Przeładowany samochód

Witam,

jeżdżę zawodowo autem dostawczym (Peugeot Boxer), na trasie którą mam dostać samochód jest ładowany na maxa, na oko jest przeładowany, ale stwierdzić tego nie mogę, auta nie są ważone przed wyjazdem a w papierach nie ma podanej wagi ładunku, samochód jest plombowany. Czy w razie zatrzymania przez ITD i zważenia pojazdu, i gdyby był przeładowany to odpowiadam za to ja jako kierowca czy ten kto załadował, zaznaczam że samochód jest plombowany. Dziękuję

500 zł + przeładunek tak by pojazd mieścił się w wadze.

Chyba, że na pusto przekracza 3500, to jeszcze dowód.

We wtorek na Polichnie mieli chyba akcje bus. Jak przejeżdżałem trzymali... 13 busów :O

Jedno Daily przeladowywali na Atego.

Teraz dużych mało co się waży. Teraz waży się busy, szczególnie te na bliźniaku.

Paranoją są tylko te śmieszne kary - 500 zł i jazda dalej, no ewentualnie przeładunek. A jak samochód ma DMC 3501kg to już ważenie całości, osi, kary administracyjne i inne bajery.
Nie mówiąc o tachu, podatku, etc.

Kara jest nakładana na kierowcę i to nie ma znaczenia, czy pojazd jest plombowany. Kwoty mandatu w taryfikatorze są od 50zł - 500zł do tego przeładowanie towaru z pojazdu, aby mieścił się w DMC.

No a co jeśli nie mam w papierach wagi ładunku? Mam jeździć na czuja?

Cytuj:

No a co jeśli nie mam w papierach wagi ładunku? Mam jeździć na czuja?

Waga wozu ma być zgodna z prawem.

W przepisach nie ma wzmianki że "jeśli w dokumentach nie jest wyszczególniona waga, to może być przeładowany".
Jeśli by tak było, to każda wywrotka jeździła by z kwitem bez podanej wagi.

Poza tym, przecież Ty zdajesz sobie sprawę, że wagi w papierach nie ma właśnie dlatego, że towar jest za ciężki. I jest to działanie celowe.

Szaki chyba wlasnie wtedy zajechalem sobie do nich na parking na 45 min pauzy bo czas sie konczyl. Podczas mojego odpoczynku dolaczylo do mnie 6 przeladowanych aut. Kazdy po 500 zl no i przeladunek.