Volvo FH (4 generacja)

[łukasz]

Tak czy inaczej obiektywnie patrząc to VOLVO w obecnej chwili jest liderem nowoczesnych technologii jeśli chodzi o rynek ciężarówek:I-shift DC,aktywny układ kierowniczy,niezależne przednie zawieszenie to chyba 3 sztandarowe i wyróżniające ich na rynku opcje.Odchodząc trochę od tematu to auta w ciągu kilku lat zyskały prawie na wyposażeniu seryjnym:lodówki,automaty,aktywne tempomaty(niebawem),klima postojowa to też nie żadna luksusowa opcja.Nie ma co,warunki pracy jednak nam się trochę zmieniły i tu już nie ma znaczenia jaki znaczek jest na masce...

p.s :a co do jazdy automatem to też na poczatku krzywo na to patrzyłem,ale po ponad 3latach jazdy tylko automatami(głownie I-shift) nie zamieniłbym się chętnie znów na manuala... Człowiek się roznygusował,ale swoje niezaprzeczalne zalety automat jednak ma i jest ich jak dla mnie więcej niż wad.

No tak, zgodzę się - warunki pracy się poprawiły. O ile ważnym dla mnie jest lodówka, klima postojowa, wygodny fotel, ergonomia, o tyle przekleństwem jest większość elektroniki: automatyczne skrzynie biegów, aktywne tempomaty. A jaki znaczek na masce... teraz to już sprawa drugo-, czy nawet trzeciorzędna. Są inne priorytety...

Odnośnie znaczka miałem na myśli że raczej nikt nie ''wyłamuje sie z tłumu'' i każdy oferuje podobne rzeczy.Dla mnie to też sprawa drugorzędna,te czasy minęły...

Cytuj:

Do jazdy po zwykłych drogach to może faktycznie zbędny gadżet ale w ciężkich warunkach np. we wywrotkach przydało by się takie rozwiązanie. Niejednokrotnie w grząskim terenie na danym biegu gdy zaczyna brakować mocy to zanim zredukuje to wszystko stanie i kaplica, a na dwu sprzęgłowej skrzyni przeszedłby jak przez masło.

Jechałeś kiedyś w takich warunkach o których piszesz? Chyba nie.
A ja na ten przykład, był okres że bardzo często. W "grząskim terenie" z całkowitą rzędu 44t, jadąc dwójką połówką z rozpędu, z pedałem w podłodze, z podniesioną ośką celem lepszej trakcji, pchając 4 tony błota zderzakiem, stawałem. W takich warunkach nie wchodzi w grę ujęcie gazu, a o żadnej redukcji nie mowy. Żadne Itorque nie spowoduje, że jednak się przejedzie.

Abstrah u j ą c, dobry kierowca wie jakim biegiem zaatakować, żeby nie musieć redukować , ot tak mnie się zrymowało . Żadne Itorque, choćby najlepsze, najmądrzejsze, najsprytniejsze tego będzie wiedzieć .

Redukcja zużycia paliwa, poprzez skrócenie czasu zmiany biegu z 1s, do 0,7s (dane strzelone na pałę)? Zapomnij, nic to nie zmieni, na nic nie wpłynie, będzie się jechało tak samo, wóz zeżre tyle samo paliwa.

Nowe technologie? Jak na razie, to nowe technologie = więcej kosztów i awarii. Więc jeśli o mnie chodzi, to nie, dziękuję, postoję.

A jeśli ktoś łyka te teksty handlowców, zaczerpnięte żywcem z folderów reklamowych, to znaczy że posiada bardzo luźny kontakt z rzeczywistością, i chyba czas stwierdzić, że to jednak nie Świstak zawija te sreberka...

Jak dla mnie te nowe technologie to wcale nie takie bzdety,no nie wszystkie oczywiście.Patrząc co się dzieje na drogach to sądzę,że aktywny tempomat nie jednemu już pomógł czy pomoże co nieco,a może nawet i życie uratował.Patrzać co się dziś dzieje w świecie motoryzacji i nie tylko,to niedługo trzeba będzie pytać np: komputer czy mogę w kabinie bąka puścić,czy aby stężenie gazów nie będzie niedopuszczalne ... A tak serio napewno część rzeczy nam pomaga w życiu a część utrudnia.A odnośnie tego całego I-torgue to wiadomo,że nikt nie zaatakowałby błota maksymalnie załadowanym zestawem z 1000obr/min... No raczej nikt...

Cytuj:

Jechałeś kiedyś w takich warunkach o których piszesz? Chyba nie.
A ja na ten przykład, był okres że bardzo często. W "grząskim terenie" z całkowitą rzędu 44t, jadąc dwójką połówką z rozpędu, z pedałem w podłodze, z podniesioną ośką celem lepszej trakcji, pchając 4 tony błota zderzakiem, stawałem. W takich warunkach nie wchodzi w grę ujęcie gazu, a o żadnej redukcji nie mowy. Żadne Itorque nie spowoduje, że jednak się przejedzie.

Na co dzień jeżdżę patelnią i wiadomo, że jak już widzisz że jest niepewny grunt to zapinasz taki bieg żeby przejść bez redukcji ale nie raz jedziesz w trybie automatycznym, któreś koło zacznie siadać i zanim skrzynia się namyśli to już jest po robocie.
Swoją drogą ciekawe czy będzie się zdarzać w razie jakiejś nagłej usterki np. sterownika albo łożyska oporowego, że załączą się oba sprzęgła z różnymi biegami jednocześnie.

Trawałością tego sprzęgła bym się nie przejmował bo praca jest rozłożona na dwie tarcze (to dwa sprzęgła) które pracują praktycznie bez poślizgu, Myśle że grupa pojazdów jest nie trafiona. Zastosował bym to w typoszeregu FH16 gdzie docelowo wystepują większe masy zestawów. Trudno jednak zrozumieć polityke producentów którzy twierdzą że maja oferte dostosowaną do potrzeb klienta niestety ale tylko w ich mniemaniu.

Ma ktoś oryginalną nawigacje, jaki soft, jak to działa warto zaprzątać tym sobie głowę?

Witam, mam zamiar zakupić C.s Volvo FH 500 "E6"w ishifcie na kolach 70 i mam pytanie odnośnie przełożenia tylnego mostu. Sprzedawca namawia mnie na 2,47 . Natomiast w ostatnich modelach ze starszej serii zawsze brałem 2,64 z tym że to były 460 "E5" i w manualu. Dodam że ciągamy firany standard i wozimy przeważnie powyżej 20 t. na trasach Austria/Czechy/Niemcy/Litwa. Ma ktoś może porównanie tych przełożeń ? może ktoś posiada lub jeżdzi na takim? Jak to sie zachowywuje na drodze, jak wygląda spalanie ? Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Pozdrawiam
Tomasz

jeździłem E6 460km i wg mnie przełożenia były za długie bo przy 89km/h było coś (dokładnie nie pamiętam) niecałe 1200obr/min .
powodowało to że przy 24t na lekkich wzniesieniach już spadało z 1/3km/h przed górką
więc jadać za kimś np na zakazie wyprzedzania te 85 już by trzeba było połówkę w dół.
a ze spalaniem kiepsko bo więcej od E5 460 paliło

Najbardziej popularne przełożenie teraz to właśnie 2.64

Robił ktoś optymalizacje w silniku D16G600?

panowie a podpowie ktoś jak zdemontować boczki z drzwi celem obicia w volvo fh4???

Cytuj:

panowie a podpowie ktoś jak zdemontować boczki z drzwi celem obicia w volvo fh4???

Chlopie to jest Armagedon. Tego szarego plastiku nie obijesz bo nie jest na jakies zatrzaski tylko zatopione są te bolczyli którymi wchodzi w boczek. Generalnie masz śrubkę w lewym górnym rogu pod zaślepką w kieszeni na dole pod klamka od otwierania i jakos z prawej strony jeszcze. Siedzi całość na plastikowych kolkach które łatwo zepsuć. Musisz lekko szarpnąć żeby odskoczylo i ciagnac w lewo całość

Podobnie jest w mp4. Ostatnio chciałem wyjąć kieszeń z drzwi żeby dobrze tam umyć bo czarno. Dałem sobie spokój bo już bym tego tak nie złożył.

Wysłane z mojego LG-H440n przy użyciu Tapatalka

http://bigtruck.nl/blog/item/volvo-komt ... e-dan-toch

Wydaje mi się,że w przyszłym roku obecne FH przejdzie modernizację i doczekamy się wkońcu tego całego I-Torque o którym Volvo podczas premiery sporo ''mówiło''.Tym bardziej wydaje mi się to prawdopodobne,że brakowało w tej całej układance zasilania common rail,które będzie dostępne już niebawem.Czas pokaże...

Ciekawe, kiedy Volvo weźmie się za elektrykę i pobór prądu na postoju
Chociaż w jednej firmie z Sącza zainwestowali w montaż prostowników do aut. Tylko kierowcy muszą rolkę kabla wozić ze sobą

Jeśli chodzi o pobór prądu na postoju i przez to problemy z akumulatorami to chyba jest to obecnie największa bolączka obecnej generacji FH.U nas w firmie poniekąd ten problem rozwiązano,bo pozakładali jakieś najmocniejsze akumulatory i teraz jeśli chodzi nawet całe 9h klima postojowa to lodówka się w nocy nie wyłączy.Ale zobaczymy jak te akumulatory będą ''trzymały'' np:za rok... Dla mnie poza tym dobrze widocznym problemem z poborem prądu jest problem zbyt małych zbiorników na powietrze,sporo zmniejszonych względem wcześniejszej generacji przez co przy wszelkich załadunkach,czy rozładunkach nie ma opcji przekręcenia kluczyka i odjechania odrazu bez pompowania powietrza.No o pauzie 9h to już nawet nie marzę... Oby pierwszy lifting to rozwiązał.

To polecam sprawdzic szczelnosc ukladu pneumatycznego bo pierwsze slysze o takim "problemie" a jezdzilem ponad 1,5 roku tym modelem FH.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To dziwne bo u nas ten problem dotyczy każdego egzemplarza i na serwisie jako powód podają właśnie zbyt male zbiorniki na powietrze.Nawet stojąc samym koniem powietrze schodzi.Moze miałeś jakies opcjonalne większe zbiorniki?Albo do nas przychodzą jakies felerne wersje...?