Strona 1 z 1 [ Posty: 8 ]
Autor
Wiadomość
Tytuł: Rower w Manie
Post Wysłano: 10 lis 2013, 17:54

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 12 maja 2013, 18:41
Posty: 18

Witam, mam nieco nietypowe pytanie. Za 2 tygodnie zaczynam pracę w pewnej firmie, z tego co słyszałem głównie jeździ się do Francji, Hiszpanii. Często tez siedzi się przez weekend gdzieś na trasie. Pomyślałem sobie ze nie warto gnić w kabinie przez czas w którym nie mogę jechać, mam zamiar zabrać z sobie rower, aby coś pozwiedzać w czasie wolnym. Tu pojawia się pytanie, macie jakieś doświadczenie z przewożeniem roweru ciężarówką? co gdy nie będzie możliwości wsadzenia go na pakę? zabrać go do kabiny, a może sa jakieś inne patenty?


Post Wysłano: 10 lis 2013, 18:15
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 23 sie 2011, 17:46
Posty: 602
Samochód: cerwone eFHa
Lokalizacja: Wieś Blisko Radomia

Mój jeździł w przyczepie, bo towar nie zajmował całej powierzchni i była winda ;)

Widziałam też rozwiązania np. za kabiną, w paleciarze. Albo po prostu w naczepie - o ile miejsca dosyć..

Albo składak ;) Chyba filippo coś kiedyś pisał o rowerze w jednym ze swoich opisów tras? Ale ręki nie dam sobie obciąć, że na pewno on był

_________________
"Uwielbiam swój zawód. A kto swojego nie lubi, ten sam sobie winien."
http://kierowniczka.blogspot.com/ - Blog Dziewczyny w Ciężarówce :)


Post Wysłano: 10 lis 2013, 18:27
Awatar użytkownika

Moderator

Offline

Offline

Moderator

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lut 2009, 18:30
Posty: 1755
GG: 1
Lokalizacja: Częstochowa SC

Tak Filip wozi w paleciarze składaka :U


Post Wysłano: 10 lis 2013, 19:49
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 lip 2007, 8:58
Posty: 1502
Samochód: DAF 105XF 460
Lokalizacja: Dolnośląskie

zależy jaki rower chcesz wozić?? jak większy to pozostaje mieć uchwyt na tyle kabiny (typu jak do przewozu roweru na klapie osobówki ) a żeby było prościej to zwykły składak typu wigry + kawałek starej wykładziny (nie musi być stara ale żeby było bez kosztów :lol: ) i po złożeniu i zawinięciu go w nią pakujemy sprzęt pod spojler dachowy (na plus masz to że stamtąd nie zginie bo nikt nie widzi) i dodatkowo zabezpieczamy pająkiem lub pasem :D

_________________
a nikt ci za darmo nie da!!!


Post Wysłano: 10 lis 2013, 20:31

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 12 maja 2013, 18:41
Posty: 18

Mam kolarzówkę, więc jak nie będzie miejsca w naczepie to pomysł z bagażnikiem za kabiną wydaje mi się najlepszy. Swoja drogą pomysł ze składakiem jest całkiem ciekawy ale nie mam takiej kondycji żeby bez przerzutek jeździć :/


Post Wysłano: 10 lis 2013, 22:19
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 25 lut 2005, 18:59
Posty: 834

Obrazek Obrazek


Post Wysłano: 11 lis 2013, 13:37
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 lip 2007, 8:58
Posty: 1502
Samochód: DAF 105XF 460
Lokalizacja: Dolnośląskie

Cytuj:
Mam kolarzówkę, więc jak nie będzie miejsca w naczepie to pomysł z bagażnikiem za kabiną wydaje mi się najlepszy. Swoja drogą pomysł ze składakiem jest całkiem ciekawy ale nie mam takiej kondycji żeby bez przerzutek jeździć :/
ja dołożę swoje 5gr i powiem tak :lol: kolarzówkę sobie miej w domu,a tam na wyścig nie jedziesz :mrgreen: koszt bagażnika (w używce) nie będzie mniejszy niż zakup składaka (za 100zł kupisz)o którego nie bedziesz się stresował że ukradną :mrgreen: (wiem co mówie
,bo kolega wozi lepszy rower to nawet na naczepie go przypina łańcuchem,bo już chętni robili podchody) a i chyba bardziej dla zabicia czasu i rozruszania mięśni ma to służyć niż do rekordów??? wiec ja sam wożę składaka i polecam jako budżetową opcje :mrgreen:

_________________
a nikt ci za darmo nie da!!!


Post Wysłano: 11 lis 2013, 22:36
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 gru 2007, 15:56
Posty: 842
GG: 7415311
Samochód: Mercedes Benz S124
Lokalizacja: Łobez!/Lębork

Cytuj:
Mój jeździł w przyczepie, bo towar nie zajmował całej powierzchni i była winda ;)

Widziałam też rozwiązania np. za kabiną, w paleciarze. Albo po prostu w naczepie - o ile miejsca dosyć..

Albo składak ;) Chyba filippo coś kiedyś pisał o rowerze w jednym ze swoich opisów tras? Ale ręki nie dam sobie obciąć, że na pewno on był
Owszem, mam, wożę w paleciarze klasyka "Wigry 3" którym zwiedzam lub jeżdżę po prostu po bułki lub ruszam mięśnie. Ostatnio skoczek zrobił mu kuku w obuwie a ja już drugi raz po zjeździe do domu zapomniałem kupić mu nową dętkę.
Paleciara to najlepsze miejsce (oczywiście jak się nie wozi palet) bo przekładanie go na każdym załadunku/rozładunku na naczepie to porażka a za kabiną to trzeba zawsze trochę akrobacji i w kabinie XXL MAN'a nie ma szans żeby wcisnąć go pod spojler.

_________________
Volvo FH13 500 2016; Volvo FH16 6x2 470 1998; LE "Royal"
Mercedes Benz S124 220TE 1993
ex: JELCZ XF 105 SSC 460 2008; MAN TGX 18.440 2008; Volvo FH16 540 4x2 2007; Volvo FH13 480 6x2 2007; Mercedes Benz Actros MPII 2007;


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1 z 1 [ Posty: 8 ]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 25 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: