Uwaga na skrzyżowanie w Romanowie na DK1

Napisz do Emila Rau, to on prowadzi nagonkę na SM i z całą pewnością pomoże i Tobie.

Chcą 200zł, jest to jawna próba wyłudzenia pieniędzy! To już się nadaje do sądu. Jak 200 za przejechanie na czerwonym świetle, w taryfikatorze z tego co mi wiadomo jest 300-500! Nie mają prawa żądać jakiejkolwiek kasy za to, bo nie mają na podstawie czego.

Straż miejska nie ma prawa wystawic Ci takiego mandatu z kamery z monitoringu miejskiego oni moga wystawic mandat jesli osobiscie widzieli to wykroczenie i zlapali Cie lub z fotoradaru. Za to ze przejechaleś na zółtym mogą Cie jedynie pouczyc i nic wiecej. Najlepiej odmówic i skierować sprawę do sądu

Kierowca mój nie dostał nigdy mandatu za tego typu wykroczenia.
O dziw 26.09.2014r. podobno przejechał na czerwonym no i taki zbieg okoliczności wracając też przejechał na czerwonym drugiego dnia.
Był to autokar turystyczny.
Wiadomo - najlepiej skubać kierowców .

Mam pytanie czy ktoś skierował sprawę do sądu?
Czy mają obowiązek udostępnić nagranie auta wjeżdżającego na skrzyżowanie jeśli tak to łatwo wyliczyć ile trwa tam pomarańczowe światło.
No i jaką wartość w sądzie ma takie nagranie?
Kierowca starej daty musi zapłacić 1000 zł i 12 punktów karnych.
Na zdięciu co przysłali jest autokar w połowie skrzyżowania na czerwonym - dlaczego nie ma drugiego zdjęcia na pomarańczowym.
Jak tak dalej pójdzie to żeby cokolwiek zrobić to trzeba będzie pytać się o wszystko prawnika i strach będzie wyjść z domu po cokolwiek bez mandatu ( haraczu )
To jest oszustwo złodziejski kraj.

Nie wiem czy u zarządcy drogi nie leży organizacja działania świateł. Obecnie skraca się żółte do minimum(całkowite min=1s), żeby zwiększyć przepustowość skrzyżowań - więcej czasu na zielone w cyklu. Oczywiście żółte może świecić również np. 3s.
Ja dla mnie sytuacja nie jest do tego stopnia jasna, żeby przyjmować mandat, bo tak ja mówisz, nie wiadomo gdzie był na żółtym, a być może był na tuż przed sygnalizatorem. Filmik by wszystko wyjaśnił.

Prędkość też odczytuje ?, bo kto udowodni mi że ja w tym momencie nie stałem?.

że ma to na celu czesanie kierowców to jasne ale żeby mieć ku temu podstawy to najpierw należałby zainstalować tam stoper - nikt nie stanie dęba przed sygnalizatorem a tym bardziej nie ucieknie 17m zestawem jeżeli w momencie zmiany znajdował się kabiną tuż pod nim

Panowie warte jest zdjęcie z fotoradaru na którym są trzy samochody ?? Pamiętam że zatrzymałem się za sygnalizatorem ale skrzyżowania nie opuściłem.
Przyszło dzisiaj także świeżynka, narazie jest śmiech bo mandat 500zł/6pkt, a niewskazanie 500 bez punktów.
Pisać do nich maila o przesłania całego nagrania z monitoringu, czy lepiej odpuścić i zapłacić.

jak masz czas to pisz i utrudniaj im życie do bólu z nie przyjęciem mandatu włącznie

szkoda kasy na polecony, spuść to w kiblu

Cytuj:

...Pamiętam że zatrzymałem się za sygnalizatorem ale skrzyżowania nie opuściłem...

nie masz możliwości żadnej obrony.
Prawo o Ruchu Drogowym, Zatrzymanie się i Postój, Art. 49:
"1. Zabrania się zatrzymania pojazdu:
1) na przejeździe kolejowym, na przejeździe tramwajowym, na skrzyżowaniu oraz w odległości mniejszej niż 10 m od przejazdu lub skrzyżowania,"

Przecinanie się kierunków ruchu, Art. 25:
"4. Kierującemu pojazdem zabrania się:
1) wjeżdżania na skrzyżowanie, jeżeli na skrzyżowaniu lub za nim nie ma miejsca do kontynuowania jazdy,"

jeszcze można postawić jedno pytanie: czy chciałeś zatrzymać pojazd akurat w tym miejscu?
jeżeli tak to trzeba wrócić do Art. 49, jeżeli nie znaczy, że był taki moment iż nie zapanowałeś nad pojazdem i stanął on tam gdzie sam chciał, a nie tam gdzie Ty chciałeś, czyli ->
Prędkość i hamowanie, Art. 19:
"1. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem,"

Ja bym raczej oparł się na:
Dz.U. 2002 nr 170 poz. 1393
§ 95. 1. Sygnały świetlne nadawane przez sygnalizator S-1 oznaczają:
1) sygnał zielony - zezwolenie na wjazd za sygnalizator;
2) sygnał żółty - zakaz wjazdu za sygnalizator, chyba że w chwili zapalenia tego sygnału pojazd znajduje się tak blisko sygnalizatora, że nie może być zatrzymany przed nim bez gwałtownego hamowania; sygnał ten oznacza jednocześnie, że za chwilę zapali się sygnał czerwony;
3) Sygnał czerwony - zakaz wjazdu za sygnalizator;

Chodzi o wjazd za sygnalizator, a nie opuszczenie skrzyżowania.

Osobiście uważam, że zatrzymanie się tuż za sygnalizatorem to lepsze wyjście niż przecięcie skrzyżowania na czerwonym i w kryzysowych sytuacjach również to stosuję, ale prawo zabrania już przejazdu za sygnalizator.
Ja bym pisał odwołanie. Co prawda przepis jest przepisem, ale jeśli mają filmik gdzie widać całą sytuację, może chociaż "spuszczą z ceny".

Napisałem pismo w sprawie przesłania kompletnego nagrania z monitoringu, oraz homologacji aktualnej urządzenia pomiarowego czekamy będę pisał na bieżąco.

Tyle ze kamera nie jest urządzeniem pomiarowym, tylko rejestrujacym i nie potrzebuje homologacji. Policja potrafi ukarać kierującego na podstawie nagrań z videorejestratora z prywatnego samochodu, który homologacji na pewno nie ma.

Cytuj:

Straż miejska nie ma prawa wystawic Ci takiego mandatu z kamery z monitoringu miejskiego oni moga wystawic mandat jesli osobiscie widzieli to wykroczenie i zlapali Cie lub z fotoradaru...

"Strażnicy gminni (miejscy) są uprawnieni do wykonywania kontroli ruchu drogowego wobec:
  1)   kierującego pojazdem:
a)  niestosującego się do zakazu ruchu w obu kierunkach, określonego odpowiednim znakiem drogowym,
b)  naruszającego przepisy ruchu drogowego, w przypadku ujawnienia i zarejestrowania czynu przy użyciu urządzeń działających samoczynnie;
  2)   uczestnika ruchu naruszającego przepisy o:
a)  zatrzymaniu lub postoju pojazdów,
b)  ruchu motorowerów, rowerów, pojazdów zaprzęgowych oraz o jeździe wierzchem lub pędzeniu zwierząt,
c)  ruchu pieszych."

Kamilek widze ta sama sytuacja co u mnie jednak Ciebie wczesniej dopadli. Twoje wykroczenie jest z 1 wrzesnia a moje z 2 jednak pismo do firmy dotarlo dopiero w ostatnim tygodniu stycznia. Ja rowniez skrzyzowania nie przejechalem. Zatrzymalem sie tak ze "zebre" mialem w polowie naczepy Kulturalnie zadzwonilem na SG w Kamienicy Polskiej i o dziwo kulturalnie pracownik SG przeprowadzil ze mna rozmowe. W jej trakcie pracownik przejrzal nagranie z monitoringu po wczesniejszym podaniu przeze mnie daty i godziny wykroczenia. Potwierdzil moja wersje wydarzen i nakazal wyslac oswiadczenie w ktorym mam zawrzec swoje dane, napisac ze to ja kierowalem pojazdem ze zdjecia i ze zatrzymalem pojazd za linia warunkowego zatrzymania jednak skrzyzowania na czerwonym swietle nie przejechalem. Stwierdzil ze takie oswiadczenie bedzie podstawa do umorzenia sprawy. Mi zaproponowali 500zl i 6 pkt.

Witam.

Ja również zostałem obdarowany zdjęciem z Romanowa z tym, że to było w wakacje zeszłego roku.
Najpierw przyszło pismo ze zdjęciem do firmy jak u kolegi kamilek a jakieś 6 tygodni później do mnie do domu - jednak nie było odebrane bo byłem w trasie i od tamtego czasu cisza w temacie.
Nawet byłem na miejscowym komisariacie sprawdzić stan punktów czy na odkurzacz mogę już wymienić i okazało się, że punkty nie zostały przydzielone - więc wygląda na to, że sprawa jakby została zapomniana/zagubiona w akcji albo nie wiem co jeszcze bo z tego co wiem punkty niezależnie od mandatu karnego zostają przydzielone od razu po wykroczeniu.

Najzabawniejsze jest to, że zdjęcie pierwsze pokazuje moment gdy pojazd znajduje się tuż przed linią zatrzymania najprawdopodobniej w chwili gdy zapala się pomarańczowe światło - jak załadowanym zestawem wyhamować na odcinku 0,5m? - pomijając tą kwestię trzeba jeszcze wziąć pod uwagę, że tam jest pieruńsko duży ruch niemalże o każdej porze co przy nagłym hamowaniu może narobić jeszcze więcej problemów, szkód i płaczu...

Ja jednak przeciąłem skrzyżowanie bez dotykania hamulca, a drugą fotę mam identyczna jak na załączniku wyżej - koniec naczepy tuż za przejściem dla pieszych przy czerwonym świetle.

Pozdrawiam

Cytuj:

Nawet byłem na miejscowym komisariacie sprawdzić stan punktów czy na odkurzacz mogę już wymienić i okazało się, że punkty nie zostały przydzielone - więc wygląda na to, że sprawa jakby została zapomniana/zagubiona w akcji albo nie wiem co jeszcze bo z tego co wiem punkty niezależnie od mandatu karnego zostają przydzielone od razu po wykroczeniu.

a co ci dosypują do cukru?
pytam bo pierwszy raz słyszę że punkty są niezależne od mandatu

Cytuj:

Cytuj:

Nawet byłem na miejscowym komisariacie sprawdzić stan punktów czy na odkurzacz mogę już wymienić i okazało się, że punkty nie zostały przydzielone - więc wygląda na to, że sprawa jakby została zapomniana/zagubiona w akcji albo nie wiem co jeszcze bo z tego co wiem punkty niezależnie od mandatu karnego zostają przydzielone od razu po wykroczeniu.

a co ci dosypują do cukru?
pytam bo pierwszy raz słyszę że punkty są niezależne od mandatu

Jak odmówisz przyjęcia mandatu to punkty i tak dostajesz. Potem sąd roztrzyga o winie

Zdjecie jest robione jak przejezdzasz linie warunkowego zatrzymania na czerwonym swietle. Sprawa jest prosta. Zapala sie pomaranczowe zaczynasz hamowac, za pare sekund wskakuje czerwone na ktorym auto przejezdza linie zatrzymania i tak jak w moim i kamilka przypadku widokowka gotowa.