Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 20 mar 2015, 0:54
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lut 2015, 16:08
Posty: 21
Samochód: Scania R500
Lokalizacja: Gdańsk

Cytuj:
Mam, albo miałem zdjęcie Twojego czerwonego Highline z jubileuszową Schmitzką jak się nie mylę. Ze Svinesundu. :)
zgadza się,w poprzedniej firmie jeździłem takim składem :)
zapraszam do obejrzenia czegoś lżejszego,wreszcie pomału wkrada się wiosna do Norwegii,a co za tym idzie najbardziej przyjemny okres do jazdy na tych terenach...
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie i zapraszam do oglądania!

https://www.youtube.com/watch?v=moDKfMUdyM4


Post Wysłano: 30 mar 2015, 15:58
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lut 2015, 16:08
Posty: 21
Samochód: Scania R500
Lokalizacja: Gdańsk

świeża produkcja
https://www.youtube.com/watch?v=VO28IqXPV7U

pozdrowienia z Henningsvaer


Post Wysłano: 30 mar 2015, 16:37
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 lut 2010, 13:36
Posty: 871
Samochód: jakiś tam Tyr...
Lokalizacja: GPS signal not found...

Często Was na 3 widać :) Tak wypatruję Cię i wypatrzeć nie mogę. :) Może kiedy się uda jaką kawe na pauzie łyknąć ;)

_________________
"...a niepodzielnie królującą elitę stanowią świętokrzyscy patelniarze..."


Post Wysłano: 30 mar 2015, 17:37
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lut 2015, 16:08
Posty: 21
Samochód: Scania R500
Lokalizacja: Gdańsk

Cytuj:
Często Was na 3 widać :) Tak wypatruję Cię i wypatrzeć nie mogę. :) Może kiedy się uda jaką kawe na pauzie łyknąć ;)
jasne,czemu nie przeważnie nocą wychodzi po 3 jechać,a wtedy kawaj jak najbardziej wskazana :)


Post Wysłano: 30 mar 2015, 21:34
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 lut 2010, 13:36
Posty: 871
Samochód: jakiś tam Tyr...
Lokalizacja: GPS signal not found...

Cytuj:
Cytuj:
Często Was na 3 widać :) Tak wypatruję Cię i wypatrzeć nie mogę. :) Może kiedy się uda jaką kawe na pauzie łyknąć ;)
jasne,czemu nie przeważnie nocą wychodzi po 3 jechać,a wtedy kawaj jak najbardziej wskazana :)
Hehe pasuje bo my głównie nocki trzepiemy :)

_________________
"...a niepodzielnie królującą elitę stanowią świętokrzyscy patelniarze..."


Post Wysłano: 02 kwie 2015, 23:07
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lut 2015, 16:08
Posty: 21
Samochód: Scania R500
Lokalizacja: Gdańsk

Witam szczęśliwców którzy spędzają święta w domu. Z góry życzę Wam Wesołego Alleluja! Chciałbym się z Wami podzielić wrażeniami z ostatniej trasy...
Pierwszy tydzień pozwolę sobie pominąć,gdyż obyło się bez sensancji,szybko dowiozłem jabłka z Grójca do Stavanger,w jednym czasie dotarłem na Brandasund gdzie od razu po dojeździe załadowałem rybę (troć) do Polski,konkretnie do Bielska Podlaskiego. Tutaj nastąpiła nowość w naszej firmie,gdyż po rozmowie z Włodkiem ( sped zajmujący się ładunkami do kraju) ustaliliśmy że nadam naczepę na prom w Karlskronie,a odbiorę naczepę załadowaną do Oslo. Tak jak ustaliliśmy,tak plan został wykonany. Po dojeździe do Oslo i rozładunku przestawiłem się na firmę w Langhus gdzie zazwyczaj ładuję towar do Harstad. Po przyjeździe na miejsce zameldowałem się u mojego znajomego z biura - Andre,wskazał mi rampę do załadunku i tam już rozpocząłem 24h pauzy. Jako że pierwszy tydzień spędziłem na jeździe nocnej,to po kąpieli od razu poszedłem spać. Gdy obudziłem się w sobotę,pełen werwy zabrałem się za porządki w aucie. Pogoda sprzyjała a że ruszałem w drogę w godzinach popołudniowych cały zabieg został wykonany skrupulatnie. Ruszając miałem niejasne przeczucie iż zima dla mnie jeszcze się nie skończyła,i tak też się stało,ale o tym już w dalszej części opowieści. Sobotnie popołudnie rozpoczęło się dla mnie omijaniem zakorkowanej E6,później już na rv3 od Elverum było spokojnie i jak zwykle pojechałem wykorzystując pełne 10h jazdy. Po drodze spotkałem dwóch kolegów z firmy i po krótkiej rozmowie ruszyłem w dalszą drogę dojeżdżając do miejscowości Trones. Do celu podróży zostało mi jakieś 600km. W godzinach wieczornych w niedzielę dotarłem do Harstad,ustawiłem się pod rampę i zasnąłem w mgnieniu oka. W poniedziałek po rozładunku przestawiłem się do miejscowości Henningsvaer,gdzie miałem podjąć świeżego dorsza z dostawą do Gdyni. Jednakże ów towar nie był przeznaczony dla mnie,gdyż po wcześniejszych ustaleniach z szefostwem umówiłem się że zostanę w trasie na święta,co zaprocentuje wolną majówką. W w/w miejscu odpocząłem ponad 26h, gdyż wcześniejsze dni były sztormowe i kutry nie wypływały na łowiska. Po załadunku we wtorek udałem się do miejscowości Bjerkvik niedaleko Narvik i tam już przejął naczepę kolega z firmy,jednocześnie przekazując mi ładunek 29t (tak 29ton) również dorsza,ale do Oslo i tu zaczyna się właściwa część opowieści :) Po przepince rozjechaliśmy się każdy w swoją stronę, tj. kolega w kierunku E10 granica Bjornfjell a ja w kierunku Narvik i dalej na południe Norwegią przez E6. Po zatankowaniu paliwa do pełna udałem się na prom Kjopsvik - Drag. Po dotarciu na nabrzeże pogoda zaczęła się zmieniać i przy temperaturze 0 +1 zaczął padać bardzo intensywnie mokry śnieg. Tutaj zaczęły się moje kłopoty gdyż po drugiej stronie czekało na mnie pasmo górskie z wzniesieniami 8%. Po zjeździe z promu przepuściłem norweskie auta i zabrałem się za pracę. Po ujechaniu ok 30km rozpoczynało się pierwsze wzniesienie na dokładkę urozmaicone robotami drogowymi (nowy tunel i droga) tam już niestety w błotku w towarzystwie norweskich kolegów zakładaliśmy zespołowo łańcuchy. Wszelkie przekleństwa zostały użyte,i jakoś udało się ruszyć. Po pokonaniu dwóch wzniesień spotkałem Norwega który darował sobie zakładanie łańcuchów co poskutkowało zablokowaniem drogi i musiałem się zatrzymać. Uwierzcie mi ruszenie z miejsca 50t masy całkowitej na lodzie nie należy do łatwych przy 8% wzniesieniu. Nie ułatwia też świadomość że w każdej chwili zestaw może zacząć podróż w dół,bez względu na to co zrobię... Na szcęście miałem ze sobą dwie skrzynie strosand ( kruszona skała,niesamowicie poprawiająca trakcję). Po wykorzystaniu w/w i usypaniu dwóch śladów udało się ruszyć z miejsca,niestety 8mm łańcuchy nie wytrzymały obciążenia i strzeliły jak nitka uszkadzając przy okazji boczny spojler. Po wjeździe na wzniesienie,ostatnie na tym odcinku zdemontowałem łańcuchy i z duszą na ramieniu kontynuowałem podróż. Postój zaplanowałem w miejscowości Fauske,ale nie było mi dane dojechać bez przeszkód. Ok 11km przed parkingiem,zaszwankował zawór unoszący oś boogie przy pełnym ładunku i nawet blokada mostu z załączonymi podrzutkami nic nie pomogła. Na szczęście po niedługiej chwili pojawił się pług który odgarnął ten kawałek górki i po powolnym wycofaniu udało się góreczkę pobić. Cała rzecz diała się na odcinku 120km a przebycie tego kawałka zajęło mi 5,3h. Spało się wybornie,pomimo piachu we włosach :)


Post Wysłano: 03 kwie 2015, 17:27

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 maja 2012, 8:02
Posty: 193
Samochód: Volvo Fh16 700
Lokalizacja: Bydgoszcz-UE

Ale się rozpisałeś :) Dobrze że mogłem wysłuchać tego na żywo bo czytać się nie chce:) Szkoda tylko że na trzeźwo:)


Post Wysłano: 07 kwie 2015, 21:17

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 10 paź 2005, 14:33
Posty: 326
Lokalizacja: Suwałki, Dublin

Mario 1981 bardzo ciekawy opis, swietne klimaty. Pytanie z ciekawosci, czy jak kursujesz polnoc-poludnie to od czego zalezy wybor drogi(chodzi mi o wybor Szwecja a Norwegia) Szwecją jest dalej ale przypadkiem nie jest oszczedniej i spokojniej ??

_________________
International Haulage


Post Wysłano: 07 kwie 2015, 21:32
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 lut 2010, 13:36
Posty: 871
Samochód: jakiś tam Tyr...
Lokalizacja: GPS signal not found...

Wybór drogi zależy od miejsc A i B. Dużo firm leci przez Szwecję na północ jak z PL leci. Inaczej jest jak się wali kabotaż. Wtedy wiadomo. ;) Nigdy na północ przez Szwecję nie jechałem ale słyszałem że podobno droga łatwiejsza. To prawda?

_________________
"...a niepodzielnie królującą elitę stanowią świętokrzyscy patelniarze..."


Post Wysłano: 07 kwie 2015, 22:10

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 10 paź 2005, 14:33
Posty: 326
Lokalizacja: Suwałki, Dublin

Doprecyzuje :) chodzi mi np o trase Tromso-Oslo nie kierujac sie kabotażem.

_________________
International Haulage


Post Wysłano: 08 kwie 2015, 7:07
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 lut 2010, 13:36
Posty: 871
Samochód: jakiś tam Tyr...
Lokalizacja: GPS signal not found...

Nasza firma lata via Trondheim ale głównie dlatego ze w Verdalu mamy drugą bazę i się tam naczepami zamieniamy. Mario albo Dzodzo, opiszcie rodzaje dróg którymi jeździcie i dlaczego. Każdemu z nas się przyda taka informacja. :)

_________________
"...a niepodzielnie królującą elitę stanowią świętokrzyscy patelniarze..."


Post Wysłano: 08 kwie 2015, 8:53

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 wrz 2012, 21:12
Posty: 196
Samochód: R410
Lokalizacja: Radom/Przysucha

Cytuj:
Wybór drogi zależy od miejsc A i B. Dużo firm leci przez Szwecję na północ jak z PL leci. Inaczej jest jak się wali kabotaż. Wtedy wiadomo. ;) Nigdy na północ przez Szwecję nie jechałem ale słyszałem że podobno droga łatwiejsza. To prawda?
To prawda. My notorycznie latamy np na Tromso z Modric i dajemy Szwecją na Luleę E4 potem Finlandią E8. Dużo lepsza droga niż Norwegią (zimą) Latem chłopaki też przez Kirunę się udają. Ostatnio kumpel na Tromso poleciał i też łańcuchy porwał bo zima przyszła :)

_________________
Nie spać, zwiedzać zapier......


Post Wysłano: 08 kwie 2015, 12:22
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lut 2015, 16:08
Posty: 21
Samochód: Scania R500
Lokalizacja: Gdańsk

Witam wszystkich. Otóż wybór trasy przeważnie zależy od firmy zlecającej ładunek. W naszym przypadku Norwegię pokonujemy w większości E6. Konkretnie na trasie Oslo - Tromso jechałem tylko raz tranzytem przez Szwecję,tj z Oslo na granicę Eda i na drogę E45 do Galivare,później w stronę Finlandii i drogą E8 do samego Tromso. Ładując rybę na Lofotach nie bardzo kalkuluje się wyjeżdżać na Szwecję,wiadomo,jest dalej do tego otwarcie tranzytu kosztuje ok 80eur. Także nie ma reguły którędy się jeździ,wiadomo Szwecją drogi równiejsze i szersze,do tego pogoda bardziej stabilna. W Norwegii nawet w środku zimy bywają dni z odwilżą a wtedy jazdę po lodzie nazywam spacerem kota po rozgrzanym dachu... Pozdrowienia z Heroy :)


Post Wysłano: 12 kwie 2015, 11:38
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 gru 2007, 15:56
Posty: 842
GG: 7415311
Samochód: Mercedes Benz S124
Lokalizacja: Łobez!/Lębork

Dobrze, że się wczoraj spotkaliśmy bo się okazało, że się znamy od ładnych paru lat ;)
Dzięki za towarzystwo i do zobaczenia.

Obrazek

_________________
Volvo FH13 500 2016; Volvo FH16 6x2 470 1998; LE "Royal"
Mercedes Benz S124 220TE 1993
ex: JELCZ XF 105 SSC 460 2008; MAN TGX 18.440 2008; Volvo FH16 540 4x2 2007; Volvo FH13 480 6x2 2007; Mercedes Benz Actros MPII 2007;


Ostatnio zmieniony 14 kwie 2015, 10:18 przez filippo, łącznie zmieniany 1 raz.

Post Wysłano: 13 kwie 2015, 11:25
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lut 2015, 16:08
Posty: 21
Samochód: Scania R500
Lokalizacja: Gdańsk

Pozdrawiam Filip! Najważniejsze że kontakt odświeżony! :)


Post Wysłano: 13 kwie 2015, 21:00
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 gru 2007, 15:56
Posty: 842
GG: 7415311
Samochód: Mercedes Benz S124
Lokalizacja: Łobez!/Lębork

Audibook od Ciebie kapitalny a to że odtwarza go nieodżałowany Henryk Bista czyni go naprawdę wyjątkowym.

_________________
Volvo FH13 500 2016; Volvo FH16 6x2 470 1998; LE "Royal"
Mercedes Benz S124 220TE 1993
ex: JELCZ XF 105 SSC 460 2008; MAN TGX 18.440 2008; Volvo FH16 540 4x2 2007; Volvo FH13 480 6x2 2007; Mercedes Benz Actros MPII 2007;


Post Wysłano: 14 kwie 2015, 23:07

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 28 gru 2011, 17:39
Posty: 18
GG: 0
Samochód: Volvo FH13-460
Lokalizacja: 3miasto

Filippo pochwał sie co to za tytuł?

_________________
A,B.C.D.E+ADR I,IIclass


Post Wysłano: 14 kwie 2015, 23:57
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 gru 2007, 15:56
Posty: 842
GG: 7415311
Samochód: Mercedes Benz S124
Lokalizacja: Łobez!/Lębork

Cytuj:
Filippo pochwał sie co to za tytuł?
"Zapiski oficera Armii Czerwonej" Sergiusz Piasecki. Audiobook w interpretacji Henryka Bisty.

_________________
Volvo FH13 500 2016; Volvo FH16 6x2 470 1998; LE "Royal"
Mercedes Benz S124 220TE 1993
ex: JELCZ XF 105 SSC 460 2008; MAN TGX 18.440 2008; Volvo FH16 540 4x2 2007; Volvo FH13 480 6x2 2007; Mercedes Benz Actros MPII 2007;


Post Wysłano: 26 kwie 2015, 13:41
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 26 lis 2006, 13:56
Posty: 1328
GG: 1
Samochód: VOLVO
Lokalizacja: TSK

Czytałem książkę. Lepiej nie czytać jej w podróży, bo współpasażerowie pomyślą, że ktoś jest niespełna rozumu. Nalot na Rygę jest niezły.

_________________
Jak trza, to cofnę do przodu.
22.08.2016r. [*] Tomcio - przyjacielu, pamiętam.


Post Wysłano: 01 maja 2015, 20:15
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lut 2015, 16:08
Posty: 21
Samochód: Scania R500
Lokalizacja: Gdańsk

i jedziemy dalej :)

https://www.youtube.com/watch?v=87Y9erJnUa0

Pozdrowienia z Helsinek


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: