Ja mam tyle dobrą sytuację, że mnie nic w domu nie trzyma. Jak będzie praca to mogę jeździć cały czas i zjechać co 4-5 tygodni na wizytę u lekarza (niestety obowiązkowo). Co prawda jeszcze około rok czasu, ale na start aby mieć tylko wpis, że pracowałem na stanowisku pójdę do kołchozu jakim jest biedronka z tego co czytałem, a następnie będę rozglądał się za czymś lepszym. Teraz jestem na etapie szukania pracy, ale jest lipa w regionie, a ja jeszcze na wiosce takiej mieszkam, że masakra. Może gdzieś na busa w koło komina się załapię lub na międzynarodówkę choć ciężko bez udokumentowanego doświadczenia, a prywatnie busem do 3,5t Polski i Francji trochę zwiedziłem, a Niemcy tylko przejazdem