Posypując głowę popiołem...

Witam
Cóż... nie wiem od czego rozpocząć. Na prywatnej rozmowie Cyryl otworzył mi oczy, i po przemyśleniu, widzę i rozumiem w jakim świetle postawiłem siebie, i jaką niedźwiedzia przysługę wyświadczyłem nowym:/ Zachowałem się jak kretyn, pozwoliłem by moje marzenia przesłoniły mi wartości, a pogoń za celami oparłem na "ludzkiej drabinie" tego forum. Nie dziwi mnie fakt że mnie znienawidziliście, a przynajmniej macie za idiotę, który po trupach dąży do celu. W życiu realnym nie jestem chyba aż taki zły... ale wolę się już nie wypowiadać. Cyryl powiedział mi, i pierwszy raz poczułem się jak to jest mieć mądrego, prawdziwego ojca. Ale bez odsłaniania życia osobistego. Nie mam już nic na swoją obronę - zrobiłem źle. I chciałem przeprosić i wyrazić skruchę, chciałem także prosić Was o to, byście nie mierzyli moją miarą innych nowicjuszy. Zachowałem się jak kretyn. Przepraszam.
Z wyrazami skruchy:
Vladimir

PS.
Możecie pomyśleć że to kolejna prowokacja ale tak nie jest. Jest mi na prawdę przykro, jak i co tu zrobiłem. I nie jestem żadnym wcieleniem tego kogoś, o kim była gdzieś w moim temacie mowa. Zrobiłem źle i chciałem przeprosić. Tylko tyle albo aż tyle...Jest mi przykro.

Ty naprawdę masz jakiś problem

Kup se sznur.

Chyba czas otworzyć nowy dział ' Problemy Vladimira ' bo tak to zasypie nas masą tematów tutaj

Gościu, wyluzuj Nie przebijesz się przez "lożę szyderców" i wszelkiej maści "miszczuf" jacy na tym forum są
Nie zakładaj kolejnych tematów, bo to jak walka z wiatrakami
Rób to co robisz, i niczym się nie przejmuj
Nie masz co przepraszać, bo i tak każdy z ma gdzieś Twoją skruchę
Powodzenia

Nawiasem mówiąc, mam wrażenie, że statystyczny użytkownik tego forum wszędzie był, wszystko widział, nie jednym autem miał okazję jeździć, i z nie jednego pieca chleb jadł, a jego ulubionym zajęciem jest siedzenie na forum i szukanie dziury w całym

Uprzejmie prosimy o bana.

Póki co, tematy (wszystkie) zamykam.