Fotoradar - właściciel nie posiada prawa jazdy.

Sytuacja jest następująca:

Ograniczenie prędkości do 40 km/h. Auto jedzie prawie 70 km/h, fotoradar ITD (ten żółty) robi zdjęcie. Sytuacja ma miejsce około północy. Właścicielka auta nie posiada w ogóle prawa jazdy. Wie kto kierował autem, ale zakładamy, że nie jest w stanie wskazać dokładnie, ponieważ jechały nim dwie osoby, które posiadają prawo jazdy i nie wie która wtedy kierowała.

Jeżeli będzie widoczna twarz kierującego na tym zdjęciu, to dupa zbita i mandat koniecznie trzeba zapłacić?

Skoro właścicielka auta nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami, to nie może tego wziąć na siebie?

Jeśli nie wskaże kto kierował, a będzie to widać na fotce, to dostanie mandat w określonej wysokości (tu wychodzi 200-300 zł), powiększony do kwoty bodajże 500 zł za niewskazanie kierującego, ale obejdzie się to bez punktów karnych?

Hola hola, co to za 500zł za niewskazanie? Nie można karać za coś takiego jeśli się nie udowodni że informacja została zatajona celowo... Co jest prawie niemożliwe.

Ale co do reszty to się zgadzam, jeśli nie stwierdzą że zdjęcia to w najgorszym przypadku będzie mandat na właściciela.

Z tego co wiem to ostatnio była nagłośniona sprawa prawnika który sądził się z policją lub sm o mandat za niewskazanie osoby kierującej. Wygrał chyba w wyższej instancji i sprawa trafiła do trybunału który ma orzec ostatecznie czy jest to nielegalne. Nagłośnione to dość było

Cytuj:

Hola hola, co to za 500zł za niewskazanie? Nie można karać za coś takiego jeśli się nie udowodni że informacja została zatajona celowo... Co jest prawie niemożliwe.

Rzekomo wprowadzili coś takiego, że za nie wskazanie kierującego jest do 500 zł grzywny.

Cytuj:

Ale co do reszty to się zgadzam, jeśli nie stwierdzą że zdjęcia to w najgorszym przypadku będzie mandat na właściciela.

Tylko właściciel nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami zatem co z punktami karnymi?

Cytuj:

Cytuj:

Ale co do reszty to się zgadzam, jeśli nie stwierdzą że zdjęcia to w najgorszym przypadku będzie mandat na właściciela.

Tylko właściciel nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami zatem co z punktami karnymi?

Zdaje się że faktycznie zostają przydzielone na osobę... tyle że jeśli nie ma uprawnień to co jej zabiorą? Po roku się kasuje.

A na logikę to zgodnie z Art. 130. Kodeksu drogowego:

Cytuj:

1. Policja prowadzi ewidencję kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego. Określonemu naruszeniu przypisuje się odpowiednią liczbę punktów w skali od 0 do 10 i wpisuje się do tej ewidencji.
1a. W ewidencji policja wpisuje także naruszenia przepisów ruchu drogowego, którym nie przypisano wartości punktowej.
2. Punkty za naruszenie przepisów ruchu drogowego wpisane do ewidencji usuwa się po upływie 1 roku od dnia naruszenia, chyba że przed upływem tego okresu kierowca dopuścił się naruszeń, za które na podstawie prawomocnych rozstrzygnięć przypisana liczba punktów przekroczyłaby 24 punkty lub w przypadku kierowców, o których mowa w art. 140 ust. 1 pkt 3 – 20 punktów.

A jako że kierowcą jest osoba posiadająca uprawnienia, to teoretycznie punktów przyznać nie można.

Cytuj:

Rzekomo wprowadzili coś takiego, że za nie wskazanie kierującego jest do 500 zł grzywny.

Niewskazanie w sensie "odmowa udzielenia informacji", to tak, ścigają z art. 96 § 3 kw. Ale sprawa nie jest tak oczywista jakby się mogło wydawać, bo jeśli nie pamiętasz, to masz się sam przyznać do czynu którego nie popełniłeś, czy wskazać "jakąś tam" osobę narażając się na odpowiedzialność z art. 233 kk (poświadczenie nieprawdy)? A gdzie domniemanie niewinności i konieczność udowodnienia winy? Dlatego też przepis słusznie został wzięty na tapetę jako niekonstytucyjny (KLIK). I w sumie taka argumentacja też powinna "dać radę".

Jednak póki nie ma orzeczenia w tej sprawie (która jednak jest już raczej przesądzona) dość popularną metodą jest ta w której można np. podać dane dwóch lub więcej osób którym pojazd został powierzony i oni już mogą nie pamiętać który z nich prowadził w danym momencie ten pojazd bo np. się zmieniali wielokrotnie za kierownicą w czasie jazdy. I teraz jest klops, bo to do organów ścigania należy ustalenie który kierujący popełnił wykroczenie - jeśli są jakieś wątpliwości to mandatu nie ma.

Każdy mandat który przychodzi do mnie,ma rubrykę,w której mogę niewskazać kierującego i za to wykroczenie jest 500zł mandatu,bez punktów.Nie muszę posiadać prawka.

Teoretycznie, to można mandatu nie przyjąć, ale co wtedy ?
Wykroczenie drogowe 200-300 + koszta Sądowe, to ile to jest ?

Tak czy owak , to ktoś musi zapłacić za fotografa

A kto
To zupełnie inna historia.

Driver1965 - zawsze masz 500zł?
Ja dostałem ostatnio fotkę ( 100zł za 69/50 )
I gdy nie wskaże kierującego mam tylko 150zł bez punktów!

Kod:

Oświadczam że pojazd którym popełniono wykroczenie opisane w rapocie, nie został użyty wbrew mojej woli i wiedzy przez nieznaną mi osobę, czemu nie mogłem zapobiec, ale nie podam kto nim kierował, mimo że jako właściciel / użytkownik pojazdu jestem zobowiązany wskazać uprawnionemu organowi komu go użyczyłem do kierowania

"W związku z powyższym zgadzam się na ukaranie grzywną i przyjmuję mandat kredytowany w wysokości 150zł tj. za wykroczenie z art. 96 $ 3 kw ( Dz. U. z 2010 r Nr 46, poz 275 ze zm., wykroczenie to nie podlega wpisowi do ewidencji punktów karnych"