Zakaz!

Witam wszystkich !
Mam takie pytanko do was wszystkich ... problem jest taki firma transportowa ma swoje siedzibe w majej miejscowosci punkt A ma samochody do 24t przy wiezdzie do do miejscowosc tej firmy stoi zakaz wjazdy do 8 ton ! i tu moje pytanie co da sie zrobic aby uniknac kary mandatu sa jakies odstepstwa od prawa w tej sytuacji. Mam taka sytuaje i nie wiem co zrobic mam samochod zostawiac na stacji 30 km dalej pomozcie ...

Wydaje mi się, że firma powinna wystąpić do zarządcy drogi o ta aby wyłączyć samochody firmy z tego zakazu i pod zakazem założą wtedy tabliczkę: nie dotyczy pojazdów firmy xyz.

Cytuj:

Wydaje mi się, że firma powinna wystąpić do zarządcy drogi o ta aby wyłączyć samochody firmy z tego zakazu i pod zakazem założą wtedy tabliczkę: nie dotyczy pojazdów firmy xyz.

Ja to rozumiem tak, że kolega pisze na żywca, a w takim razie jest trochę mało czasu, żeby pisać do zarządcy drogi.
Kolego, sytuacja wygląda tak, że jeśli nie masz innej drogi do tej firmy, to musisz wjechać w te 8 ton z duszą na ramieniu, a jakby Cię ktoś złapał, to spróbować wytłumaczyć jaka jest sytuacja. Ale policjant (czy inny kontrolujący) wcale nie musi Cię zrozumieć, bo prawda jest taka, że złamałeś przepis. Jedynym sposobem, żeby wjechać do tej firmy na "legalu" jest rzeczywiście wystąpienie do zarządcy drogi tak, jak napisał Mateusz.
Pozdrawiam.

nie jestem bardzo na biezaco ale nie wyobrazam sobie ze nie ma innej drogi do jakiegos miejsca. jezeli mam tam dostawe/kolekcje a jest to jedyna droga dojazdowa to Ja nawet bym nie patrzył.
jak tam bede budował dom to gruszka/wywrotki i auta z pustakami mam przeładowywac na taczke 3 km od domu...?

Ostatnio był podobny problem chyba w Kampinosie. Na drogach wjazdowych są ograniczenia , a do firmy przyjeżdżają rożne zestawy i trudno żeby każdy miał zezwolenie. Jak tłumaczyła chyba policja, jeśli punktem docelowym jest firma do której nie ma dojazdu bez ograniczeń, to kierowca może śmiało wjechać pod ograniczenie.

proszę zauważyć, że firmy działające w tej miejscowości odprowadzają podatki utrzymujące lokalne władze. to nie jest tak, że są tylko intruzami. to my swoją pracą zapewniamy tłuste brzuszki urządnikom i część z nich rozumie, że ich egzystencja zależy od kondycji tych firm. jeżeli firmie odetnie się dojazd przestanie funkcjonować, jeżeli tak nie będzie kasy na pensje np. dla policjanta, jego mundurek, autko i wcześniejszą emeryturę.

proszę zdawać sobie sprawę z własnej wartości.

Hmmmr chyba troszke zle mnie zrozumielście -małe sprostowanie ... w tej miejscowosci nie mam ani załadunku czy rozładunku poprostu tam mieszkam mam firme od niedawna i sie zastanawiam co z tym zrobic(chodzi o to aby "tir" przestał na posesji kilka dni w przerwie od pracy... to nie jest takie proste zalatwic to z zarzadem drog ... Dzwoniłem tam i powiedzieli mi ,ze na ta droge nie mozna poprostu wjechac wiekszym zestawem poniewaz nie jest przygotowana do takich obciazeń ... i czesta jazda zestawem powyzej 8 ton spowoduje koleiny na drodze a o zdjeciu zakzu nie ma mowy nawet i jeszcze gosc z ktorym rozmawiałem powiedział ze sie w zakret nie wyrobie C+N(chodz ca najmniej z setke razy juz tam jezdziłem i jakos sie zrozyłem smiech na sali z tymi urzednikami ...Na to wychodzi iz bede musiał zostawiac samochod na parkingu i dojezdzac bezsensu

Tato pracował w firmie która bazę miała w miejscu gdzie obowiązywał zakaz ruchu pojazdów CHYBA powyżej 12 ton, z tym że jeśli dobrze kojarzę to zakaz był czasowy, np. od 8:00 do 20:00. Firmowe auta jeździły tamtędy normalnie, bez względu na godzinę bo to po prostu dojazd do firmy. Innej drogi nie było.

Nigdy policja się nie przyczepiła, a kilka razy mijaliśmy się na tej drodze z radiowozami.

O szczegóły możesz zapytać Adeksa, bo to jego firma, i powinien być zorientowany jak to jest.

O ile mi wiadomo zakaz nie obowiązuje osób które dojeżdżają do posesji . U nas stoi znak 10 ton i ciężarówkami kierowcy normalnie wjeżdżają bo 2 km do domu dreptał nie będzie . Policjant ojcu nawet wyjaśniał ,że nie można zatrzymać i dać mandatu osobie która ma posesję na terenie zakazu . Czyli jeśli firma jest na terenie "zakazU" to normalnie możecie jeździć , bo do "posesji " dojechać musicie i zaparkować auta .

Jeśli chodzi o dojazd do miejsca zamieszkania, bazy to zakaz Cię nie dotyczy. Więc możesz spokojnie podjechać sobie zestawem pod dom, o ile wymiary i infrastruktura drogi pozwoli Ci na to.

Co do zakazów na drogach dojazdowych do miejsc załadunku/rozładunku to niestety zakaz jak najbardziej obowiązuje. Całkiem niedawno kierowca jechał drogą (odcinek 500 metrów) na zakazie do 8t w miejsce rozładunku (piekarnia) i został zatrzymany przez policjanta (pan policjant bardzo chciał w tym dniu wlepić jakiś mandat) który oznajmił iż w polsce nie ma jakiegoś przepisu który reguluje taką sytuację i jest to wyłącznie ich dobra wola, gdy auto dojeżdża taką drogą do miejsca załadunku/rozładunku. Mandat wynosił 200 lub 400zł (dokładnie nie pamiętam) i zapłaciła go firma zlecająca ładunek.

Cytuj:

proszę zauważyć, że firmy działające w tej miejscowości odprowadzają podatki utrzymujące lokalne władze. to nie jest tak, że są tylko intruzami. to my swoją pracą zapewniamy tłuste brzuszki urządnikom i część z nich rozumie, że ich egzystencja zależy od kondycji tych firm. jeżeli firmie odetnie się dojazd przestanie funkcjonować, jeżeli tak nie będzie kasy na pensje np. dla policjanta, jego mundurek, autko i wcześniejszą emeryturę.

proszę zdawać sobie sprawę z własnej wartości.

Własna wartość kosztowała mnie w tą zimę 2 x 150zł mandatu.
Skręciłem załadowany węglem w ulicę i nie było znaku że za kilka kilometów ograniczenie 30 ton - przede mną wyrósł znak, nie było gdzie nawrócić i policja która nie dała sobie niczego wytłumaczyć.

Inna sprawa która mnie bardziej denerwuje. W Sosnowcu woj. Śląskie przed wjazdami do magazynów i na kopalnie węgla kamiennego oraz zakłady przeróbcze stawia się obecnie znaki ograniczenia 12ton. I jak to u nas jest policja stoi cały czas. Mają takie pole do popisu że głowa mała. Tyle tego nastawiali że cały czas kogoś zatrzymują. Najgorsze jest to, że goście z innych województw nie wiedzą jak to objechać. Objazdy - nie dość że wogóle nie oznaczone (nie da rady zawrócić) zajmują od kilku do nawet kilkunastu kilometrów i prowadzą przez wąskie drogi i miejsca zabudowane bardziej niż te co są ograniczone do 12 ton. Na jednym z objazdów jest dodatkowo wiadukt 3,5 m. To jest jakaś paranoja. A znaki wyrastają coraz częściej, głównie przed dużymi firmami.

czyli trzeba sie bedzie przesiasc za smigłowiec

Jeśli chodzi o dojazd do miejsca zamieszkania, bazy to zakaz Cię nie dotyczy
No nie wiem kselu czy masz racje co policje czy zarzad drog obchodzi ze tam mieszkasz ..to nie ma nic do rzeczy. Postawili znak zakazu wiec nie możesz wjechać i dotyczy sie wszystkich czy mieszkasz czy nie. Droga jest przygotowana do obciążeń nie przekraczających 8 ton i już - takiej informacji mi udzielono w zarządzie drog. Jedynym wyjściem jest napisanie do gminy pisma aby odwołali zakaz dla mojej firmy ...
I o ile wiem nie ma żadnego przepisu jak cie policja zatrzyma ze ty mieszkasz w tej miejscowości gdzie jest zakaz - wjechałeś pod zakaz płac 500zl.

Cytuj:

Jeśli chodzi o dojazd do miejsca zamieszkania, bazy to zakaz Cię nie dotyczy

według mnie jest to ważne, bo co innego miejsce zamieszkania, a co innego baza.

jeżeli wydaje się zgodę na prowadzenie działalności transportowej i zgodę na umiejscowienie bazy, musi być ono takie, aby był do niego dojazd pojazdami takimi jakimi prowadzona jest działalność.

natomiast jeżeli gość mieszkający na wrocławskim Rynku zatrudni się jako kierowca tira to wcale nie znaczy, że tym tirem będzie mógł podjeżdżać pod dom.

a jeżeli gość mieszkający tam zatrudni się jako pilot samolotu, to będzie mógł lądować na wrocławskim Rynku?

Oczywiście ze nie będzie mógł ... już dziś wjechałem i nikt nic nie mówi . Zobaczymy co będzie dalej

Witam,
poczytałem nieco forum i moje pytanie:
Czy można wjechać pod adres zamieszkania samochodem ciężarowym przekraczając dopuszczalny tonaż? Firma transportowa ma siedzibę pod innym adresem, a ja jestem kierowca i chcę dojechać do domu na pauzę. Proszę o odp. jasną najlepiej popierającą jakimś paragrafem lub przykładem.

Nie można, chyba że pod znakiem zakazu masz wyjątek w stylu "Nie dotyczy kierowców zjeżdżających do domu na pauzę"

Zakazy nie dotyczą firm mających baze pod tonażówką ewentualnie mieszkańców dojeżdżających do posesji

Cytuj:

Zakazy nie dotyczą firm mających baze pod tonażówką ewentualnie mieszkańców dojeżdżających do posesji

jakaś podstawa prawna takiego twirdzenia?
chętnie poczytam.

Podstaw brak aby legalnie przekroczyć tonaż potrzebne jest pozwolenie z urzędu miasta, krótko trzeba mieć kwit. Wiem bo nasza baza jest za zakazem 3.5t. A pozwolenia nie posiadamy i jest meksyk.