Sposoby zabezpieczania i rozmieszczania ładunków

Cytuj:

Bez certu (nie wiem jak teraz) po dwa pasy na rząd.

Jak położyłem na górę deski (trzy rzędy) i dałem pasy na obu końcach każdej to mi wyszło razem ich 6, zastrzeżeń nie mieli, każda paleta była w sumie czymś dociśnięta.

Cytuj:

PS: Co do butelek....
http://i.imgur.com/dJrskB4.jpg
Dwie deski na tył, ale dusza na ramieniu i jazda jak z jajkiem...

To CC i tak była lepsza bo chociaż sznurkiem na wysokości drugiej warstwy od góry były skrzynki przewiązane.
Pisząc o butelkach miałem na myśli palety z nowymi produktami z hut (http://images.sklepy24.pl/64494944/1315 ... 23-szt.jpg), swoją drogą pełne skrzynki napojowe nie ofoliowane to nic ciekawego do wożenia, choć takowe spinałem przez łaty po zewnętrznej i się trzymały kupy.

O prosze, butelki z tego tygodnia z niemiec do browaru w Belgii, ~20 ton na Code XL, z tylu 2 listwy albo palety i 2 pasy.Władki chyba tez to woża bo stał jeden pod browarem ...

nie wiem czy coś takiego było ale wszystkim się przyda:
http://ec.europa.eu/transport/road_safe ... nes_pl.pdf

Cytuj:

O prosze, butelki z tego tygodnia z niemiec do browaru w Belgii, ~20 ton na Code XL, z tylu 2 listwy albo palety i 2 pasy.Władki chyba tez to woża bo stał jeden pod browarem ...

Jak z Obernkirchen to tak, regularnie D->B
Butelki nie stresują tak bardzo jak te skrzynki na paletach związane jakimś sznurkiem

Dlatego browara lepiej wozić w puszkach. Przynajmniej palety zafoliowane i spokojnie się jedzie.

Cytuj:

Cytuj:

O prosze, butelki z tego tygodnia z niemiec do browaru w Belgii, ~20 ton na Code XL, z tylu 2 listwy albo palety i 2 pasy.Władki chyba tez to woża bo stał jeden pod browarem ...

Jak z Obernkirchen to tak, regularnie D->B
Butelki nie stresują tak bardzo jak te skrzynki na paletach związane jakimś sznurkiem

Z Obernkirchen i Nienburga, ogólnie bardzo stabilny ładunek.

Cytuj:

nie wiem czy coś takiego było ale wszystkim się przyda:
http://ec.europa.eu/transport/road_safe ... nes_pl.pdf

Dzięki za link zzx. Napewno się przyda. Trzeba tylko w wolnej chwili poczytać, bo trochę tego jest.

Nie wiem czy było,sposób mocowania ładunku na palecie.
http://www.pfuschambau.net/bild/ladungs ... l-anders-0

No i to jest prawidłowy sposób mocowania, towar można użyć zgodnie z jego przeznaczeniem bez rozpinania pasów.

Towar zabezpieczony metodą opasania więc powinien wytrzymać duże przeciążenia.

Od siebie dorzuciłbym jeszcze stopbare i można jechać

Cytuj:

Nie wiem czy było,sposób mocowania ładunku na palecie.
http://www.pfuschambau.net/bild/ladungs ... l-anders-0

oprócz metody opasania w tym przypadku zastosowałbym jeszcze półpasiec i jakiś produkt z gumy.

Cytuj:

oprócz metody opasania w tym przypadku zastosowałbym jeszcze półpasiec i jakiś produkt z gumy.

Do kompletu jeszcze włosienicę jako system antypoślizgowy do pewniejszego uchwytu

Panowie, takie pytanie - ile łańcuchów do zabezpieczenia ładunku powinno być na wyposażeniu naczepy typu coil mulda?

Cytuj:

Panowie, takie pytanie - ile łańcuchów do zabezpieczenia ładunku powinno być na wyposażeniu naczepy typu coil mulda?

Cztery sztuki są często wymagane w zleceniu z tego co pamiętam.
My tyle woziliśmy i wystarczało

Tak, u nas mają po cztery. Dwa długie i dwa krótkie.

Tylko pasy wewnętrzne. Jak Wy byście to zabezpieczyli?

Tymi pasami na górnej szynie.

Ładowalem kiedys identyczny temat z Austrii do Besancon, zadnych pasow na zakladzie nie pozwolili przekladac.

[kenji]

DLA TYCH, KTÓRZY UWAŻAJĄ ŻE ZABEZPIECZENIE ŁADUNKU TO BZDURA


Porażka tygodnia. a raczej całego 2tygodniowego wyjazdu. Załadowałem się dzisiaj spod Amsterdamu w stronę domu. Ładunek: płyta drewniana 4 paczki pionowo x 4 rzędy na środku, a na końcu podwójnie obok siebie 9 sztuk. Po 500m zobaczyłem, że tył naczepy mimo założenia tam 4 pasów lata jak oszalały. W sensie na każdym zakręcie raz w lewo, raz w prawo, widzę jak firana się wypycha. Kierowałem się na pierwszy możliwy parking i po drodze, na węźle przy prędkości ok. 40km/h coś piz** - cały przerażony patrzę w lusterka, czy już wszystko leży na asfalcie... ale nie! Za to auto dziwnie przechylone - opona! Też nie! Doczłapałem się na stację z pieszą prędkością, odsłaniam firanę - z tyłu luz, więc co jest qwa?! Odsłaniam dalej, patrzę na przód i nogi się ugięły. Trzask prask i ni stąd ni z owąd jebło z przodu. Całe szczęście żem pasów nie szczędził - stoję teraz na ringu Amsterdamu i czekam aż jutro przyjadą załadowcy i będziemy kminić co z tym fantem zrobić. Jak widać pękły te czarne metalowe zabezpieczenia trzymające dolne paczki przez co wszystko się rozjechało... mam tylko nadzieję. że moje pasy przez noc nie puszczą. A co by było jakbym założył jednego mniej...?

Przód:
https://www.dropbox.com/s/82oqokw83u0dj ... 8.jpg?dl=0

Paski które puściły:
https://www.dropbox.com/s/h9l9nrrtb34gx ... 1.jpg?dl=0
https://www.dropbox.com/s/dey5qykas04zl ... 2.jpg?dl=0

Efekt:
https://www.dropbox.com/s/xin56kf4w89we ... 5.jpg?dl=0

i tył - na załadunku nie byłem w stanie założyć desek, tak było napachane. Po 40km żółwiej jazdy prawa strona weszła bez problemu, na tej nie mogę nic zrobić...
https://www.dropbox.com/s/rbtv4wjm0dfll ... 2.jpg?dl=0


Najchętniej zrzuciłbym to w cholerę i tego nie zabierał już dalej. Będę chyba musiał zrezygnować z częsci paczek, bo ni cholery nie wiem jak to dalej zabezpieczyć.

Dlaczego spiąłeś tylko przez opasanie?
Co do grzania tylnej szyby to doszedłem ładu z tymi prądami.