Man TGA 18.430 XXL

Był w Radomsku gdyby nie obsuwa był by jeszcze wieczorkiem na bazie takie uroki polskiego transportu gdzie sie nie pojedzie tam się stoi .

Cytuj:

Był w Radomsku gdyby nie obsuwa był by jeszcze wieczorkiem na bazie takie uroki polskiego transportu gdzie sie nie pojedzie tam się stoi .

Na lini nie ma tego problemu

Może i tak nie wiem nie znam się więc nie wypowiem na ten temat. Robota jedynie się nie zmienia w sensie jedna trasa z punktu A do B i to wszystko.

Cytuj:

Był w Radomsku gdyby nie obsuwa był by jeszcze wieczorkiem na bazie takie uroki polskiego transportu gdzie sie nie pojedzie tam się stoi .

To wzrok mam jeszcze dobry, akurat w tej firmie w miare sprawnie to idzie, awizacje miałem na 16:00 , na zakład wpuścili mnie o 14:30, a załadowany wyjechałem o 17:00.

Same twoje słowa sprawiają, że znów nasuwa mi się to samo co parę postów wcześniej. Skoro awizacja to wpuszczamy, ładujemy, papier i dobranoc. A tak jak mówisz mimo awizacji na późniejszą godzinę niż wjechałeś na zakłada to i tak trochę tam postałeś. Znam ten zakład ze słyszenia od ojca także nie będę przy tym bacznie stał i mówił, że tak jest czy mają jakieś tempo pracy czy samowolka wpuszczają jak chcąc i kiedy chcą , ostatni będą pierwszymi itp itd.

Oby wszystkie zakłady miały jakieś postanowienia na nowy rok i może będzie lepiej skoro transport wraca do łask wg. BAG, przejeździliśmy więcej kilometrów o aż 13.7% w porównaniu do zeszłego roku.

Cytuj:

Oby wszystkie zakłady miały jakieś postanowienia na nowy rok i może będzie lepiej skoro transport wraca do łask wg. BAG, przejeździliśmy więcej kilometrów o aż 13.7% w porównaniu do zeszłego roku.

Mowa jest o niemieckich drogach płatnych.

No o tym mówię że coraz więcej firm zaprzestaje unikania płatnych dróg w DE .

Na razie nic się nie dzieje tapicerka sie składa ale pogoda nie pozwala na montaż w aucie. Jedynie z nowych informacji to nitroLPG zostało uruchomione przyczyną był komputer kolejny który sie wysypał koszty niewielkie i zobaczymy jak będzie to sie sprawowało i jak wyjdzie norma.

Czy to możliwe abym wczoraj 21,02,2015 około godziny 16 widział manika w miejscowości Sępólno Krajeńskie?

Dokładnie tak wracał z Pomorza po 24h czekania na załadunek w Sławnie. Dzięki za info

Zdjęcie marnej jakości , ale jest

Podziękował Ikea to jedno ze stałych miejsc gdzie sie przewijamy na nasze nieszczęście.

Też jeżdżę do ikei, chociaż ostatnio ćwiczyłem jazdę po budowach w Poznaniu , z tego co wyczytałem to Twój ojciec nim jeździ, pogadaliśmy chwilę i pojechał do Katowic, pozdro

Cytuj:

Podziękował Ikea to jedno ze stałych miejsc gdzie sie przewijamy na nasze nieszczęście.

A dlaczego na nieszczęście? wszystko praktycznie z rampy i waga tych mebelków nie wielka.
Ja tam od tygodnia robię kółka Chlastawa-Koziegłowy, i w tym tygodniu pewnie też, to może się tam spotkamy panowie

Zgadza sie Nirvana jeździ a o pogawędce nic nie wiem , skleroza wszechobecna panuje z powodu że ojciec nie przywiązuje do tego wagi czy ktoś mu zrobi zdjęcie czy gdzieś go wyłapie na magazynach.

Cytuj:

A dlaczego na nieszczęście? wszystko praktycznie z rampy i waga tych mebelków nie wielka.

Czasami w godzinach porannych , góra do 12 się kończy poprzedni kurs około do 100 km od załadunku IKEA zbąszynek a awizacje robią na 2 w nocy. Inna para kaloszy czasami jest tak, że czasu nic się nie wyjedzie i można trochę nadgonić to trzeba stać i czekać za swoją godziną dzień zleci a nic sie nie zrobi, lub przetrzymują bo nie szukają innego ładunku na teraz tylko z IKEA za pare godzin dopiero. Nie to że stawki są jakoś złe ale przetrzymują na swoją korzyść aby więcej kontraktowanych puścić niż z kategorii "wszystko co popadnie byle szybko"

No bo dla Zbąszynka priorytet to wrzucenie jak najwięcej ładunków na pociąg ze Swarzędza, więc jak coś jedzie na kołach to może poczekać.

Może i masz racje ale to nie chodzi o jeden terminal IKEA ale i o całą polityke van cargo.

Znalezione na fb.

O jezuuu... jaki brudas . Pewnie ustrzelony na Ikea Industry. Jak możesz kolego podaj mi odnośnik do fotki na FB

Z nowości to jakiś cham perfidny myślał że jedzie pociągiem i ma z 5 naczep za sobą bo tak się zadawał na skrzyżowaniu wewnętrznym jakiejś firmy że zahaczył o 3 klamry i doszczętnie je pogiął jak kartkę papieru.

Trochu sie zakurzyło ale to przez kończenie edukacji matury, egzaminy zawodowe itp itd. Druga sprawa jakoś sie trafiło obsiąść busa na dobrej stawce. Tematy przeładunków i innych rzeczy mogę poruszyć na pw oraz jaki mam system pracy i płacy.

Także po zjeździe moje ambicje mi się odezwały więc zabrałem się za montaż elementów czekających na zlitowanie i wyprowadzkę z mieszkania. Tak się stało sufit pikowany + oświetlenie zamontowane tylna ściana zakończona w 90% wraz z uruchomionym logo jak dla mnie jest sztos. Zamontowany moim zdaniem w wersji "DeLux propaganda" pikowany panel pod schowki przednie. No i falbanka na koniec długość i czemu taka a nie inna to już indywidualna kwestia z nakreśleniem długości pod blende która zakryje ją do standardowej wysokości.

A z przyszłych planów to obklejenie poszycia drzwi wraz z słupkami i zamontowanie ledów dookoła ramki szyby, przednich słupków, schowków nad szybą , szyberdach rama + pikowanie. Robię dla siebie więc mi się nie śpieszy. Wjadą jeszcze zasłonki boczne ale na razie mam je w busie póki moje nie zrobią się.


Także marnie bo marnie ale jest, oświetlenie daje nie chce przesadzić ale 100% to za mało bo nie są do przebicia z oryginalnym a wszystkie cztery biorą prądu tyle że jedna rurkowa więcej zżerała.