Polsca a Niemcy różnica-praca.

Witam. Postanowiłem założyć ten temat w celu poznania różnic w pracy w Niemczech i Polsce.
Chodzi mi o pracę na cysternach, czy któryś z was ma informacje jak to tam wygląda z robotą? Czy dokumenty te same wystarczą co u nas? Może w zarobkach tez się ktoś orientuje?
Druga sprawa gdzie by można było załapać się na robotę z samym prawkiem C bez E (Niemcy)
Trzecia rzecz czy ktoś z was ma info jak tam wygląda pracy w komunikacji miejskiej na autobusach, ilość godzin, zarobki, etaty. Pozdr.

nie znajdziesz tu jednoznacznej odpowiedzi,która cie usatysfakcjonuje bo:tak w Polsce jak i w Niemczech są firmy,które dobrze płacą jak i te dziadowskie,tak samo jest z przestrzeganiem przepisów dotyczących czasu pracy itd itd ,wiec nie licz na to że za Odrą jest lepiej bo ja się z tym nie zgadzam

Nie pchać się do takiej firmy w której większość kierowców stanowią Polacy albo kierowcy ze wschodu, wtedy pracują oni za murzyńskie pieniądze.

Z tą róznicą, ze w Niemczech będziesz miał dietę i pełen pakiet socjalny a w Polsce płacone będziesz miał z kilometra ew, od frachtu a na umowie najnizszą krajową.

Cytuj:

Z tą róznicą, ze w Niemczech będziesz miał dietę i pełen pakiet socjalny a w Polsce płacone będziesz miał z kilometra ew, od frachtu a na umowie najnizszą krajową.

a gdzieś ty się takich opowieści na słuchał ??? dostaniesz stałą pensje,a ganiał bedziesz ile trzeba + dietę ok 25e i dziękuje,a w Polsce to jak się pchasz do dziad-transów to pewnie że masz pensje tak jak piszesz ale nie wkładaj wszystkich pracodawców do jednego worka

Cytuj:

Z tą róznicą, ze w Niemczech będziesz miał dietę i pełen pakiet socjalny a w Polsce płacone będziesz miał z kilometra ew, od frachtu a na umowie najnizszą krajową.

pod warunkiem, że pracodawca nie będzie miał na imię Hassan.

Cytuj:

a gdzieś ty się takich opowieści na słuchał ??? dostaniesz stałą pensje,a ganiał bedziesz ile trzeba + dietę ok 25e i dziękuje,

A Ty nie wkładaj wszystkich niemieckich do jednego worka,podstawa to znajomość języka i szukanie pracy samemu,nie na polskich stronach.

Cytuj:

Cytuj:

a gdzieś ty się takich opowieści na słuchał ??? dostaniesz stałą pensje,a ganiał bedziesz ile trzeba + dietę ok 25e i dziękuje,

A Ty nie wkładaj wszystkich niemieckich do jednego worka,podstawa to znajomość języka i szukanie pracy samemu,nie na polskich stronach.

jeżeli o mnie chodzi,to jestem zainteresowany,żeby jak najwięcej pracowników wyjechało z tego kraju,to może wtedy i u nas też się poprawi?? wiec powodzenia dla wszystkich żyjących marzeniami o lenistwie za dobre pieniążki za Odrą

Cytuj:

wiec powodzenia dla wszystkich żyjących marzeniami o lenistwie za dobre pieniążki za Odrą

A ja pozdrawiam wszystkich siedzących po kilka tygodni w kabinie za 4 tyś. zł lub pracujących od świtu do zmierzchu za 2 tyś. zł. Można by sobie tak wytykać bez końca. Tylko jaki to ma sens? Jak ktoś jest ogarnięty, chce pracować, zna język, to nie będzie miał dużych problemów ze znalezieniem normalnej pracy, bez patologii.

Cytuj:

wiec nie licz na to że za Odrą jest lepiej bo ja się z tym nie zgadzam

Oczywiście każdy ma prawo do własnego zdania na ten temat. Z tym, że siedząc w domu na urlopie, będę miał zapłacone więcej, niż za cały miesiąc pracy w Polsce. Nie wspomnę już o reszcie świadczeń socjalnych, opiece medycznej (ojciec ostatnio miał trochę problemów ze zdrowiem. W Polsce do tego samego lekarza specjalisty najbliższy termin luty 2014 , w DE dostał się za 1,5 tygodnia) etc. Poza tym, za tę samą pracą, z tą samą częstotliwością pobytów w domu, w Polsce nie byłoby najmniejszych szans na takie zarobki. A wcale nie ma "kokosów". I proszę darować sobie uwagi na temat przechwalania się. Bo wcale tego nie robię i nie to miałem na celu, tylko zobrazowanie tematu jak jest. A jest normalnie, tak jak powinno być.

Kamilu tylko nie pokazuj PIT-a, zjedzą Cię jak Matiego....

[Marecki]

Dzieki Pazdziu ze tego posta.... wyobraz sobie teraz moja mine jak dzis rano wchodzilem na baze... a PITa faktycznie nie pokazuj bo jeszcze sie okaze ze w ogóle kierowca nie jestes tylko kraftfahrer

Cytuj:

Cytuj:

wiec powodzenia dla wszystkich żyjących marzeniami o lenistwie za dobre pieniążki za Odrą

A ja pozdrawiam wszystkich siedzących po kilka tygodni w kabinie za 4 tyś. zł lub pracujących od świtu do zmierzchu za 2 tyś. zł. Można by sobie tak wytykać bez końca. Tylko jaki to ma sens? Jak ktoś jest ogarnięty, chce pracować, zna język, to nie będzie miał dużych problemów ze znalezieniem normalnej pracy, bez patologii.

Cytuj:

wiec nie licz na to że za Odrą jest lepiej bo ja się z tym nie zgadzam

Oczywiście każdy ma prawo do własnego zdania na ten temat. Z tym, że siedząc w domu na urlopie, będę miał zapłacone więcej, niż za cały miesiąc pracy w Polsce. Nie wspomnę już o reszcie świadczeń socjalnych, opiece medycznej (ojciec ostatnio miał trochę problemów ze zdrowiem. W Polsce do tego samego lekarza specjalisty najbliższy termin luty 2014 , w DE dostał się za 1,5 tygodnia) etc. Poza tym, za tę samą pracą, z tą samą częstotliwością pobytów w domu, w Polsce nie byłoby najmniejszych szans na takie zarobki. A wcale nie ma "kokosów". I proszę darować sobie uwagi na temat przechwalania się. Bo wcale tego nie robię i nie to miałem na celu, tylko zobrazowanie tematu jak jest. A jest normalnie, tak jak powinno być.

Możesz siebie tak porównywać, w przypadku gdy mieszkasz przy granicy i wszystko ładnie się układa. Jak jesteś z drugiego końca Polski, to już nie jest tak kolorowo. Nikt za free co weekend do domu Cię nie przywiezie, a kobite i dzieciaka chciałbyś widzieć. Ktoś komuś zaoferuje 2K ojro i ten ma miękko słysząc taką kwotę. Fajnie, ale policzmy to od A do Zet. Od tego trzeba odjąć jakieś mieszkanie, jakieś żarcie i przejazdy PL-D-PL. Ciulaj co tydzień z Rzeszowa na Dortmund, można? Można, ale jaki to ma sens?

Był taki okres , że bardzo dużo ludzi od nas wyjechało " na zachód", po jakimś roku - półtorej fala była odwrotna - wracali. Tylko niestety, miejsce pracy dla nich już nie czekało ( tak to jest jak ktoś trzaska drzwiami i zostawia Ci załadowane auto, z dnia na dzień, i chu* j tym, że pełen legal, że każdego dnia w domu, i że kasa grała - najarani ojro).
Dlatego jednoznacznie nie ma co gadać, że bedzie tak czy siak. Nie masz rodziny, masz możliwości jedź - wojuj świat.