Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:

Cytuj:

Po pierwszym tygodniu nie zbrzydło Jeżdżę Manem F2000 32.364 z 2001 roku z zabudową betonomieszarki. Obrabiam głównie całą Opolszczyznę tzn. wspomagamy czasem firmowe betoniarnie Od poniedziałku do wczoraj zrobiłem 601km

8x4, 9m3 ? Jaka zabudowa?

8x4, tył na zwolnicach, 9m3, Stetter Mam nawet oryginalne kołpaki na tylnych osiach, tak się wożę na bogato

Sukces jest,wczoraj przywiozłem kolejny motocykl z Poznania,na lawecie, o dziwo dowiozłem go w całości,

Dzisiaj,7 h spędzone,przy ogólnym przeglądzie,w tym 2 godziny zeszły na mycie tylnego koła,które prawdopodobnie cały sezon nie było myte,szczerze mówiąc gdyby nie płyn do dezynfekcji chłodni,nie dałbym rady,dłonie trochę zniszczone,ale widok białych felg cieszy

Co do tematu igiełek - ludzie są po prostu naiwni,że wierzą że diesel użytkowany codziennie na zachodzie na dojazdy do pracy po autostradzie,po 15 latach ma niecałe 200 tysięcy.. Naiwniaków w naszym kraju nie brakuje.

Ktoś z Was mądrze powiedział - niczego dobrego za pół darmo nikt nie daje - swego czasu wystawiłem z ciekawości Nissana K11 którego użytkuję,autko 1995 rok najbogatsza opcja łącznie z klimą,90 konnym silnikiem,pierwszy właściciel.. Przez 2 tygodnie przyjechał jeden klient który był ciekawy jak wygląda jedna z droższych K11 z ogłoszeń,powiedział otwarcie że nie ma tyle pieniędzy aby to auto nabyć ale jest pod wrażeniem jak samochód może być utrzymany i o dziwo WSZYSTKO w nim chodzi,bo większość kmiotków dzwoniących przez telefon,kończyła rozmowę tekstem "Panie takiego starego trupa to ja mam za 2 tysiące złotych i jeszcze z gazem.."

"Okazje" jak ktoś się nie zna,lubią się mścić,mam znajomego który kupuje dostawczaki za 40% ceny rynkowej,na początku zawsze się nimi podnieca,jednak entuzjazm szybko mija,gdy w ciągu 3 miesięcy jest wpakowane 2 razy tyle..

To jutro na chrzciny do Chojnic.

Ponad 600km na prawym fotelu

Bajzel Jak by to było z kontenerem, to zastanowił bym się dwa razy czy to nie twoja sprawka.
http://police.naszemiasto.pl/artykul/ga ... ,t,id.html

Robiłem ją kilka razy

A ja już po chrzcinach, w sumie 60km na lewym fotelu. Ktoś musi jechać, żeby ktoś mógł wypić zdrowie dziecka.

A z sukcesów dnia wczorajszego to zatarta pompa vacum w moim DAFie. Dobrze, że nie pod szkołą, bo by wstyd był. Nic z niej nie będzie już, trzeba szukać jakiejś używki.

Cytuj:

Zapraszam na urlop Lotos przy dk7 zaraz obok węzła Kielce Południe

tia.. w Poniedziałek pojechałem w te rejony pierwszy raz od hm... 5 lat.
I przejeżdżałem obok... ale to był Poniedziałek.

Cytuj:

Sukces jest 13 godzin snu bez przerwy, są dobre warunki i nie ma najmniejszej presji. Zapraszam na urlop Lotos przy dk7 zaraz obok węzła Kielce Południe

To ja dziś cement ładowałem na Nowinach i jechałem na Kraków i jakoś MANiek nie olsnił mnie swą tuningowatością.

Lepiej nocować na Miąsowej, jedzenie lepsze.
Z Chęcin do Kielc autobusem podskoczysz, a tam były imperzy... przynajmniej kiedyś. Jak tylko w koszulce Wisły nie spacerujesz to przeżyjesz

Cytuj:

Cytuj:

Wiem, płacę i wymagam

A załadunek jest w poniedziałek, nie chciało mi się tłuc PKP, bo stąd do Szczecina to jest jakaś masakra jednym słowem. Dlatego sobie zostałem i piffkuję od wczesnych godzin wieczornych dnia wczorajszego

Tam blisko jest zamek w Chęcinach, z któregoś tam wieku, bardzo stary w każdym razie, i jaskinia Raj, tylko nie wiem czy łysych śmierdzących piwem wpuszczają .

Z Kielc to w każdym kierunku najlepiej PolskiBusem jechać, bo PKS czy PKP to porażka. Na zamek wejdzie ale przepiździ na wietrze niesamowicie, do jaskini się raczej niedostanie bo strasznie limitują wejścia.

Cytuj:

i jakoś MANiek nie olsnił mnie swą tuningowatością.

Jak to mówią u nas - ciężko jest. A co do spacerów i zwiedzania to dziękuje wszystkim za propozycje, ale zdecydowanie mówię nie Teraz tylko śpię i jem, w międzyczasie się napiję. Co do miejsca postojowego, to pierwszy raz tu jestem i nie bardzo wiem o czym mowa, myślałem o Orlenie tym wcześniej, ale tu mi bardziej pasuje pod względem organizacyjnym. A prysznic jest, zaopatrzenie też

Jakoś do tej pory się w tym temacie nie wypowiadałem, ale chyba czas zacząć bo temacik ciekawy
Sukces taki, że wreszcie się wyspałem, stoję na weekendzie w Pilźnie ( tym czeskim ),parking fajny, sąsiedzi też bo nie przepalają aut co parę godzin.. Dawno w domu się tak nie wyspałem jak teraz tutaj.
To pasuje za ten sukces przechylić Żuberka, nie ma to jak dzień od piwa zaczynać ;] ahoj

Cytuj:

Cytuj:

i jakoś MANiek nie olsnił mnie swą tuningowatością.

Jak to mówią u nas - ciężko jest. A co do spacerów i zwiedzania to dziękuje wszystkim za propozycje, ale zdecydowanie mówię nie Teraz tylko śpię i jem, w międzyczasie się napiję. Co do miejsca postojowego, to pierwszy raz tu jestem i nie bardzo wiem o czym mowa, myślałem o Orlenie tym wcześniej, ale tu mi bardziej pasuje pod względem organizacyjnym. A prysznic jest, zaopatrzenie też

Panienki 300m obok też są

Cytuj:

To pasuje za ten sukces przechylić Żuberka, nie ma to jak dzień od piwa zaczynać ;] ahoj

Ja zasnelem z żuberkiem w rece, tez zostal przechylony tylko na posciel

Cytuj:

Panienki 300m obok też są

A Ty dawaj, bo piwo stygnie

Bardziej sukces dnia wczorajszego, no ale jest

Ogarnąłem kabinę, posprzątałem pakę, wymieniłem żarówkę w tylnej lampie, przykleiłem forumową naklejkę i nie zajęło mi to więcej niż godzinę czasu, także nie zaliczam się do grona weekendowych majsterkowiczów

Sukces - webasto zadziałało Wniosek jest jeden - ciepło to grzeje, zimno to nie ma ochoty na pracę

Cytuj:

Sukces - webasto zadziałało Wniosek jest jeden - ciepło to grzeje, zimno to nie ma ochoty na pracę

Na lato jak znalazł...

Guciek widziałem Twoją machinę przed Radomiem jadąc od Wawy. Firany zasłonięte.

Cytuj:

Guciek widziałem Twoją machinę przed Radomiem jadąc od Wawy. Firany zasłonięte.

Po ostatnich 2h spędzonych w poniedziałek na rozpaczliwym poszukiwaniu traktora, który by to bydle wygrzebał spod domu (napadało i osiadł prawym bliźniakiem w i tak dość mocno utwardzoną drogę wtedy też osiągnęłam drugi sukces bo w niecałe 1,40 doleciałam na Ikee do Piotrkowa, w piatek ta trasa ponad 2h bez pośpiechu ), na wykluczeniu miejsc zagrożonych mandatem za parkowanie - ostatecznie parkuje się na tym placu zwanym parkingiem (a na wjeździe dziura taka, że pół koła wlezie chyba) w weekendy. Grzech spać w aucie 3km od domu

Sukces kolejny,znowu z kategorii motocyklowej

Udało mi się sprzedać motocykl ojca,najlepsze w tym wszystkim jest to że kupiec przyjechał po motocykl karawanem pogrzebowym sąsiedzi się zeszli,myśleli że się coś stało,a tam w trzech siłujemy się coby choppera wpakować na auto

Tydzień zaliczony na plus,oby teraz nie było serii porażek

Cytuj:

kupiec przyjechał po motocykl karawanem pogrzebowym sąsiedzi się zeszli

"Ostrów"

Cytuj:

Cytuj:

kupiec przyjechał po motocykl karawanem pogrzebowym sąsiedzi się zeszli

"Ostrów"

Po naszym spotkaniu z Tobą jak byliśmy z igor84,przez pół roku gadali jeszcze na rynku, że sobie drajwery piwko popijali w ogródkach

Swoją drogą,to widzę Cię w tym roku znowu Panie kolego

Cytuj:

Po naszym spotkaniu z Tobą jak byliśmy z igor84,przez pół roku gadali jeszcze na rynku, że sobie drajwery piwko popijali w ogródkach

Haaaahahahahahaha

Cytuj:

Swoją drogą,to widzę Cię w tym roku znowu Panie kolego

Nie inaczej