Cytuj:
Ale to on płaci ubezpieczenia a nie Ty i on z nich korzysta jeśli chce a nie Ty.
Szef płaci ubezpieczenie, bo to jest szefa ciężarówka a nie kierowcy. Ubezpiecza się od zdarzeń które mogą mieć miejsce - takie ryzyko biznesowe. A więc błędy kierowcy są elementem tego ryzyka, bo kierowca nie jest perfekcyjnym cyborgiem tylko człowiekiem i nie można od niego oczekiwać że NIGDY nie popełni zadnego błędu. W transporcie zdarzają się drobne stłuczki i zarysowania pojazdów statystycznie na ileś tam kilometrów. A zgodnie z kodeksem pracy pracownik nie ponosi odpowiedzialności za ryzyko związane z działalnością pracodawcy (art. 117 § 2).
Chcesz żeby ludzie odpowiadali za sprzęt i ładunek wart killkusetkrotnosć ich zarobków to im płać proporcjonalnie do odpowiedzialności
Cytuj:
Dostajesz sprzęt w stanie takim i takim i w takim samym go zdajesz
Opony też mam wymieniać jak się zużyją i generalkę silnika robić jak przyjdzie na nią czas?
Cytuj:
dla mnie to proste jak konstrukcja cepa i kij Cię obchodzi czy szef wydaje swoje szelesty na ubezpieczenie czy nie.
Oczywiście, że go nie obchodzi. Jak szef woli łatać auta za swoje (albo poobijanymi jeździć) to to nie jest jego interes. Jego tylko interesuje to, żeby auto było sprawne, bo inaczej nie ma prawa nim wyjechac na drogę.
Cytuj:
Nie zarabiasz 1200zł na rękę tylko więcej i nie dostajesz tego za pierdzenie w fotel, składa się na Twoją wypłatę więcej obowiązków w tym odpowiedzialność za sprzęt który został Ci powierzony.
Oczywiście. I tak długo, jak wykonuje swoją pracę rzetelnie i starannie nikt mu nie ma prawa z tej wypłaty niczego ściągać. Chyba, że zrobił coś z rażącej niedbałości albo specjalnie - wtedy można go podać do sądu.
Cytuj:
Chcesz nie ponosić odpowiedzialności za miejsce pracy - zmień zawód, ale czy są takie?? Zamiatając ulice można trzonek miotły złamać ... ale koszt nowej miotły to 25zł a nie 500tyś zł za zestaw ...
Chciałbym zobaczyc firmę, która każe zamiataczowi kupować nowy trzonek do miotły jak się złamie albo kopaczowi rowów nową łopatę jak ją porysuje o kamienie
Cytuj:
PS Jak można powiedzieć - USZKODZIŁEM, ale nie z mojej winy - dla mnie to sprzeczne stwierdzenie i nie trzyma się Qpy.
To jest popularne rozumienie pojęcia "winy nieumyślnej" - czyli coś się stało w wyniku moich działań, choć nie było to moim celem. Inaczej mówiąc "popełniłem błąd".