Cytuj:
Cytuj:
dobrze byłoby, aby zacząć od standardów w umiejętnościach i wiedzy, a za tym poszłyby standardy warunków pracy.
Ni huhu Krzysiek nie zrozumiałem Twojego toku myślenia.
Czyli młody powinien być gorzej traktowany bo jest świeży?
Niech o umiejętności i wiedzę martwią się instruktorzy, egzaminatorzy i sami zainteresowani...
Poza tym jak widzisz to w praktyce (zacytuję jeszcze raz):
Cytuj:
a za tym poszłyby standardy warunków pracy.
Kto ma te standardy wprowadzać? Pracodawcy?
Szef powie:
"O widzę synek, że jesteś kumaty. Wezmę w leasing auto z klimą postojową bo zasłużyłeś"?
Pracodawcy albo dbają o pracownika kupując auta z wygodami, albo nie dbają i kupują gołe auta (bo oni i tak nimi nie jeżdżą, a auto bez klimy czy lodówki i tak zarabia na szefa -> PROFIT!).
1. zasób wiedzy kierowców stale spada, ostatnio miałem kierowcę wykonującego na co dzień pracę, który nie wiedział że ma obowiązek ułatwić włączenie się do ruchu autobusowi, a to wszystko podczas kursu na kat. D.
2. gdy w Iskrze Pasikurowice wprowadzimy pensje dla piłkarzy jak w Realu Madryt, to nie zaczną oni grać jak CR7.
3. mamy "złote czasy" dla kierowców jak w 2004 roku, gdy brakowało ich, tylko czy potrafimy to wykorzystać, a wykorzystanie to nie godzenie się na jazdę niesprawnymi autami, jazdę ponad dopuszczane normy, na dziwne umowy o pracę.
wydaje mi się, że fala upałów spowodowała to, że skupiamy się na rzeczach drugorzędnych, które przesłaniają nam meritum sprawy. mam wrażenie, że na pytanie szefa: czy pojedziesz 12h non stop, kierowca odpowiada pytaniem: a jest klima postojowa?