Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 22 kwie 2013, 16:58
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 07 lut 2010, 17:00
Posty: 369
GG: 5566870
Samochód: scania
Lokalizacja: Jędrzejów

Witam. czy warto zawracać sobie gitarę z oponą używaną naprawianą na boku? Są firmy w koziegłowach które mają takie opony w dobrych cenach i dają gwarancję 3 miechy na tą opone. kupiłem 2 sztuki michelina z małymi naprawami na boku bo miałem wystrzał w trasie i zależało mi na czasie. Moze ktoś się zaopatrywał w tej firmie? jak się nie myle to mają też duży skład w Ksawerowie koło łodzi.

_________________
http://campaign.scania.com/v8/
http://www.youtube.com/watch?v=lC9t524ddW0
http://www.youtube.com/watch?v=jjAPIDTO6RA
skup-rewal.pl


Post Wysłano: 22 kwie 2013, 17:20
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 17 wrz 2008, 21:48
Posty: 539

mój szef w takie coś się zaopatrywał.
opona od wewnątrz na boku była naprawiana.był bąbel ale dawała radę , ja na patelni ładunku po 27ton non stop wyjeździłem jakieś 20tys km a potem zmieniłem naczepę to nie wiem jak się trzyma dalej i ile km wcześniej ktoś na tym zrobił.

na wulkanizacji powiedzieli ze takie opony to sobie można .....

ale znowu inny koleś co miał 10 aut to mówił ze jeździ na takich i sobie chwali bo dobra cena i wytrzymują.

zależy co było przy niej robione i jak


Post Wysłano: 22 kwie 2013, 18:12

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 6017
Samochód: Volvo FH

Ja mam kilka opon rozciętych od czoła tak od dwóch do pieciu cm (niby da się to naprawić w przeciwieństwie do uszkodzeń boku). Przyjedź oddam Ci je w gratisie, naprawisz sobie za 150zł i bedziesz miał jak znalazł.

Ja tego ani nie naprawiam, ani tym bardziej nie zakładam bo czas stracony na robienie wystrzału + kasa na nadkola wsporniki i lapmpy = lepiej kupić nową oponę.

_________________
Naczelny Prywaciarz WC :).

Kania to ch uuu j!!! 8)


Post Wysłano: 22 kwie 2013, 19:20
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 07 lut 2010, 17:00
Posty: 369
GG: 5566870
Samochód: scania
Lokalizacja: Jędrzejów

nie potrzebuję rozciętych ale dzięki za propozycje. Ja do samochodu kupuję nowe ewentualnie używka od jednego sprawdzonego handlarza.
zobaczę jak to będzie pracować na przyczepie jak coś to kupię nowy komplet 8szt i będzie spokój.
Rzuciła mi się w oczy taka oferta
http://allegro.pl/opony-ciezarowe-285-7 ... 34075.html
ten han 805 by mi pasował. co o nich myślicie?

_________________
http://campaign.scania.com/v8/
http://www.youtube.com/watch?v=lC9t524ddW0
http://www.youtube.com/watch?v=jjAPIDTO6RA
skup-rewal.pl


Post Wysłano: 22 kwie 2013, 19:52

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 21 cze 2012, 14:11
Posty: 49
Samochód: 4141

Nie zdarzyło mi się aby łatana opona na boku miała wystrzał w miejscu naprawy. Łatanie to koszt 150zł moim zdaniem rozsądnie, i taka procedura jest godna polecenia

_________________
Transport się nie opłaca


Post Wysłano: 22 kwie 2013, 23:09
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 07 lut 2010, 17:00
Posty: 369
GG: 5566870
Samochód: scania
Lokalizacja: Jędrzejów

ale chyba też nie łatają opony która ma uszkodzony korund czy jak tam się nazywa ten stalowy oplot. bo jak by miała trzymać sama guma.

_________________
http://campaign.scania.com/v8/
http://www.youtube.com/watch?v=lC9t524ddW0
http://www.youtube.com/watch?v=jjAPIDTO6RA
skup-rewal.pl


Post Wysłano: 23 kwie 2013, 18:40

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 21 cze 2012, 14:11
Posty: 49
Samochód: 4141

Jeżeli jest tylko rozcięcie to łatają za 150zł, jak są uszkodzone te druty to łatają to za 350zł. Tak mi powiedział pracownik z wulkanizacji.

_________________
Transport się nie opłaca


Post Wysłano: 23 kwie 2013, 19:06

Ja bym sobie darował zakup opon, które były rozcięte na boku i były naprawiane.
Tak naprawdę nigdy się nie dowiesz, jak bardzo była rozcięta i ile wytrzyma. Poza tym rozcięcie opony w jej najsłabszym miejscu nie daje żadnej gwarancji, że wytrzyma.
Jak oni to naprawiają? Szyją? Kleją? Wulkanizują? - Wiem, że mi nie odpowiesz, bo zapewne nie wiesz. Domyślam się, że mogą to być zawulkanizowane 2 kawałki gumy po obu stronach opony (z zewnątrz i od wewnątrz). Ale to jest sama guma, bez kordu. Więc sam sobie odpowiedz, czy warto.
Jak pisał Kierownik - nie warto się w to pchać, bo stracony tylko później czas i pieniądze na takiej wątpliwej jakości oponie.


Post Wysłano: 24 kwie 2013, 9:57

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 29 mar 2012, 21:26
Posty: 317
GG: 0
Samochód: VOLVO

Ja rowniez jestem zdania ze opony z uszkodzeniem bocznym nadaja sie tylko i wylacznie na szrot.Mialem kiedys napedowego michelina po naprawie bocznej i niestety na nic na taprawa sie nie zdala. Wydane 150zl a po miesiacu w miejscu naprawy zrabil sie balon i strach bylo jezdzic.


Post Wysłano: 24 kwie 2013, 12:11
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6331
Lokalizacja: Wrocław

otóż wbrew pozorom bok opony musi wytrzymać dość znaczne obciążenia.
w czasie przyspieszania (na osi napędowej), a zwłaszcza przy hamowaniu musi wytrzymać próbę przemieszczenia się felgi względem bieżnika opony. tutaj uszkodzenia te bąble, wybrzuszenia, osłabienia częściej bywają na skutek gwałtownych hamowań, niż uszkodzeń mechanicznych. to było między innymi porażką opon SuperSingle. przy szerszej oponie stosowanej na osi napędowej były tylko dwa boki opon muszące wytrzymać obciążenia, w przypadku bliźniaków są cztery boki.
i sama praktyka wykazała, że pojedyncze szersze opony nie są na tym etapie technologicznym lepszym rozwiązaniem.

reasumując: jeżeli ktoś chce używać oponę łataną z boku (ja nie jestem tego zwolennikiem), to nigdy na osi napędowej.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 24 kwie 2013, 15:39

Cytuj:
otóż wbrew pozorom bok opony musi wytrzymać dość znaczne obciążenia.
[...]
Owszem, mój błąd - miałem na myśli miejsce najbardziej podatne na uszkodzenia.


Post Wysłano: 24 kwie 2013, 16:53

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 21 cze 2012, 14:11
Posty: 49
Samochód: 4141

Cytuj:
Jak oni to naprawiają? Szyją? Kleją? Wulkanizują? - Wiem, że mi nie odpowiesz, bo zapewne nie wiesz. Domyślam się, że mogą to być zawulkanizowane 2 kawałki gumy po obu stronach opony (z zewnątrz i od wewnątrz). Ale to jest sama guma, bez kordu. Więc sam sobie odpowiedz, czy warto.
Jeżeli opona jest tylko rozcięta to zalewają to gumą (jeżdżę na takiej oponie widziałem ją po naprawie ale nie zrobiłem fotki a szkoda :/ ) opona w tym miejscu wygląda tak jak byś po niej przejechał szlifierką z tarczą ścierną. jeżeli jest uszkodzony ten kord to go w tym miejscu uzupełniają (jak to nie wiem ale na pewno nie wstawiają tam samej gumy). Wulkanizacja jednak sprawdza czy da się to naprawić, nie mówie że naprawiają wszystko jak leci, niektórych uszkodzeń nie da się naprawić i opona idzie na szrot.
Cytuj:
.Mialem kiedys napedowego michelina po naprawie bocznej i niestety na nic na taprawa sie nie zdala. Wydane 150zl a po miesiacu w miejscu naprawy zrabil sie balon i strach bylo jezdzic.


jeżdżę 4 osiową wywrotką i na napędowej osi mam oponę która była zalewana + naprawa kordu było to jakieś 40 tys km i 1.5 roku temu nic nie puchnie :) a wiadomo ile się na takie ładuje......


Nie mowie że warto kupić łataną oponę, ale jeśli jeszcze się da to warto ją sobie naprawić i wydać 150/ 350zł niż 1500zł lub więcej za nową.
Jestem zwykłym kierowcą pisze to co wiem z własnego doświadczenia.

_________________
Transport się nie opłaca


Post Wysłano: 25 kwie 2013, 20:36

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 24 wrz 2009, 10:09
Posty: 1137
GG: 0
Samochód: brak
Lokalizacja: KWI

Nie lubię się ogólnie wypowiadać w tym dziale podobnie jak w dziale garaż. Bo każdy wykonuje naprawy według własnego uznania i co najważniejsze od grubości portfela. Sam miałem kilka wystrzałów opon jak i z przodu taki i na osi napędowej i nikomu tego nie życzę. W różnym stanie były te opony, ale jak czytam o na prawie bocznych ścianek opon to mi się na głowie włos jeży. Już w takim przypadku wolał bym kupić opony bieżnikowane niż coś takiego. Kto da wam gwarancje obciążeniową na taką naprawę i to że ta opona nie będzie za chwile biła (co uszkodzi zawieszenie) jak się zachowa przy pełnym skręcie w temp. pow. 30 stopni C. Co się stanie kiedy taka opona wystrzeli powiedzmy w mieście gdzieś na zatłoczonym skrzyżowaniu :?: Dobrze pomińmy aspekt bezpieczeństwa zastanówcie się jak zachowa się stróż prawa (czyt. Policja, ITD) gdy zobaczy taką oponę. Widziałem taką oponę na żywo faktycznie wygląda jak napisał Kolega Bielik 1 (jak by była prze szorowana po krawężniku). W tych firmach, w których pracowałem kupowało się opony używane lub bieżnikowane, ale nikt w takie naprawy się nie bawił. Rozumiem że kryzys w tej branży jest odczuwalny, ale czy warto to sami sobie odpowiedzcie. Pozdrawiam Wilk 09 8) .

_________________
Bo życie człowieka to ciągła droga. Wilk 09 8) .


Post Wysłano: 01 maja 2013, 13:17
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 paź 2006, 16:04
Posty: 123
Lokalizacja: MIELEC

Proszę zauważyć że żadna bieżnikownia podczas regeneracji opony nie wkleja wkładów i nie naprawia uszkodzeń bocznych,a dlaczego?Ponieważ bierze na siebie odpowiedzialność za tę oponę.Producenci opon nie dopuszczają napraw bocznych,zwłaszcza jeżeli dochodzi do ingerencji w opasanie.Każda wulkanizacja naprawiając oponę na boku bierze na siebie odpowiedzialność za skutki wypadku spowodowane np.wystrzałem tej opony,oczywiście jeżeli biegły stwierdziłby że wskutek rozerwania opasania w miejscu naprawy doszło do wystrzału i utraty kontroli nad pojazdem.

_________________
Boże chroń nas przed diabłami,oznaczonymi zielonymi mundurami!


Post Wysłano: 08 maja 2013, 21:56
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 08 maja 2013, 21:26
Posty: 784
Lokalizacja: Myślenice

Cytuj:
Każda wulkanizacja naprawiając oponę na boku bierze na siebie odpowiedzialność za skutki wypadku spowodowane np.wystrzałem tej opony,oczywiście jeżeli biegły stwierdziłby że wskutek rozerwania opasania w miejscu naprawy doszło do wystrzału i utraty kontroli nad pojazdem.
AMEN, dokładnie tak jest więc Panowie z dobrego serca nie stosujcie zasady "nie dziaduj - podrutuj" zawsze jest fajnie ale do czasu ....

_________________
PNEUMASTER Profesjonalny Mobilny Serwis Opon Wulkanizacja 24h
https://pneumaster.eu
https://facebook.com/SerwisOpon24/
https://g.page/SerwisOpon?share


Post Wysłano: 02 sty 2016, 17:32

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 16 lip 2009, 20:59
Posty: 21
GG: 0

opony jeśli producent przewiduje opcje naprawy takowej nie słyszałem aby jakikolwiek wyrażał zgodę na naprawę opony zboku wulkanizacja bierze na siebie wszelkie koszty naprawiając opony zbocznym uszkodzeniem nie ryzykujcie


Ostatnio zmieniony 02 sty 2016, 18:01 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie no, jeszcze się dobrze rok nie zaczął a tu już taki odkop. Zainwestuj w słownik ortograficzny a nie w łopatę, bo nie wiem co oznacza słowo "zbocznym", bo "zboku" to raczej kogoś chcesz obrazić.


Post Wysłano: 23 gru 2016, 18:42
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 08 maja 2013, 21:26
Posty: 784
Lokalizacja: Myślenice

jedni drutują do bólu inni na tym cierpią, prawie nowa naczepa TradeMax do wyrzucenia, po tym jak blacha klocka leżała na drodze i klasycznie pierwsza oś postawiła a do drugiej wlazło :

https://drive.google.com/open?id=0Bxt-d ... khkWUJ5SkU

https://drive.google.com/open?id=0Bxt-d ... k5zUHFqNTg

:(

_________________
PNEUMASTER Profesjonalny Mobilny Serwis Opon Wulkanizacja 24h
https://pneumaster.eu
https://facebook.com/SerwisOpon24/
https://g.page/SerwisOpon?share


Post Wysłano: 23 gru 2016, 18:59
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 08 gru 2014, 21:48
Posty: 531
Samochód: Man tgs6x6 Daf xf 95
Lokalizacja: Olsztyn

Kiedyś rozciąłem nówkę kormorana ON/OFF i szef nie podarował chciał naprawiać.Na serwisie popatrzyli i powiedzieli że nie wszystkiego by się podjęli,ale tą zrobią.Klejenie wulkanizowanie itd.Efekt był taki że po założeniu był widoczny mały "guz".Powiedzieli że dobrze by było omijać kotrolę :wink: z wiadomych przyczyn.No i jak guz się będzie powiększał to wtedy zdejmować.opona nie strzeliła, ale jeździłem zawsze z tą myślą że ta opona jest niepewna.


Post Wysłano: 23 gru 2016, 19:39

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 sie 2011, 22:06
Posty: 1775
Samochód: XF 105.460
Lokalizacja: STA

Cytuj:
prawie nowa naczepa TradeMax do wyrzucenia,
Chyba się wkradł błąd...zdaje się, że o oponę chodzi?


Post Wysłano: 23 gru 2016, 20:35
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 08 maja 2013, 21:26
Posty: 784
Lokalizacja: Myślenice

Cytuj:
Cytuj:
prawie nowa naczepa TradeMax do wyrzucenia,
Chyba się wkradł błąd...zdaje się, że o oponę chodzi?
naczepówka to opona a TradeMax to jej nazwa (nazwa jak Remix) :wink:

_________________
PNEUMASTER Profesjonalny Mobilny Serwis Opon Wulkanizacja 24h
https://pneumaster.eu
https://facebook.com/SerwisOpon24/
https://g.page/SerwisOpon?share


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: