Czas pracy kierowców

Cytuj:

Cytuj:

......Teraz jak i dawniej można było dostać za to mandat, czyli złe operowanie selektorem.
Tylko pytanie jak (oczywiście jak Cię nie złapią na gorącym uczynku) kto co Ci może udowodnić??? Nic.
Przecież jak Cię złapie to Ty powiesz że nie wykonujesz żadnej pracy ani na nic nie czekasz. Tylko przyjeżdżasz, stajesz koło koparki a operator Cię ładuje, zaciąga plandekę a papiery wrzuca przez okno do kabiny a Ty w tym czasie jesz kanapkę i dłubiesz w nosie, bo tak chcesz. Tak w kółko może być.

no tu się z tobą nie zgodzę i na poparcie tego faktu powiem ci,że zrób tak w porcie w Gdyni i niech podjedzie UC, to się przekonasz, czy to jest czas odpoczynku możesz dłubać w nosie, ale pozostajesz w dyspozycji i jest to czas oczekiwania, czyli inna praca a nie odpoczynek
odpoczynek to np ja mam wtedy, jak mogę zamknąć auto,wyłączyć telefon i robić co mi się rzewnie podoba

No...

Cytuj:

Tylko pytanie jak (oczywiście jak Cię nie złapią na gorącym uczynku) kto co Ci może udowodnić??? Nic.

witam, ile wynosi ewentualna kara od inspektora za nałożenie się na tarczce jazdy na pauzę (zapomniałem zmienić tarczki, zrobiłem to po prawie 2h). Mozna to jakoś opisać? Pytam czy jest jakieś legalne wyjście z sytuacji bo szkoda puścić mi kilkunastu tarczek z dymem

Kilkanaście razy nałożyło się przypadkiem ??

Cytuj:

13.9.
Używanie wykresówki powyżej okresu na jaki jest przeznaczona - za każdą wykresówkę
100 nie więcej niż 1.000

Cytuj:

13.11.
Okazanie podczas kontroli wykresówki brudnej lub uszkodzonej w stopniu uniemożliwiającym odczytanie danych
200

Witam, mam takie pytanie. Można jeździć takim cyklem?:
godzina jazdy - 10 minut przerwy - godzina jazdy - 10 minut przerwy - godzina jazdy - 10 minut przerwy - godzina jazdy - 10 minut przerwy - pol godziny jazdy - 45 min przerwy - 4,5 godziny jazdy i odpoczynek 11 godzin?

Głównie chodzi mi o te 10 minutowe przerwy. One się liczą tak jakby do czasu jazdy?

Przerwa to przerwa, a jazda to jazda. To, że trwa krócej niż 15 minut, nie oznacza, że Ci zaliczają jakbyś jechał.

Czyli jest to zgodne z prawem? Np. po każdych 10 minutach jazdy jakbym robił sobie 10 minut przerwy to mógłbym zrobić 27 takich 20 minutowych cykli (10 jazdy plus 10 przerwy) potem 45 min przerwy i jeszcze tyle jechac zeby mi starczylo do czasu pracy?

Masz zrobic 45 minut po 4,5h jazdy. Czy zrobisz to jako 15+30 czy jako 45 to obojetne, wazne zebys nie jechal lacznie dluzej niz 4,5h, bo po takim okresie musi byc pauza zrobiona i juz. A jak Cie np. zlapie niedogodnosc zoladkowa to nikt Ci nie zabroni stawania co chwila na 10 minut posiedzenia na tronie, bo taka akurat masz potrzebe.

Aha, czyli np jeśli dojeżdżam na załadunek i idę do portiera i samochód stoi bez ruchu 12 minut potem wsiadam i jadę pod rampę to te 12 minut nie liczy mi się do jazdy, dobrze rozumiem?
Np dziś ruszyłem o 10 i skończyłem o 15:10. W tym czasie miałem 10min i 30min. przerwy. Czyli tak naprawdę jechałem 4h35 minut. Od 15:10 zrobiłem przerwe 45min i potem jechałem połtorej godzinki.

Ten czas od 10 do 15:10 nie jest przeciągnięciem dopuszczalnego czasu jazdy?

Jazda to jazda. Postój się nie wlicza do jazdy

Ok, dzieki w takim razie.

Stajesz na minutę zrobić siku, to odliczasz minutę. Proste, no chyba że sikasz jak jedziesz, no to nie.

Cytuj:

Aha, czyli np jeśli dojeżdżam na załadunek i idę do portiera i samochód stoi bez ruchu 12 minut potem wsiadam i jadę pod rampę to te 12 minut nie liczy mi się do jazdy, dobrze rozumiem?
Np dziś ruszyłem o 10 i skończyłem o 15:10. W tym czasie miałem 10min i 30min. przerwy. Czyli tak naprawdę jechałem 4h35 minut. Od 15:10 zrobiłem przerwe 45min i potem jechałem połtorej godzinki.

Ten czas od 10 do 15:10 nie jest przeciągnięciem dopuszczalnego czasu jazdy?

Dobrze zrozumiałeś...
Każda pauza 45min bądź 15+30 daje nam 4.5h JAZDY!
Można ja zrobić nawet po jednej minucie jazdy ale nie później niż 4.5h
Np.
1min jazdy
15min pauzy
4h29jazdy
30min pauzy
Każda z tym że oczywiście nie przekraczając 9/10h jazdy dziennej.
Każdy postój możesz sobie odliczać, nawet 20 razy po jednej minucie pauzy.

Koledzy ja mam takie pytanko odnośnie pauzy dobowej.
Jeżeli istnieje mozliwość to moge zrobic w dowolnej chwili 3h pauzy i po skonczeniu pracy 9h i to mi sie liczy jako pełny odpoczynek.
I tu teraz moja nie pewność jeżeli prowadze normalną aktywnosc jak codzien jazda odpoczynki po jeździe czy praca i w danej chwili robie bo akurat mam takie widzi mi sie lub taka sytuacja ze wychodzi mi 3h pauzy a od momentu ruszenia do zakonczenia pracy wychodzi mi przedłużana praca czyli do 15godzin i jeżeli zrobie 9h pracy to liczy sie to jako pełny odpoczynek czy nie bo przedłużana praca? Czy w ogółe nie ma znaczenia czy ja mam 10h pracy w tym jazda i ta 3h pauzy ciągłej w tym i po zakonczeniu dnia robie 9h czy 15h pracy w tym 3h i na koniec 9h? Jeśli ktos mógłby mnie oświecić to bede wdzieczny.

ps. Zazwyczaj to nie mam tej trójki tylko te krótkie i do 15h pracy dobijam ale ze dwa razy mi sie zdarzyło ze nie duzo do 3brakowało ale nie czekałem bo powiedzmy i tak przedłużana praca wyjdzie to sie nie bedzie liczyc... no ktos mi tak mówil ale nie zbyt jasno na ten temat. Wole zapytac niz marnowac 9h albo bulić.

Jeśli zrobisz pauzę 3+9 to możesz legalnie pracować 15h i odpoczynek zostanie zaliczony jako regularny 11h.

Dokładnie, bo zawsze odpoczynek musi się zmieścić w dobie. Jeśli więc masz już gdzieś 3h pauzy to potrzebujesz tylko 9h żeby "zamknąć" dobę, 24-9=15.

Panowie czy mozecie mi podpowiedziec bo mam dylemat. Otoz jade w trase i zajmuje mi to 3,5 godziny nastepnie jestem z 3 godziny na rozladunku. Czy w drodze powrotnej po 1 godzinie powinienem robic 45 minutowa pauze? Do tej pory nie robilem tego i nikt mnie sie nie czepila teraz mam cyfrowy tachograf i ostrzega przed przekroczeniem 4,5 godziny ciaglej jazdy. Czy te pauze 45 minutowa mozna odbyc podczas rozladunku? Wiadomo zestaw ciagle jest w obrocie i czas goni bo juz ktos inny na niego czeka po moim powrocie. A moze dopiero po calkowitym rozladunku moge zrobic ta pauze? Jak to zrobic zeby sie nie spazyc? Dzieki za odpowiedzi.

Teoretycznie musisz na za/rozładunku wrzucić na młotki. Praktycznie kierowcy w 9 na 10 przypadków tak nie robią. Jeśli nie uczestniczysz w za/rozładunku to O.K. A jeśli sam zrzucasz towar, ładujesz, zabezpieczasz to już gorzej. Dlaczego?
Wyobraź sobie sytuację: zdejmujesz towar z auta. Paleciak, którym przewozisz palety, zjeżdża z naczepy. Ty próbujesz go zatrzymać i spadasz razem z nim na ziemię. Potłukłeś się (złamana ręka, rozbita głowa, itp.). Wnosisz o odszkodowanie bo miałeś ubezpieczenie. Inspektor BHP, czy ktokolwiek inny z ramienia Ubezpieczyciela prosi o wszystkie dokumenty z dnia wypadku, łącznie z wydrukiem z tacho. Wychodzi na to, że Ty w chwili rzekomego odpoczynku pracowałeś. Masz pozamiatane - czyli możesz pożegnać się z odszkodowaniem. Do tego też może się przyczepić inspektor ITD (podczas kontroli może zażądać dokumentów z za/rozładunku) i wtedy możesz mieć jeszcze mandat za złe operowanie selektorem grup czasowych.
Napisałem Ci, żebyś wiedział na co się piszesz, żebyś sobie zdał sprawę z tego. Bo to, że większość nie używa młotków na tacho, nie znaczy, że wszyscy z nich nie korzystają.
Cóż, Twoje życie, Twoje zdrowie, Ty podejmujesz decyzje. Ja (jeżdżąc pod spedycją) zawsze miałem młotki na rozładunkach, załadunkach i nie było takiej siły, która by mnie zmusiła do tego, bym robił inaczej. Tak, wiem - jestem zasadniczy.

nie każdy rozładunek czy załadunek wymaga udziału kierowcy i wtedy używamy koperty (jako czas oczekiwania) co cyfrowy tachograf zalicza jako pause

Cytuj:

nie każdy rozładunek czy załadunek wymaga udziału kierowcy i wtedy używamy koperty (jako czas oczekiwania) co cyfrowy tachograf zalicza jako pause

Tak, zgadzam się, że nie każdy.
Ja u siebie zawsze mam łóżko, bo nie uczestniczę w załadunku/rozładunku. A wiem, ile dokładnie to potrwa więc mogę swobodnie oddalić się od samochodu, dysponując czasem wolnym. Jest tylko jeden przypadek, w którym mam kopertę na tacho - na jednym oddziale przy rozładunku nie wiem, ile będzie on trwał, a po rozładunku muszę odstawić się od rampy i tam dopiero kręcę 11h odpoczynku.

Cytuj:

Ja u siebie zawsze mam łóżko, bo nie uczestniczę w załadunku/rozładunku. A wiem, ile dokładnie to potrwa więc mogę swobodnie oddalić się od samochodu, dysponując czasem wolnym. Jest tylko jeden przypadek, w którym mam kopertę na tacho - na jednym oddziale przy rozładunku nie wiem, ile będzie on trwał, a po rozładunku muszę odstawić się od rampy i tam dopiero kręcę 11h odpoczynku.

a ja koperty przy każdym choćby miał trwać 4-5h i wiedziałbym o tym,bo to jest nadal mój czas oczekiwania i zarazem pracy za który oczekuje wynagrodzenia,a za odpoczynki trwające co najmniej pełną godzinę pracodawca nie zapłaci i nie mam też potrzeby mieć tyle pausy na wykresie dobowym

[DamLen]

Mój pierwszy post, więc witam i przepraszam jeśli takie pytanie już ktoś miał, a ja nie znalazłem.
Czy możliwa jest taka sytuacja
W firmie są dwa samochody
1 ciężarowy(do12t) - X i 1 dostawczy do 3,5t - Y
2 kierowców (A I B) z kat. B i C
transport odbywać się miał w Polsce, Niemczech, Austrii, Czechach i na Słowacji.

Wyjazd np. z Austrii (trasa przez Słowację do Polski).
Kierowca A jedzie ciężarówkom X kierowca B dostawczakiem Y.
Gdy kierowca A musi zrobić przerwę przesiada się do auta Y, a kierowca B zajmuje jego miejsce w samochodzie ciężarowym X, tak że Kierowca A swój odpoczynek robi jadąc samochodem do 3,5t nie mającym tacho?
Nie pytam czy to moralne, tylko czy legalne(a przynajmniej nie zakazane)?
Dla mnie odpowiedź jest bardzo ważna bo chce założyć własną działalność, usługi świadczyłbym jednej firmie i na początku nie stać mnie na podwójne obsady(sam będę jeździł z kolegą), ani drugą solówkę(co nawet by w połowie nie była załadowana).
Pozdrawiam i proszę o pomoc.