Eksperyment zakończony - wiedza zebrana

Cytuj:

...Stało jak się stało. Ja tego za mocno nie żałuję, a i Wy na tym mocno nie ucierpieliście...

czy żałujesz, czy nie to już Twoja sprawa nie nasza (moja), a to czy w jakiś sposób ucierpieliśmy, w jaki sposób odebraliśmy Twoje postępowanie wobec nas (mnie), to wybacz ale już nasza sprawa. nie Tobie to oceniać.
jeżeli więc będziesz miał kiedykolwiek jakieś pytania w związku z transportem czy na inne tematy, zwróć się gdzie indziej.

jeżeli jednak kolega nie potrafi pojąć dlaczego - wyjaśniam:

eksperyment, który w Twoim pojęciu jest zabawny i niewinny polegał na fałszywych wypowiedziach, aby uzyskać prawdziwe odpowiedzi.
czyli kolega uważa, że wszyscy tu obecni są tak nieuczciwi i tak zakłamani, że gdyby zapytał prawdziwie i szczerze nie uzyskałby prawdziwej odpowiedzi.

pytam się więc: na jakiej podstawie nie znając nikogo z tego forum założyłeś, że będziemy kłamać?
a jeżeli nie uważałeś nas za ludzi nieuczciwych i zakłamanych, dlaczego normalnie szczerze nie zapytałeś?
a teraz wychodzi na to, że tak źle oceniłeś całe środowisko tego forum i jest Ci z tym fajnie, nie żałujesz i w ogóle nie wiadomo o co chodzi.

ja jestem jaki jestem, ale jeżeli ktoś zadaje mi pytania dowolne, staram się odpowiedzieć jeżeli jestem w stanie, w najlepszy możliwy sposób, więc trudno mi (i chyba większości użytkowników też) zaakceptować fakt, że ktoś nie znając mnie od razy założył, że będę kłamał lub dla własnej zabawy będą świadomie udzielał fałszywych odpowiedzi.

Gdyby tak zebrać tutaj wszystkie tematy, które zakładałeś od samego początku, zacytować jeden pod drugim, to wniosek wyjdzie taki, że masz ogromny problem z przyswajaniem informacji, albo to już alzheimer

Ja Vładimira poniekąd rozumiem. Zadawał pytania takie a nie inne bo jak wszyscy wiemy "specjalistów' na tym forum nie brakuje. Gość chciał rozważyć wszystkie za i przeciw, rozwiać swoje wątpliwości i w jakiś sposób musiał to zrobić. Widzę że gość ma swój cel i chce włożyć w to całe serce, widocznie nie chce się sparzyć (czego na pewno nie uniknie jak każdy z nas). Powiedział o co chodziło, zachował się fair wobec innych użytkowników i życie toczy się dalej.... Myślę że jeżeli nie zabraknie mu rozumu i ma trochę umiejętności to będzie dobrze wykonywał ten zawód. Przynajmniej zdaje sobie sprawę że jazda to nie tylko kręcenie kierownicą ale coś więcej....

Cytuj:

...zachował się fair wobec innych użytkowników i życie toczy się dalej...

proszę pisać w swoim imieniu.
ja mam odmienne zdanie i uważam takie zachowanie za bardzo nie fair.

Dziękuję Maksiu. Wyjaśniłeś to w bardzo ładny sposób. Aż się dziwie że na całe forum jeno Ty mnie poniekąd zrozumiałeś.

@Vladimir
Nie czytałem wszystkich tematów jakie założyłeś na tym forum, przeczytałem "Tradycje rodzinne a samotniczy samoucy" i obecny wątek.
Intencje być może miałeś dobre ale jak mawiają "intencjami to całe piekło jest wyścielone". Tak naprawdę to zrobiłeś "pod górę" osobom, które w przyszłości będą chciały uzyskać informację. Może okazać się, że niektórzy userzy zrażeni Twoimi wymysłami mogą teraz nie chcieć odpowiadać czy podpowiadać początkującym.
Jest pewne forum, na którym roi się od typowych trolli internetowych, tutaj na "wadze" ogólnie poziom był jednak zdecydowanie wyższy i ja np. uzyskałem szereg ważnych i szczerych odpowiedzi na tym forum i nie musiałem robić kombinacji alpejskich, tylko wprost na priv zadawałem nawet lamerskie pytania i otrzymywałem odpowiedzi bez złośliwości. Postawiłem jednak na szczerość i uczciwość, ty na podchody i prowokację.
Taka rada jako,że jestem osobą mocno dorosłą - najpierw wybierz (czy to na forum, czy to w życiu) osoby, które piszą/mówią w tonie tobie odpowiadającym i wskazującym na odpowiedni poziom intelektualny i do nich staraj się dotrzeć i uzyskać pomoc.
Kombinacjami nie stajesz się poważnym i wiarygodnym partnerem do rozmów.

Do zrażonych postępkiem Vladimira mam apel aby wszystkich nie traktowali jego miarą i mam nadzieję, że nadal doświadczeni zechcą dzielić się wiedzą z tymi, którzy jej poszukują.

Cytuj:

...Do zrażonych postępkiem Vladimira mam apel aby wszystkich nie traktowali jego miarą i mam nadzieję, że nadal doświadczeni zechcą dzielić się wiedzą z tymi, którzy jej poszukują.

nie zdarzyło mi się nie odpowiedzieć na pytania zadane przez nowicjuszy, jeżeli tylko potrafię i starcza czasu, podobnie inni użytkownicy zasiedziali na tym forum od dawna. dlatego tak mnie zaskoczyło podobne postępowanie.
natomiast nikt z nas (mam nadzieję, że piszę w imieniu większości zaawansowanych użytkowników) nie zraził się do młodych głodnych wiedzy. nie oceniamy poprzez jedno naganne zachowanie wszystkich wchodzących w zawody związane z transportem.

Tak sobie na spokojnie przeczytałem ten temat i się zastanawiam, czy faktycznie ten świat zwariował, a my wraz z nim. Dla czego doszedłem do takich wniosków że by w ten sposób się zachowywać nawet w świecie wirtualnym zaczyna mnie to śmieszyć. Na samym tym Forum jest 20 tyś. użytkowników (i wiele osób przeglądających anonimowo) w tym może z 200 osób stara się w jakiś sposób pomóc innym w branży transportowej, a reszta jak szybko się pojawia tak znika po zadaniu kilku pytań, które były kilka razy wcześniej rozpracowane. Problem jest nawet dla większości użyć opcji 'Szukaj". Teraz gość używa podstępu że by znaleźć pracę i dowiedzieć się informacji, czy się nadaje, czy nie. Ja sam pamiętam swoje początki gdzie nie było dostępu do żadnych wiadomości, a wszystko składało się ze strzępków rozmów na tematy transportu od innych kierowców, spedytorów szefów firm itp. Z tego wynika że podana pełna informacja na srebrnej tacy jest za mało bo ktoś nie ma czasu za to inni mają obowiązek szanować Twój czas, a ty nawet ich nie szanujesz. Cyt.

Cytuj:

Mało mnie obchodzą inni, a w dążeniu do swego celu nie cofnę się przed "moralnością" na poziomie - cyberprzestrzeni... nawet pisząc to uśmiecham się że ktoś może czuć się urażony tym co zrobiłem...

Nadal nie rozumiesz w czym jest problem, większość osób w tym ja pracuje zawodowo mam ograniczony czas że by komuś pomóc, a ty nawet tego nie szanujesz robisz sobie jakieś eksperymenty (czyt. pierdoły) wyszukujesz herosów w życiu, tam ich na pewno nie znajdziesz bo oni istnieją tylko w Mitologii. Mnie nie przepraszaj bo ja mam to głęboko w d...po prostu potrafię rozdzielić świat wirtualny od rzeczywistości. Na koniec życzę Ci dużo szczęścia w tym zawodzie i dalszych tego typu zagrywek może szybko dochrapiesz się szczytu szacunku i bogactwa.