Kwalifikacje w CV

Witam. Mam pytanie. Czy wysyłając swoje CV na kierowce powinienem podać, że mam skończone studia? Jak na to patrzą pracodawcy? Troche obawiam się, że z tego powodu zostane odrzucony. W końcu do jazdy ciężarówką nie trzeba mieć wyższych kwalifikacji. Jak to oceniacie?

Pisz wszystko co masz.

Mimo wszystko uważam, że fakt iż ukończyłeś studia dla większej części pracodawców będzie atutem, choć z pewnością będą tacy, którzy spojrzą na to odwrotnie.
Jedynie zwróciłbym uwagę na to, aby sekcja dotycząca Twojego wykształcenia nie była tak wyeksponowana, wytłuszczona etc, jak zrobiłbyś to składając podanie o pracę na stanowisko, gdzie wykształcenie jest bardziej istotne.

Niech to będzie po prostu sucha informacja, a nie chwalenie się, bo pracodawcy bardziej zaimponowałoby pół roku doświadczenia niż Twoje studia.

Z autopsji: napiszesz o jakichś-tam osiągnięciach - zapomnij o tym, że ktoś się odezwie. Wykształcenie - powinieneś napisać, ale nie eksponować na siłę. Dlaczego? Przewoźnicy potrzebują (przepraszam za określenie) robola, który zrobi swoje i nie będzie dyskutował, a nie człowieka, który przejawia umiejętności samodzielnego, logicznego myślenia i proponującego pracodawcy jakieś rozwiązania,przez co będzie oczekiwał większego wynagrodzenia.
Owszem, nie wszędzie tak jest, ale jestem w stanie się założyć, że w 8/10 przypadków tak jest. Dlaczego? Bo jak ktoś umie coś więcej to będzie chciał większą kasę. A pracodawca będzie chciał wykorzystać dodatkowe umiejętności pracownika "gratis" do podstawowych obowiązków. Czyli mamy tu po prostu najzwyklejszy konflikt interesów.
Może się wiele osób ze mną nie zgodzić - ich prawo. Ale niestety taka jest smutna rzeczywistość.

Zrobię jak radzicie, natomiast jeżeli będzie z tym problem to następnym raze wpiszę średnie i tyle. Nie jestem osobą z zadartym nosem, szkołe skończyłem równocześnie pracując na pełym etacie. I dlatego nie chcę, aby na wstępie tak mnie traktowano.
W firmie w której teraz pracuje, również zdażało się że osoby z wyższym wykształceniem przgrywały konkurs na niskie stanowiska. Gołym okiem można było zobaczyć, że preferowane osoby były ludźmi nie wymagającymi zbyt wiele od życia. Nie wiem czy to dobre dla firmy z punktu widzenia dyrekcji, najwyraźniej dobre dla kierownika...

No i słusznie, że się nie wywyższasz, bo błędy ort. robisz tak samo jak inni

Oświadczyłem, że zdobyłem wykształcenie, ale nie wspominałem o tym że zdobyłem jakąś wiedzę ;P

mistrz, gratuluje dystansu może zagościsz w temacie "złote usta".
Proponuję koniec OT

Pisz kolego co masz...wyobraź sobie ja pisze o ukończeniu szkoły muzycznej w klasie gitary specjalizacja muzyka rozrywkowa z elementami jazzu.
Jeden pracodawca mi mówi noooo nie wiem czy Pana zatrudnić....będziesz mi Pan w chu...a grał !
Pośmialiśmy się oboje w gruncie rzeczy siedem lat u gościa przepracowałem....zadowolony z pracodawcy jestem po dziś dzień mimo,że już nie współpracujemy,zajeżdżam na kawę i wspominamy stare czasy.
Także myślę,że naprawdę wykształceniem jakimkolwiek nie ma co się wstydzić...ani wywyższać..
Ciężarówki z gitarą wiele wspólnego nie mają i jest git.

Dzienki za odpowiezi hlopaki