Składałem skrzynie i tak się złożyło, że kilka osób chciało się dowiedzieć, na czym polega w/w czynność.
Dodam, że ja nie wymieniałem konkretnie tłoka połówek, tylko przeprowadzałem naprawę główną skrzyni. Zdjęcia robiłem na etapie składania skrzyni, więc na zdjęciach rozbiórki nie ma.
Rozbiórka do wymiany uszczelniacza jest banalnie prosta.
-W skrzyni z retarderem trzeba odkręcić flansze i retarder
-W skrzyni bez retardera odkręcamy śruby m10 klucz 17 do okoła obudowy, nie ma potrzeby zdejmowania flanszy, czy nawet tłoka od „dolnej/górnej” skrzyni. Jeśli już odkręcimy wszystkie śruby, radzę uzbroić się w konkretny młotek, bo obudowa zazwyczaj nie chce wyskoczyć z kołków.
W przypadku gdy obudowa nie chce się rozejść, potrzebujemy pręta gwintowanego m12 do skonstruowania młotka suwakowego, którego następnie trzeba wkręcić w kołki trzymające obudowę i je wybić. Na samochodzie bywa to kłopotliwe
Jeśli obudowa puści, w rękach zostanie wam takie coś:
(uwaga ciężkie)
Jeśli wyszło z kołkami, trzeba je wybić młotkiem od środka do zewnątrz.
Uszczelki są po obu stronach blaszanej przekładki, tej drugiej nie potrzeba wymieniać, do wymiany tej drugiej trzeba rozebrać cały reduktor.
Część zaznaczona na czerwono, łapiemy kombinerkami i wyrywamy.
Teraz widzimy to, co nas interesuje, przy odkręcaniu jest uczucie, jak by się coś miało wewnątrz przekręcić, spokojnie to tylko uczucie. Zdejmujemy, zakładamy, lekko smarując smarem, następnie wkładamy bieżnie (uwaga na kołek ustalający).
Uszczelki na smar, uwaga na o-ring.
Wbijamy kołki, dokręcamy śruby, zalewamy SOS i to tyle.
Pozdrawiam powodzenia.
Uwaga na nieład twórczy, dokładniejszą instrukcje z retarderem zamieszczę na dniach.