Strona 1 z 1 [ Posty: 10 ]
Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 lis 2011, 22:59
Posty: 13
GG: 6633111
Samochód: Scania92 "BaBcIa"-wywrot
Lokalizacja: Zduńska Wola

Witam. Na początku października pojechałem na przegląd moją Scanią (wywrotką) do miejscowej Stacji Kontroli Pojazdów PKS. Na przeglądzie na urządzeniu rolkowym zniszczyli mi 2 opony na osi przedniej. Podczas pomiaru siły hamowania koła w normalny sposób zahamowały do zblokowania, a rolki cały czas próbowały wprowadzić je w ruch i przez kilkanaście sekund wyszarpały miejscowo biernik prawie do drutów. Postanowiłem tego nie odpuścić bo Oponki miały 75% bieżnika, a po przeglądzie nie nadawały się już do jazdy.

Prezes PKS poinformował mnie, że mają ubezpieczenie w COMPENSA więc spisaliśmy oświadczenie i zgłosiliśmy sprawę.
Następnego dnia był rzeczoznawca i obejrzał opony.
Po 3 tygodniach dostałem odpowiedź, że COMPENSA odmawia mi wypłaty odszkodowania...
Cytuj:
Z dokumentów zgromadzonych w aktach szkodowych a w szczególnośći oświadczenia Ubezpieczonego wynika , że do
uszkodzenia w/w pojazdu doszło podczas okresowego badania technicznego pojazdu . Po wsciśnięciu pedału hamulca
nastąpiło zablokowanie kół osi przedniej w wyniku czego rolki urządzenia rolkowego uszkodziły opony . Zgodnie z opinią
wydaną przez rzeczoznawcę do uszkodzenia opon doszło nie z winy czy awarii urzędzenia do badania siły hamowania tylko
ze względu na znaczne zużycie opon (co zostało udokumentowane podczas oględzin pojazdu).
Brak jest informacji, by szkoda powstała wskutek działania lub zaniechania ze strony Ubezpieczonego . Nie potwierdzono
także by szkoda była skutkiem zaniedbania przez Ubezpieczonego obowiązków konserwacji urządzenia rolkowego do
pomiaru sił hamujących. Mając powyższe na uwadze postanowiono jak w sentencji
Księgowy doradził mi żebym nie użerał się z ubezpieczycielem tylko napisał pismo do PKS który przyznał się do winy i mam to podpisane na papierze.
Tak też zrobiłem. Napisałem pismo oraz dołączyłem fakturę za poniesione koszta.

Otrzymałem zwrotnie pismo:
Cytuj:
"Roszczenia co do decyzji wypłaty odszkodowania proszę kierować do ubezpieczyciela"
Telefonicznie w Ubezpieczalni nic nie mogą powiedzieć bo sprawa jest już dla nich zamknięta.

I teraz pytanie:

Jaką drogą walczyć o zwrot poniesionych kosztów?

Kto jest zobowiązany zlikwidować szkodę skoro PKS przyznał się do winy i całkowicie wykluczył moją winę?


Pozdrawiam Artur Strojny.

_________________
ART-KOP Usługi koparko-ładowarką oraz wywrotką


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 16 sie 2010, 18:21
Posty: 134
GG: 1
Samochód: Premium 460

Szkodę powinien zlikwidować ubezpieczyciel stacji diagnostycznej. Zwłaszcza jeśli wina jest ewidentna a sprawca się przyznaje i nie robi przeszkód.
W pierwszej kolejności powinieneś się zgłosić do rzecznika ubezpieczonych i razem z nim napisać odwołanie. Jeśli to nie pomoże, to pozostaje zapłacić prawnikowi i wysłać "ostateczne przedsądowe wezwanie do zapłaty".
Jeśli dwa powyższe sposoby zawiodą to sąd cywilny.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 lis 2011, 22:59
Posty: 13
GG: 6633111
Samochód: Scania92 "BaBcIa"-wywrot
Lokalizacja: Zduńska Wola

Czyli mam rozumieć, że osobiście muszę użerać się z ubezpieczycielem mimo, że PKS przyznaje się do winy?? Przypuszczam, że prościej by już był gdyby nie mieli ubezpieczenia wcale.

_________________
ART-KOP Usługi koparko-ładowarką oraz wywrotką


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2010, 23:04
Posty: 5095
Samochód: orange i grafitowy

tak jak wcześniej kolega napisał:
Rzecznik Ubezpieczonych jak nie da rady wystąp poprzez adwokata z powództwem solidarnym przeciwko ubezpieczycielowi i PkS.
sprawę masz wygraną tylko trochę to potrwa.
sam mam teraz "mały" problem z ubezpieczycielem PZU nie chcą mi uznać lakierowania całej bocznej ściany pojazdu tylko część "bo tak producent każe" który nie istnieje od co najmniej 7 lat.gdy poprosiłem o papiery od producenta to przysłali mi informację że to są ich wewnętrzne ustalenia.
sprawa na razie jest u Rzecznika i podczas rozmowy telefonicznej już powiedział że mam rację ja nie oni - zobaczymy jak to dalej się potoczy.
nie bój się, że napisali ci "sprawa zamknięta" otworzą szybciej niż im się zdaje.
dodatkowo możesz się ubiegać o zwrot utraconych zarobków z tytułu przestoju pojazdu spowodowanego awarią na stacji diagnostycznej.

_________________
nie cytuję postów innych użytkowników :idea:


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5996

Cytuj:
dodatkowo możesz się ubiegać o zwrot utraconych zarobków z tytułu przestoju pojazdu spowodowanego awarią na stacji diagnostycznej.
Trochę offtopem, ale jak to udowodnić kiedy nie ma się żadnej regularnej pracy, z podpisaną umową na nią?


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 kwie 2014, 20:51
Posty: 1884

Ubezpieczalnie zawsze tak piszą lub zaniżają koszt robocizny. Jest duża ludzi osób, która akceptuje ich wycenę i dostają kwoty nieadekwatne do kosztów naprawy.
Zwykle po piśmie od rzecznika stanowisko ubezpieczalni się zmienia.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2010, 23:04
Posty: 5095
Samochód: orange i grafitowy

Cytuj:
Cytuj:
dodatkowo możesz się ubiegać o zwrot utraconych zarobków z tytułu przestoju pojazdu spowodowanego awarią na stacji diagnostycznej.
Trochę offtopem, ale jak to udowodnić kiedy nie ma się żadnej regularnej pracy, z podpisaną umową na nią?
taksówkarze też nie mają stałej pracy - z reguły odbywa się to na zasadzie pokazania kosztów i przychodów z 3 miesięcy poprzedzających zdarzenie.

_________________
nie cytuję postów innych użytkowników :idea:


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5996

Ok, dzięki za informacje :)


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 lis 2011, 22:59
Posty: 13
GG: 6633111
Samochód: Scania92 "BaBcIa"-wywrot
Lokalizacja: Zduńska Wola

Dzięki wielkie za podpowiedź. Do tej pory nawet nie wiedziałem, że istnieje taka instytucja jak Rzecznik Ubezpieczonego.

Ale co to zwrotu kosztów postoju to ciężko by było, gdyż przegląd robiłem drugiego dnia po zakupie Scani, nie mam żadnej umowy o prace maszyną, to moje pierwsze autko powyżej 3,5t i w tym czasie nie miałem jeszcze nawet licencji na transport, wydano mi ją tydzień później.

_________________
ART-KOP Usługi koparko-ładowarką oraz wywrotką


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 lis 2011, 22:59
Posty: 13
GG: 6633111
Samochód: Scania92 "BaBcIa"-wywrot
Lokalizacja: Zduńska Wola

No i coś się ruszyło w dobrą stronę.
Napisałem dziś meila do likwidator Pani Katarzyny Trzeciak w którym poprosiłem ją o przesłanie opinii rzeczoznawcy w celu przedłożenia jej Rzecznikowi Ubezpieczonych. W ciągu 3 godzin pani likwidator szkód osobiście oddzwoniła by poinformować mnie, że opinia rzeczoznawcy nie była ostateczna i w środę odwiedzi mnie inny rzeczoznawca by jeszcze raz obejrzeć opony.
-normalnie śmiech na sali-

Zapytałem więc "na jakiej podstawie zdecydowała Pani o odmowie wypłaty odszkodowania?"
-"domowa wypłaty odszkodowania również nie była ostateczna, wystąpiło tutaj pewne nieporozumienie, przepraszam i prosimy czekać na naszego rzeczoznawce bo poprzedni był tylko w zastępstwie"


Gołym okiem widać jak Compensa szuka tylko jeleni którzy przyjmą z pokorą stratę kilku set lub tysięcy złotych i nie będą dopominać się o swoje.

Mam nadzieje, że tym razem sprawa sie zakończy pozytywnie. Jeszcze raz dziekuję za informacje. Pozdrawiam Artur Strojny.

_________________
ART-KOP Usługi koparko-ładowarką oraz wywrotką


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1 z 1 [ Posty: 10 ]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: