensatę za unieruchomienie pojazdu. Z firmą dla której świadczę usługi mam podpisaną umowę w której nie ma zawartej informacji na jakiej jeżdżę trasie, ile robię kilometrów; jest tylko informacja na temat stawki za km. Nie wystawiają dodatkowo, żadnych zleceń transportowych itp. Rozmawiałem z nimi i mogą wystawić mi jedynie jakieś prowizoryczne zaświadczenie, że w dniach takich i takich auto miało zaplanowaną trasę taką i taką. Boję się jednak, że to może nie wystarczyć.

W jaki sposób mogę udowodnić ubezpieczalni jaką stratę poniosłem z powodu błędu ich klienta i unieruchomienia auta, aby wypłacili jakąś rekompensatę??

Będę wdzięczny za wszelkie rady i sugestie.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2010, 23:04
Posty: 5095
Samochód: orange i grafitowy

zwróc się do ubezpieczyciela z roszczeniem.
wylicz wszystkie straty jakie poniosłeś.
najczęściej przyjmują średnią z 3 ostatnich miesięcy.
do pisma załącz umowę lub pismo ze spedycji gdzie podstawiasz samochód.

jak każą ci spadać na drzewo to zagroź że skierujesz sprawę na drogę sądową jak nie da rady to idź do kancelarii odszkodowawczej od wypadków drogowych i niech walczą.

_________________
nie cytuję postów innych użytkowników :idea:


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 07 lut 2011, 13:33
Posty: 4715
GG: 1466678
Samochód: Serwis 24h
Lokalizacja: Sochaczew

Poduszka 500zł, poziomak max 200zł, robocizna 200zł samochód stał 3 dni strata 3 tyś.

Nie łatwiej było olać temat naprawić odrazu z własnej kieszeni i jeździć zarabiać?

_________________
TIR-SERWIS SOCHACZEW
Naprawa samochodów ciężarowych wszystkich marek
Masz problem Renault lub Volvem z którym nie radzi sobie ASO. Zapraszam!!
Mobilny serwis w całej UE|Serwis ADBLUE NAPRAWY POWYPADKOWE, PROSTOWANIE RAM!!
tel:+48 731-542-832/+48 664-622-456
https://www.facebook.com/LKWSERWIS


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 24 wrz 2009, 10:09
Posty: 1137
GG: 0
Samochód: brak
Lokalizacja: KWI

W tej sytuacji szkoda że nie wypożyczyłeś pojazdu zastępczego na czas naprawy własnego. W takim wypadku przedstawił Byś ubezpieczycielowi fakturę za okres wypożyczenia pojazdu, czego nikt by nie podważył. A teraz pozostaje tylko taka droga jak napisał Kolega zzx. Pozdrawiam Wilk 09 8) .

_________________
Bo życie człowieka to ciągła droga. Wilk 09 8) .


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 27 sty 2012, 14:06
Posty: 123
GG: 1
Samochód: DAF 105XF
Lokalizacja: Widnes

Cytuj:
Nie łatwiej było olać temat naprawić odrazu z własnej kieszeni i jeździć zarabiać?
I właśnie na takie podejście liczą ubezpieczyciele. Po to utrudniają drogę do należnych pieniędzy, żeby jak najwięcej ludzi zrezygnowało ze swoich roszczeń.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 lip 2007, 8:58
Posty: 1502
Samochód: DAF 105XF 460
Lokalizacja: Dolnośląskie

Cytuj:
W tej sytuacji szkoda że nie wypożyczyłeś pojazdu zastępczego na czas naprawy własnego. W takim wypadku przedstawił Byś ubezpieczycielowi fakturę za okres wypożyczenia pojazdu, czego nikt by nie podważył. A teraz pozostaje tylko taka droga jak napisał Kolega zzx. Pozdrawiam Wilk 09 8) .
tylko że na zwrot strat w takiej sytuacji można liczyć jak ma podpisaną umowę i ma stałe trasy (w sensie codziennie),bo na podstawie co by było gdyby było nikt mu odszkodowania nie wypłaci (wiem bo kolega ponad rok się szarpał z TU i ciągle im było mało dokumentacji ) :( dlatego najprościej jest brać auto zastępcze i robić swoją robotę :D

_________________
a nikt ci za darmo nie da!!!


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1 z 1 [ Posty: 6 ]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: