Jazda na magnesie za granicą- problem

Tak się zastanawiam po co dalej ciągniecie ten temat jak nawet autor się nie pochwalił jak się zakończyła ta sprawa w jego poprzedniej firmie. Odnośnie używania kamyka wel. szwagra niestety sami się okradacie z czasu wolnego, a później macie pretensje do wszystkich po kolej szefa, spedytora, klienta, magazyniera itp. że nie mają szacunku do waszej pracy. Po drugie ten temat śmierdzi mi prowokacją na odległość. Jeśli mandat jest wypisany na kierowcę i przewoźnika to każdy płaci za swój i na tym się kończy problem. Jakieś dzielenie mandatów lub oddawanie pieniędzy za nie można w bajki wstawić z prawnego punktu widzenia. Przecież taką sytuację można było by podciągnąć pod wymuszenie mienia od tego kierowcy, który nie jest jego pracownikiem.

Cytuj:

Jakieś dzielenie mandatów lub oddawanie pieniędzy za nie można w bajki wstawić z prawnego punktu widzenia. Przecież taką sytuację można było by podciągnąć pod wymuszenie mienia od tego kierowcy, który nie jest jego pracownikiem.

Z prawnego punku widzenia między bajki można wstawić używanie kamienia. Czy to zmienia rzeczywistość?

Cytuj:

Cytuj:

Jakieś dzielenie mandatów lub oddawanie pieniędzy za nie można w bajki wstawić z prawnego punktu widzenia. Przecież taką sytuację można było by podciągnąć pod wymuszenie mienia od tego kierowcy, który nie jest jego pracownikiem.

Z prawnego punku widzenia między bajki można wstawić używanie kamienia. Czy to zmienia rzeczywistość?

Co do Twojego pytania kierowca jest pracownikiem danej firmy, czyli przedstawicielem w danym momencie jeśli się zgodzi z protokołem kontrolnym i przyjmie mandat jest po zawodach. A odzyskanie pieniędzy przez przewoźnika jest wręcz nie możliwe od byłego pracownika. Powiedz mi w jakiej formie jest to możliwe noty obciążeniowej, sądu itp.

Cytuj:

Co do Twojego pytania kierowca jest pracownikiem danej firmy, czyli przedstawicielem w danym momencie jeśli się zgodzi z protokołem kontrolnym i przyjmie mandat jest po zawodach. A odzyskanie pieniędzy przez przewoźnika jest wręcz nie możliwe od byłego pracownika. Powiedz mi w jakiej formie jest to możliwe noty obciążeniowej, sądu itp.

Ok, widzę, że Tobie chodzi o coś innego. Myślałem, że odnosisz się do mojego poprzedniego postu.

Cytuj:

Powiedz mi w jakiej formie jest to możliwe noty obciążeniowej, sądu itp.

na podstawie wyroku sądowego w wyniku postępowania na drodze cywilnej o zadośćuczynienie z tytułu poniesionych strat wskutek zamierzonego działania pracownika na szkodę pracodawcy co finalnie podniesie pule o koszty procesowe i odsetki

Cytuj:

Ja tam nie wiem, ale jak szukałem niedawno pracy w polskiej firmie to wśród tych dziesiątek telefonów paru zapowiadało od razu, że tacho jest święte. Czyli wniosek taki, że jest to na tyle nieoczywiste, że trzeba się tym chwalić?

Radek Wrodarczyk

Dokładnie, jest spora ilość ogłoszeń, w których potencjalni pracodawcy chwalą się faktem przestrzegania czasu pracy. Niektórzy piszą " jazda zgodna z przepisami ruchu", a co z przepisami o czasie pracy/jazdy ?