ADR'y

Witam,nie wiem czy dobry dział ale postanowiłem zapytać.

W Poniedziałek ruszam dużym na Francję w podwójnej obsadzie(Przyuczenie kogoś).Boss powiedział że na powrocie prawdopodobnie ładujemy ADR'y i z tym ciśniemy do Moskwy,problem zaczyna się dopiero przy załadunku ADR gdyż ja posiadam je ,a 2 kierowca nie ma ich . Mówiłem bosowi że nie bardzo mi to pasuje ,to on mi powiedział że wypisze mu papiery na ,,konwojenta'' i będzie mógł bez problemowo się poruszać. Wiec jak to jest w końcu mógłby ktoś podpowiedzieć ? bo już sam nie wiem,jedni piszą tak drudzy zaś tak.

od 'zawsze' było tak:
szkolenie ma mieć każdy z kierowców i każdy ma mieć odpowiednie wyposażenie dla siebie - nie ma tych podstawowych rzeczy to znaczy ze jest osoba postronną i kierujący bierze na siebie odpowiedzialność za przewóz takiej nieuprawnionej osoby.(nie ma znaczenia że jest to "konwojent".

pamiętaj o instrukcjach i wyposażeniu by pracodawca ci dał przy wyjeździe z bazy (nadawca nie ma już obowiązku wyposażać przewoźnika w instrukcje).

nikt w kabinie nie może być bez adr

jeżeli jest jakiś wymyk dla takiej osoby by go wsadzić na konwojenta i on nie musi mieć adr to podejrzewam że kontrolujący na pewno nie będzie na tyle gupi by sprawdzić czy przypadkiem ów konwojent nie jest też kierowca??

powiedz szefowi, aby upewnił się tam: http://www.towary-niebezpieczne.pl/inde ... Itemid=125,
właścicielem tego portalu jest mój kolega, chyba jeden z najbieglejszych w tym temacie.

konwojent konwojentem, tylko co powiesz inspektorowi podczas kontroli tacha? Konwojent, a kieruje? No chyba że będzie siedział i udawał pasażera całą drogę, tzn konwojenta. .

Przyjdzie co do czego to szef powie, że to Ty kierowca i mandat będzie nałożony na Ciebie.