DAF XF105.460 Space Cab ATe 6x2

Cytuj:

Jest jakas róznica w DMC w tych obu dafach ?

Jakas na pewno, dyfer, blizniaki, to wszystko wazy.
Listruck jak 95 to albo 430 albo 480

Cytuj:

Listruck jak 95 to albo 430 albo 480

Hehe widzę że kolega się odezwał
A może to i 430-stka była, nie pamiętam bo trochę czasu minęło: listopad 2008, jak ten czas leci

Cytuj:

Jest jakas róznica w DMC w tych obu dafach ?

Nie duża, ale jest.

Cytuj:

Autko pracuję to i się brudzi
80tys.km to przecież nóweczka, Dafik fajnie się prezentuję jedynie szkoda że nie ma tej kabiny z halogenami w dachu, bardzo mi w oko wpadają.
Mam sentyment do Daf-a bo to pierwszy "duży" jakiego miałem okazję prowadzic 95.410
Pozdrawiam

No przebieg niestety jest mały, bo wiadome, co drugi kurs to jest Rosja i najczęściej się stoi na urzędzie celnym. (W innych firmach może nie ma tego przypadku, ale niestety u nas tak.). Z tego co mi tata mówił , to szef ma zamiar kupić DAFa Super Space Cab'a. Ale nie wiem ile w tym jest prawdy.

Siema.
Tata dzisiaj wrócił o 2 w nocy do domu. Po południu pojechaliśmy na bazę, porobiłem trochę fotek. Na dzień dzisiejszy przebieg to około 92 tysiące.













I takie tam na Rosji.


Zapraszam do komentowania i Szczęśliwego Nowego Roku.

Podobają mi się fotki z bracmi No i oczywiście rodzimy wschodni pojazd też

Świeta w trasie byly czy jakis szybki strzal??

z gabarytem łatwiej na matke rosje czy gorzej chodzi mi o papiery konrle i jakies zezwolenia?

Dzisiaj zmieniliśmy opony na tyle w Naczepie, Aktualny przebieg to, 101259km. Więc można powiedzieć, że dotarty . W środku się nic nie zmieniło.







A tutaj jeszcze takie 3 fotki, dwóch aut, które się ładowały i taką Iveca w tle z Golfem.



Zapraszam do komentowania!

Siema.
W DAFie nic się nie dzieje, taty przez całe święta nie było wczoraj zjechał i dzisiaj(25.04.2014r.) pojechał z powrotem na Rosję. Na DAFie około 121k km. Dzisiaj mieliśmy mały przeładunek. Przeładowywali nam traktory z tiefbetta, ponieważ na tiefbecie + inny DAF masa całkowita zestawu przekraczała by 40ton, a zezwolenia byłyby co dopiero po 10 Maja. Więc musieliśmy ściągnąć koła z większego traktoru, bo były za szerokie.. Jeszcze to samo było na Ivecu, tylko ,że tam te traktory przywiozła inna firma. Że tak zacytuję tatę "Cały dzień w dupie". Co ja tam będę się rozpisywać, czas na fotki.







Zapraszam do komentowania.

http://forum.trucksfoto.pl/index.php?to ... 8#msg89728 - tutaj masz więcej zdjęć

Cytuj:

http://forum.trucksfoto.pl/index.php?to ... 8#msg89728 - tutaj masz więcej zdjęć

Sam autorowi fotek dałem cynka, że tata będzie w Białej.

Piękny ten twój DAF'ik Dawidzie

Siema.

W DAFie nic poważnego się nie dzieje, w ten Poniedziałek odbędzie się obsługa OT-2. Jedynie co, to w wakacje nie pokazywał stanu paliwa, po prostu smok z pływakiem trzeba było wymienić. Przebieg to 188k km z hakiem. Na święta tacie udało się zjechać, przed nimi załadował się we Francji i dzień przed wigilią zjechał, w drugie święta wystartował na Ukrainę, na sylwka zjechał na styk.

Ale kurzu tutaj..

W DAFie nic się nie dzieje, przebieg cały czas rośnie. Pod koniec lutego wybiło 200kkm, teraz już jest nieco ponad 215kkm. Ostatnio naszym autem musiał pojechać inny kierowca do Jekaterynburga, ponieważ tata nie miał wizy.. Ale podczas gdy nasze auto było w drodze na Jekaterynburg tata pojechał innym autem do Konstanz załadować jakąś tam maszynę ważącą 51ton, na 6 osiowym semiku. We Wrześni przepiął się z kierowcą z DAFa SSC i tata zjechał do domu, a drugi kierowca do Moskwy. Nasz Ciapek zjechał w Piątek na bazę, więc od razu przesiadka na nasze auto i tak teraz auto stoi i czeka za dalszą robotą. Trzymajcie parę fotek;

Wozidło - 32tony, 3,40 szeroko, na naczepie 4,40m wysoko.

Naczepy specjalistyczne od Niemca na Białoruś.

Na Jekaterynburg!

I z ubiegłego weekendu.

Osobiscie nigdy nie byłem na Rosji, ale uwielbiam od STARYCH vodzicieli sluchac o Rosji. Pozdro dla ciebie i taty a dafik jak dafik taki typowy angielskii

Cześć, najwyższa pora, aby zrobić aktulizacje, ponieważ trochę kurzu tutaj jest.
Tata dzisiaj nad ranem zjechał na bazę z dość nietypowym ładunkiem, jakim jest czołg. :E Po świętach jedzie na rozładunek w Łotwie. DAF chodzi jak należy, nie narzekamy, jedynie w wakacje w Niemczech mieliśmy nie miłą sytuację, ponieważ wąż od chłodzenia sprężarki nie wytrzymał, w końcu 32tony i górki robią swoje. Przebieg to coś koło 300 tysięcy albo i już nawet pękło 300 tysięcy, nie miałem okazji zajrzeć do środka dzisiaj. Prawdopodobnie na Wiosnę będzie przesiadka na nowy sprzęt.





Przy okazji chciałbym wam życzyć wesołych, zdrowych, pogodnych świąt spędzonych w gronie najbliższym wam osób!

A co to 3 auta pojechały na święta? Bo stałem w Białymstoku na s8 i chłopaki od was na 3 maszyny stali z jakimiś kontenero-domkami.

Cytuj:

A co to 3 auta pojechały na święta? Bo stałem w Białymstoku na s8 i chłopaki od was na 3 maszyny stali z jakimiś kontenero-domkami.

Chłopaki zostawili tam auta i wrócili na święta, jutro mają startować.

Witam,
Przyszedł czas na mały aktual. DAF ma już nakulane 434000km, wszystko chodzi jak należy, z autem nie ma problemów. W poprzedni Wtorek byłem z tatą po wozidło w Gdyni, które przywieźliśmy na bazę, natomiast w Czwartek pojechali Bydgoszczanie taty autem po kolejne wozidło, z którym jeden z nich pojechał na Kazachstan, a tata poszedł na urlop do 11 Sierpnia. Zapomniałbym, od Września najprawdopodobniej tata ma dostać nowe auto.

Temat do zamknięcia, tata dnia dzisiejszego zdał auto.