Cytuj:
W Mrągowie dzwonie i mam od ręki pomoc, a tutaj jak na dalekiej Syberii, radzę sobie sam
Stary akumulator i tak już miał kompletnie dosyć.
Jestes pewny, ze to kres jego zywotwa?
Na moim 4 osoby wydaly wyrok smierci (troche podladowywany, proba odpalenia z kabli itd itd), ciagle odwlekalam zakup nowego bo auto i tak bylo zepsute... W koncu do mechanika zaciagnelismy, zapomnialam mu tylko wspomniec ze aku zmarl. Naladowal, chodzil normalnie. Potem sie okazalo, ze alarm robil jakies zwarcie i aku zyje i ma sie dobrze, odpala po nocy bez zajakniecia
Wczesniej stal po 2tyg na bazie z alarmem i nic mu nie bylo, nagle sie to stalo.
Wiec moze Twoj jednak jeszcze zyje tylko o tym nie wiesz
_________________
"Uwielbiam swój zawód. A kto swojego nie lubi, ten sam sobie winien."
http://kierowniczka.blogspot.com/ - Blog Dziewczyny w Ciężarówce