Cytuj:
(...) Solaris wyprodukował hybrydę, jeździ ona obecnie w Krakowie na testach (...)
W jednej ze szczecińskich zajezdni też jest hybryda Solarisa.
Cytuj:
niestety nie wiem nic o tym jak się spisuje.
Ja coś tam wiem. Średnio się spisuje
.
Auto jest naszpikowane kolosalną ilością elektroniki, która niestety lubi odmawiać posłuszeństwa. Np. deska rozdzielcza z konsolą przycisków, to w istocie ekran dotykowy
. Niejednokrotnie zdarzyła się sytuacja, kiedy po uruchomieniu rano wozu, ekran nie działał, uniemożliwiając włączenie świateł
. Różne historie. Wygląda fajnie, fajerka z metalowym korpusem i skóropodobnym wykończeniem i przyciskami funkcyjnymi.
Za to w kwestii prowadzenia, IMHO jest dość wymagająca.
Można tam zaobserwować ciekawy (czyt. głupi) efekt.
Autobus rusza z przystanku za pomocą silnika elektrycznego (tak sądzę, bo obroty utrzymują się na stałym poziomie). Dopiero po całkiem szybkiej zmianie przełożenia, dołącza się silnik spalinowy. Czuć następującą zmianę dynamiki, ale trzeba przyznać, że różnica jest fajnie zniwelowana. To działa dobrze. Po załączeniu silnika spalinowego zmiana przełożeń następuje później.
Owy głupi efekt o którym wspomniałem, to załączenie retardera w momencie zmiany przełożeń przez skrzynię. Obiawia sie to tak, że podczas jazdy pasażer (jak i kierowca
) czują się jak w pojeździe z ręczna skrzynią biegów, gdzie kierowca po dynamicznej jezdzie pod górkę na danym przełożeniu wysprzęgla silnik - czuć znaczną zmianę przyśpieszenia. Strasznie to denerwuje
. Faktycznie, efekt jest do zniwelowania, ale kosztem dynamiki jazdy, no i - nie ma co ukrywać - wymaga wprawy od kierowcy (balans prędkością i obrotami, idealne wyczucie momentu zmiany przełożenia).
Wysłane z mojego HTC One_M8 przy użyciu Tapatalka