Krzysiek: Problem w tym, że obywatele też nie są zainteresowani... Dlaczego ludzie nie zorganizują się i nie zaczną walczyć o swoje prawa, skoro państwo dostarczyło im do tego narzędzia (i wracam do początku dyskusji, czyli że warto by było, zeby kierowcy się zorganizowali i masowo wystąpili do pracodawców o należne im pieniądze, bo to będzie z korzyscią dla wszystkich (oprócz pazernych pracodawców oczywiście, ale nawet jak oni padną, to w ich miejsce pojawią się nowi)).
Cytuj:
nie odrobiłeś pracy domowej - nie przeczytałeś artykułu i dlatego dalej stawiasz durne pytania.
To, że nie znasz na nie odpowiedzi może świadczyć, że durnota kryje się raczej gdzie indziej. Jeśli mówimy o artykule Ewy Wilk z Polityki nr 27 to opisuje on dość oczywiste fakty bałaganu w ustawodawstwie i sytuacji na rynku pracy, ale nie odpowiada na moje pytanie.
Cytuj:
zamiast się wymądrzać pomyśl dlaczego ten człowiek ( od wysokich cen) nie chce splajtować i utrzymuje wysokie ceny - jeżeli nie wiesz, albo udajesz że nie wiesz to ci powiem
No i nie powiedziałeś. Być może dlatego, że nie zrozumiałeś pytania. Pytałem jak to jest, że ten człowiek od wysokich cen daje radę prowadzić ten biznes i nie plajtuje pomimo że jego konkurencja dzięki naruszaniu praw swoich pracowników jest w stanie zaproponować konsumentowi niskie ceny. Ta konkurencja twierdzi, że "nie da się prowadzić w Polsce biznesu uczciwie", ten który prowadzi biznes uczciwie udowadnia że się da.
Cytuj:
dlatego że odważył się ( ty jesteś tchórzem bo się nie odważyłeś)
Oczywiście, miarą odwagi jest zakładanie w Polsce przedsiębiorstwa. Kto nie założył, jest tchórzem. Nieważne, że miał inny pomysł na życie - jak miał inny, znaczy że jest tchórzem. Cóż za inteligentne wnioskowanie (kpię sobie, oczywiście, w Twoim zarzucie nie ma nic inteligentnego, po prostu próbujesz mi dosrać bo nie dajesz rady intelektualnie w dyskusji).
Cytuj:
dlatego że jest patriotą i mimo przeciwności pracuje tu w kraju, a nie siedzi za granica i się mądrzy przed komputerem,
O tak. Kopanie się z koniem jest jedynym słusznym objawem patriotyzmu. Dlatego taki na przykład Mickiewicz nie był patriotą, bo mieszkał w Paryżu zamiast wrócić do Polski i dać się zaciukać w bezsensownym powstaniu. Marynarze z ORP Orzeł nie byli patriotami, bo nawiali do Anglii, a mogli przecież umrzeć z honorem bojując z hitlerowskimi krążownikami na Bałtyku. Skłodowska nie była patriotka, bo zamiast zostać prowincjonalną nauczycielką gdzieś w jakiejś wiejskiej szkole, wyjechała do Francji, która dawała jej możliwosci studiowania na najlepszych uczelni pomimo tego, że byłą kobietą. Nawet Kościuszko nie był patriotą, bo wojował o niepodległość USA zamiast walczyć o kraj dziadów i ojców swoich. Przy nim takie drobiazgi jak Jacek Karpiński, który nie był patriotą, bo wyjechał do Szwajcarii i zaczął tam pracować w Nagra która dała mu możliwość opracowania rewolucyjnych urzadzeń elektronicznych, a przecież mógł dalej świnie pasać i bojować z systemem to pryszcz. Aleksander Wolszczan nie był patriotą, bo wyjechał do USA gdzie dokonał przełomowych odkryć korzystając z wielkiego radioteleskopu w Puerto Arecibo, a przecież mógł siedzieć w Piwnicach pod toruniem i korzystać z tamtejszej pieczarki... Jak mógł dla własnej korzyści tak skalać honor naszej ojczyzny - g**** by odkrył pracując na 15 metrowej antenie w pobliżu dużego miasta, ale przynajmniej byłaby to antena, nasza, polska, tymi ręcami wybudowana na ziemi, za ktorą ojcowie nasi krew przelewali...
Ok, koniec kpin. Bardzo mi przykro, że moja wizja patriotyzmu jest odmienna od Twojej. Będziesz jakoś musiał z tym żyć. Poza tym masz coś do powiedzenia poza osobistymi wycieczkami?
Cytuj:
dlatego że pracuje na swoich rodziców i dziadków itd....
Szczególnie wspiera swoich rodziców i dziadków ten, kto płaci (albo zgadza się na to, aby jemu płacono) połowę wypłaty pod stołem, żeby uniknąć płacenia na ZUS.
Cytuj:
jak zmądrzejesz i wymyślisz "proch" to napisz.
Ty raczej nie zmądrzejesz, więc może już nie pisz. Chyba, że stać Cię na coś więcej, niż osobiste wycieczki.