Zwrot ryczałtu za nocleg

Prafrazując Stefana "Siare" Siarzewskiego : Góóóóóówno tam dostaniecie Stary wystawi kilka obciążeń za uszkodzoną naczepę, za brudne i zapierdziane fotele i po zwrocie

Cytuj:

Prafrazując Stefana "Siare" Siarzewskiego : Góóóóóówno tam dostaniecie Stary wystawi kilka obciążeń za uszkodzoną naczepę, za brudne i zapierdziane fotele i po zwrocie

czekamy niecierpliwie na te noty z uzasadnieniem i składamy kolejny pozew

Cytuj:

Oj, na forum i o takich się czytało

Znaczy znowu nie doceniłem rodaków?

Cytuj:

Cytuj:

Prafrazując Stefana "Siare" Siarzewskiego : Góóóóóówno tam dostaniecie Stary wystawi kilka obciążeń za uszkodzoną naczepę, za brudne i zapierdziane fotele i po zwrocie

czekamy niecierpliwie na te noty z uzasadnieniem i składamy kolejny pozew

Nie miałem pisać w tym temacie, nie miałem

[wycenzurowano]*s fotele?? Uszkodziłeś naczepę?? Jeśli tak to chylisz czoła i zwracasz co się należy. O powierzony Ci sprzęt powinieneś dbać lepiej jak o swoją S klasse. Kierowcy ...

Cytuj:

Cytuj:

Cytuj:

Prafrazując Stefana "Siare" Siarzewskiego : Góóóóóówno tam dostaniecie Stary wystawi kilka obciążeń za uszkodzoną naczepę, za brudne i zapierdziane fotele i po zwrocie

czekamy niecierpliwie na te noty z uzasadnieniem i składamy kolejny pozew

Nie miałem pisać w tym temacie, nie miałem

[wycenzurowano]*s fotele?? Uszkodziłeś naczepę?? Jeśli tak to chylisz czoła i zwracasz co się należy. O powierzony Ci sprzęt powinieneś dbać lepiej jak o swoją S klasse. Kierowcy ...

nawet jeżeli uszkodziłem, to nie zrobiłem tego celowo i na takie sytuacje są ubezpieczenia,które dziadowi są obce, bo to trzeba składki płacić, a po co jak lepiej kierowcy zabrać, bo i tak nic z tym nie zrobi ??bo jest na śmieciowej umowie zatrudniony i zabiorę mu ile uważam

Cytuj:

nawet jeżeli uszkodziłem, to nie zrobiłem tego celowo i na takie sytuacje są ubezpieczenia,które dziadowi są obce, bo to trzeba składki płacić, a po co jak lepiej kierowcy zabrać, bo i tak nic z tym nie zrobi ??bo jest na śmieciowej umowie zatrudniony i zabiorę mu ile uważam

Ale to on płaci ubezpieczenia a nie Ty i on z nich korzysta jeśli chce a nie Ty. Dostajesz sprzęt w stanie takim i takim i w takim samym go zdajesz i nie ma nad czym dywagować, dla mnie to proste jak konstrukcja cepa i kij Cię obchodzi czy szef wydaje swoje szelesty na ubezpieczenie czy nie. Nie zarabiasz 1200zł na rękę tylko więcej i nie dostajesz tego za pierdzenie w fotel, składa się na Twoją wypłatę więcej obowiązków w tym odpowiedzialność za sprzęt który został Ci powierzony. Chcesz nie ponosić odpowiedzialności za miejsce pracy - zmień zawód, ale czy są takie?? Zamiatając ulice można trzonek miotły złamać ... ale koszt nowej miotły to 25zł a nie 500tyś zł za zestaw ...

PS Jak można powiedzieć - USZKODZIŁEM, ale nie z mojej winy - dla mnie to sprzeczne stwierdzenie i nie trzyma się Qpy.

Cytuj:

Ale to on płaci ubezpieczenia a nie Ty i on z nich korzysta jeśli chce a nie Ty.

Szef płaci ubezpieczenie, bo to jest szefa ciężarówka a nie kierowcy. Ubezpiecza się od zdarzeń które mogą mieć miejsce - takie ryzyko biznesowe. A więc błędy kierowcy są elementem tego ryzyka, bo kierowca nie jest perfekcyjnym cyborgiem tylko człowiekiem i nie można od niego oczekiwać że NIGDY nie popełni zadnego błędu. W transporcie zdarzają się drobne stłuczki i zarysowania pojazdów statystycznie na ileś tam kilometrów. A zgodnie z kodeksem pracy pracownik nie ponosi odpowiedzialności za ryzyko związane z działalnością pracodawcy (art. 117 § 2).

Chcesz żeby ludzie odpowiadali za sprzęt i ładunek wart killkusetkrotnosć ich zarobków to im płać proporcjonalnie do odpowiedzialności

Cytuj:

Dostajesz sprzęt w stanie takim i takim i w takim samym go zdajesz

Opony też mam wymieniać jak się zużyją i generalkę silnika robić jak przyjdzie na nią czas?

Cytuj:

dla mnie to proste jak konstrukcja cepa i kij Cię obchodzi czy szef wydaje swoje szelesty na ubezpieczenie czy nie.

Oczywiście, że go nie obchodzi. Jak szef woli łatać auta za swoje (albo poobijanymi jeździć) to to nie jest jego interes. Jego tylko interesuje to, żeby auto było sprawne, bo inaczej nie ma prawa nim wyjechac na drogę.

Cytuj:

Nie zarabiasz 1200zł na rękę tylko więcej i nie dostajesz tego za pierdzenie w fotel, składa się na Twoją wypłatę więcej obowiązków w tym odpowiedzialność za sprzęt który został Ci powierzony.

Oczywiście. I tak długo, jak wykonuje swoją pracę rzetelnie i starannie nikt mu nie ma prawa z tej wypłaty niczego ściągać. Chyba, że zrobił coś z rażącej niedbałości albo specjalnie - wtedy można go podać do sądu.

Cytuj:

Chcesz nie ponosić odpowiedzialności za miejsce pracy - zmień zawód, ale czy są takie?? Zamiatając ulice można trzonek miotły złamać ... ale koszt nowej miotły to 25zł a nie 500tyś zł za zestaw ...

Chciałbym zobaczyc firmę, która każe zamiataczowi kupować nowy trzonek do miotły jak się złamie albo kopaczowi rowów nową łopatę jak ją porysuje o kamienie

Cytuj:

PS Jak można powiedzieć - USZKODZIŁEM, ale nie z mojej winy - dla mnie to sprzeczne stwierdzenie i nie trzyma się Qpy.

To jest popularne rozumienie pojęcia "winy nieumyślnej" - czyli coś się stało w wyniku moich działań, choć nie było to moim celem. Inaczej mówiąc "popełniłem błąd".

Ot popatrz, nastał czas kiedy w pełni zgadzam się z Orysem.
Świat nie przestaje mnie zaskakiwać

Tak ,tak Orys - już Ci to pisałem - Ty zawsze tak zinterpretujesz ,by Twoje było na wierzchu

Cytuj:

Inaczej mówiąc "popełniłem błąd".

I za niego płace, bo to JA popełniłem błąd.
Naprawdę, nie każdy musi być kierowcą - jest tyle pięknych zawodów : kucharz,stolarz, piekarz, tokarz ...

Cytuj:

I za niego płace, bo to JA popełniłem błąd.

Pozostaje tylko życzyć Ci abyś nie trafił na swoje odbicie jako pracodawcę.

A ja mu życzę, żeby wyebał zestaw, oczywiście tak, żeby jemu nic się nie stało.
A potem odda kasę za swoje winy.
Zacznij zbierać.
Z takim podejściem to w tym kraju nic się nie zmieni na bank...

5eba Nie każdy musi być przewoźnikiem, lepiej zmień zawód na :

Cytuj:

(..) jest tyle pięknych zawodów : kucharz,stolarz, piekarz, tokarz ...

Cytuj:

Cytuj:

nawet jeżeli uszkodziłem, to nie zrobiłem tego celowo i na takie sytuacje są ubezpieczenia,które dziadowi są obce, bo to trzeba składki płacić, a po co jak lepiej kierowcy zabrać, bo i tak nic z tym nie zrobi ??bo jest na śmieciowej umowie zatrudniony i zabiorę mu ile uważam

Ale to on płaci ubezpieczenia a nie Ty i on z nich korzysta jeśli chce a nie Ty. Dostajesz sprzęt w stanie takim i takim i w takim samym go zdajesz i nie ma nad czym dywagować, dla mnie to proste jak konstrukcja cepa i kij Cię obchodzi czy szef wydaje swoje szelesty na ubezpieczenie czy nie. Nie zarabiasz 1200zł na rękę tylko więcej i nie dostajesz tego za pierdzenie w fotel, składa się na Twoją wypłatę więcej obowiązków w tym odpowiedzialność za sprzęt który został Ci powierzony. Chcesz nie ponosić odpowiedzialności za miejsce pracy - zmień zawód, ale czy są takie?? Zamiatając ulice można trzonek miotły złamać ... ale koszt nowej miotły to 25zł a nie 500tyś zł za zestaw ...

PS Jak można powiedzieć - USZKODZIŁEM, ale nie z mojej winy - dla mnie to sprzeczne stwierdzenie i nie trzyma się Qpy.

tak się składa że 95% kierowców zarabia właśnie 1200zł z hakiem, wiec jeżeli za tą kwotę oczekujesz nie wiadomo czego? to sorry ale się ciesz że koła się kręcą ,bo nie płacicie nawet wg najniższego wynagrodzenia za godziny pracy,które przepracował kierowca
i zapoznaj się z warunkami ubezpieczenia,a jak chcesz obciążać kierowce za szkody to czyń to w sposób oficjalny,to się przekonasz na drodze cywilnej po co są polisy i komu one służą

Cytuj:

Ot popatrz, nastał czas kiedy w pełni zgadzam się z Orysem.
Świat nie przestaje mnie zaskakiwać

To żadne zaskoczenie - wystarczy odrzucić osobiste uprzedzenia i skupić się na faktach i argumentach

Cytuj:

Tak ,tak Orys - już Ci to pisałem - Ty zawsze tak zinterpretujesz ,by Twoje było na wierzchu

Nie zawsze. Tylko wtedy kiedy mam rację

Cytuj:

I za niego płace, bo to JA popełniłem błąd.

No jak płacisz to Twoja sprawa. Frajerów nie brakuje. Ja natomiast płacę (potencjalnie) tylko za szkody które spowodowałem umyślnie lub w wyniku rażącej niedbałości a nie za to, że jestem człowiekiem a nie istotą doskonałą. NIe płacę też za spóźnienia jak stoję w korkach (choć może to mój błąd, bo mogłem jechać inną drogą). Nie płacę za wyższe zużycie paliwa (bo szef nie może mieć ciastka i zjeść ciastka - albo ma szybko, albo ekonomicznie), nie muszę się tłumaczyć z każdego dodatkowego kilometra ponad to, co szefowi pokazało google - po prostu, jestem zatrudniony do wykonywania transportu pojazdem szefa, to wykonuję go najlepiej jak to możliwe i za to mam płacone.

Cytuj:

Naprawdę, nie każdy musi być kierowcą - jest tyle pięknych zawodów : kucharz,stolarz, piekarz, tokarz ...

Naprawdę, nie każdy musi być przewoźnikiem - jest tyle pięknych branż w których nie trzeba powierzać pracownikom drogocennego sprzętu. Możesz założyć firmę rozdającą ulotki, zamiatającą ulicę czy kurierów rowerowych i nie będziesz się musiał wykosztowywać na drogie ubezpieczenia

Za 2013 wyszło lekko ponad 15kPLN brutto. PIT prawdę Ci powie

Wysłane z mojego GT-I9300

Ciekawy jest fakt, że kierowcy ponosząc odpowiedzialność finansową za swoje "błędy", popełniają tych błędów mniej.
Wielu kierowców nie ma zwykłego poszanowania dla powierzonego sprzętu, niechlujstwo i olewactwo, bo samochód nie jego. Nie porównujmy zużycia opon, czy zwykłego kapcia do rozbitego lusterka co miesiąc.

W temacie którejś firmy był kiedyś motyw, że za brak 1 atm w oponie ucinali po 100zł (kwoty nie jestem pewien).

Cytuj:

W temacie którejś firmy był kiedyś motyw, że za brak 1 atm w oponie ucinali po 100zł (kwoty nie jestem pewien).

OT: Nowa Trans (ex Viva Trans), Pyskowice

Tu chyba nie było mowy o elementarnym szacunku do pracy tylko o wypadkach losowych często z opłakanymi skutkami.

Wysłane z mojego GT-I9300

Cytuj:

Ciekawy jest fakt, że kierowcy ponosząc odpowiedzialność finansową za swoje "błędy", popełniają tych błędów mniej.

Ciekawy jest również fakt, że ludzie pracujący pod mniejszą presją i w mniejszym stresie mają znacznie lepszą wydajność pracy i mniej problemów zdrowotnych... Ciekawe też, że to się przekłada wprost na zyski firmy - dlatego własnie biura Google wyglądają tak jak wyglądają

Jak rozróżnić wypadek losowy od "nielosowego"? Można rozbić lustro, można rozbić lampę, urwać zderzak, rozbić samochód - ale jak odróżnić wypadek losowy od niechlujstwa? Norma - jedno lustro na pół roku? Za co obciążyć, a za co nie?
Kierowca bierze z półki pudełko z tarczkami, ale przez błąd losowy bierze nieodpowiednie, a przy kontroli mówi inspektorowi, że szef złe dał/kazał z takimi jeździć.

Cytuj:

Ciekawy jest również fakt, że ludzie pracujący pod mniejszą presją i w mniejszym stresie mają znacznie lepszą wydajność pracy i mniej problemów zdrowotnych... Ciekawe też, że to się przekłada wprost na zyski firmy - dlatego własnie biura Google wyglądają tak jak wyglądają

Na budowach bez dobrego nadzoru, i wątroba cierpi, i wydajność pracy znacznie spada Dla firmy oznacza to konieczność wypłaty dniówki, mimo niewypracowania zysku.