Cytuj:
Rozmawialem z kierowcami z roznych firmy i wszyscy zgodnie potwierdzili ze jesli w firmie jest 50 samochodow i wiecej to jest kolchoz i nie patrzy sie wtedy na to aby kierowca byl co tydzien w domu. Co innego jak firma Michalec gdzie jest kierowcow 15 (jesli sie myle to Daniel popraw mnie) i wszyscy sie znaja jak jedna rodzina lub firm w ktorej sa 3-4 samochody i nie ma stalych zlecen. Cyryl chyba sie ze mna zgodzi w tym co napisalem ??
Zgadza się kolego...Już w firmach co jest ponad 30 aut robi sie tzw. kołchoz i szefowie przestają liczyć sie z kierowcami jednak oczywiście są wyjątki...
A co do firm w których zjeżdza się na weekend do domu to własnie w takiej pracuje mój tata...Jeszcze nigdy jak tu pracuje nie miał takiej akcji, że musial jechać z zachodu na Rus bez zajechania do domu
tak samo z Rus na zachod-wszystko przez dom...Przykład:Dziś się rozładował w Moskwie, jutro sie ładuje w Piterze, w środe w domu i w piątek/sobote w trase czyli 2 dni w domu zaliczone. Nie jest to weekend ale chociaż w środku tygodnia można pozałatwiać swoje sprawy...