Cytuj:
Twoje podejście jest bardzo bezpieczne, ale widzisz, ja sądzę, że swoją gotówkę lepiej chować na czarną godzinę, a sprzęt finansować na jak najlepszych warunkach topiac w niego jak najmniej swojego kapitału.
No i patrz, lubię Cię, i szanuję, ale jak wypisujesz takie głupoty to muszę to skomentować.
Za ile masz tych grajdołów w leasingu razem? Za dużą banię, więcej? Czyli z tego co napisałeś, to wynika że drugą banię masz na czarną godzinę schomikowaną?
Mi to nie przeszkadza. Daj Ci Boże tych leasingów na jeszcze dwie bańki. Tylko wiedz, że w ten sposób psujemy sobie rynek. W dobie kiedy finansowanie jest tak łatwe, powiększanie floty to kwestia kilku tel. i za dwa tyg stoi kolejny grajdoł którego trzeba spłacać 4 lata.
Ale co będzie za rok, dwa kiedy warunki się zmienią? Albo będzie wojna, Ruski albo Włoch, tudzież inna Grecja albo my zbankrutujemy, rynek się załamie a Ty co pójdziesz do pracy najemnej spłacać banię leasingów?
Problem z leasingowcami jest taki. Nie patrzycie długofalowo, jak macie luźne 30 000zł na pierwszą wpłatę to już następny grajdoł, a nie daj Boże wyjdzie do skarbowego coś zanieść to dwa od razu. Takie podejście w bardzo krótkim okresie może doprowadzić do znacznej nadpodaży usług transportowych, spadku cen usług, co dalej wiadomo.
Już nawet nie piszę o kierowcach, dobrych poprostu nie ma. A jeśli za 2 lata nawet gamoniom trzeba będzie płacić 3000 więcej? Przecież na takim leasingowym grocie jak zarobisz te 3000 to wszystko...
Ale nic to. Szczerze powodzenia Ci życzę, a może moje podejście jest kulawe, zobaczysie.