Rozmowa kwalifikacyjna

Witajcie

Mam prośbę do bardziej doświadczonych kolegów. Mianowicie, chodzi mi o rozmowę kwalifikacyjną. O co pytać tak aby nie wpakować się w jakieś bagno To znaczy aby zminimalizować ryzyko, bo wiadomo rozmowa zawsze pozostanie rozmową a wszytko i tak wyjdzie w praktyce.

Cytuj:

bo wiadomo rozmowa zawsze pozostanie rozmową a wszytko i tak wyjdzie w praktyce.

Więc o co chcesz pytać jak już wszystko wiesz?

Żeby zminimalizować ryzyko podjęcia pracy, która nie będzie nam odpowiadać, należy samemu sobie odpowiedzieć na pytanie, czego tak naprawdę oczekujemy od pracodawcy. Każdy szuka czegoś inne. Dla mnie ważne jest chociażby, by pojazd był sprawny, przestrzegane przepisy odnośnie czasu pracy. Trasy jakie trzeba wykonywać i częstotliwość powrotów do domu. Do tego oczywiście wynagrodzenie. Pamiętaj, że to pracodawca nie może zadawać Tobie pytań wykraczających poza sferę zawodową. Chociażby o stosunek do rodziny i dzieci, orientację seksualną czy religię.

Pozytywnie podejdź do tematu, warto pamiętać o pozytywnych stronach stresu, które motywują do działania.

Jeśli chcesz więcej informacji na temat rozmów kwalifikacyjnych to zerknij do tego tematu viewtopic.php?f=98&t=37419 .

Cytuj:

Pamiętaj, że to pracodawca nie może zadawać Tobie pytań wykraczających poza sferę zawodową. Chociażby o stosunek do rodziny i dzieci, orientację seksualną czy religię.

Często pojawiają się tego typu pytania w czasie rozmów o pracę, gdy dany pracodawca już wie że Ciebie nie zatrudni (jest to najlepszy sposób to sprowokowania stresu u osoby pytanej), lub pyta i nie interesuje go odpowiedz i Ci przerywa. Najlepszy sposób to podziękować za rozmowę i wyjść. Warto też specjalnie nie rozpisywać się na temat własnych zainteresowań (bo taką wiedzę łatwo zweryfikować).