Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 19 paź 2016, 19:31

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 6017
Samochód: Volvo FH

Krzysiek, nie bede cie zwyczajowo jechał jak psa, nie chce mi sie, dziś ci leniu odpuszczę, :) .
Dziś pozwolę sobie tylko poinformować cię, ze w tym kontekście używamy formy "współczuje kierowcom".
Z moich obserwacji wynika, że wszyscy parkingowi mondrole mylą sie w odmianie nazwy swojego zawodu.
Krzysiek durniu, ogarnij sie, to jak byś nie potrafił poprawnie napisać imienia jakie mama ci nadała :D .

_________________
Naczelny Prywaciarz WC :).

Kania to ch uuu j!!! 8)


Post Wysłano: 19 paź 2016, 19:31

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 04 maja 2014, 9:00
Posty: 1154
Samochód: Scania R410
Lokalizacja: Będzin

Aby było śmieszniej kolega ma podpis 'a nikt ci za darmo nie da' :mrgreen:

_________________
"Ja to jestem tradycjonalista,wolałbym rzepa zapiąć niż jakieś promy wbijać' -Król Dystrybucji 2019


Post Wysłano: 19 paź 2016, 20:00
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 lip 2007, 8:58
Posty: 1502
Samochód: DAF 105XF 460
Lokalizacja: Dolnośląskie

Cytuj:
Krzysiek, nie bede cie zwyczajowo jechał jak psa, nie chce mi sie, dziś ci leniu odpuszczę, :) .
Dziś pozwolę sobie tylko poinformować cię, ze w tym kontekście używamy formy "współczuje kierowcom".
Z moich obserwacji wynika, że wszyscy parkingowi mondrole mylą sie w odmianie nazwy swojego zawodu.
Krzysiek durniu, ogarnij sie, to jak byś nie potrafił poprawnie napisać imienia jakie mama ci nadała :D .
jechać, to możesz sobie na kopie gnoju Dziadu, jak obornik wywozisz na pole a nie po mnie

_________________
a nikt ci za darmo nie da!!!


Ostatnio zmieniony 19 paź 2016, 21:25 przez krzysiekjx1, łącznie zmieniany 2 razy.

Post Wysłano: 19 paź 2016, 20:10
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 sty 2008, 21:22
Posty: 1257
GG: 2291240
Samochód: R500, Actros 1844, FH 460
Lokalizacja: Szczecin

Zdecydowanie mniejsza szansa ze sie przyczepią do minuty niż do outa ;)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


Post Wysłano: 19 paź 2016, 20:35
Awatar użytkownika

Moderator

Offline

Offline

Moderator

Awatar użytkownika


Rejestracja: 25 lis 2013, 15:13
Posty: 3589
GG: 38530901
Samochód: Iveco
Lokalizacja: Oleśnica

Panowie grzecznie!!!!
Będziecie się jechać to prezenty będą dane przed mikołajem :wink:


krzysiekjx1

Popraw interpunkcję w swoich postach, duże litery, przecinki!

_________________
STRALIS
Jeździłem, ja też jeździłem dla Jeronimo, ale Martins lepij płacił i poszedłem tam, to już dawno było, zanim Rohling kupił Suusa.


Post Wysłano: 19 paź 2016, 21:02
Awatar użytkownika

Moderator

Offline

Offline

Moderator

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 sty 2011, 15:46
Posty: 4180
Samochód: DAF XF105.410
Lokalizacja: Wieluń / Wieruszów

Ja to wyczekuje tematu o nazwie: problem z zakładaniem rzepa. Pomocy?! :)

Moje zdanie jest takie. Minutka czy out? Wolę minutkę. W sumie minetka lepsza ale trzymajmy się pracy. Out jest bardziej surowo postrzegany od minutki. Przy kontroli możesz powiedzieć, że z zaistniałych okoliczności musiałaś się przestawić czy tam przejechać kawałek. A z outem co powiesz? Nic.

Ogólnie utrzymuje swoje stanowiskow tej sprawie. A mianowicie. Chcesz? Kombinuj. Wyrzucaj tarczki, klej rzepa, wyciągaj bezpieczniki, wyciągaj kartę, rób co chcesz. ALE. Przy wpadce czy kontroli nie miej pretensji do całego świata, że co się to przytrafiło. Nikt ci lufy do skroni nie przyłożył. Decyzję sama podjełaś. To tak jakbym sądził się z Durexem, że założyłem gumę na generała a jednak żołnierze przeszli przez zasieki. Jak pisze na ulotce, że 100% gwarancji nie ma na to, że obejdzie się bez wpadki tak samo tutaj masz przepisy i pisze co za co jak grozi.

Chcesz? Ryzykuj. Myśl. Kombinuj. Ale nie miej pretensji potem do innych. Decyzję podejmujesz TY. Nikt inny.

_________________
09.09.2011r. Sylwek. Pamiętamy. [*]

Ex Naczelny Forumowy Kierowca z Powołania.
#BigosLover


Post Wysłano: 19 paź 2016, 21:10
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 kwie 2006, 15:36
Posty: 3199
GG: 997
Samochód: 1948
Lokalizacja: CG

Cytuj:
Widzę że kolega na Bydgoskim Kauflandzie jezdzi,jak możesz na pw. napisać jak ta u was robota wygląda :mrgreen: Jestem ciekaw różnic pomiędzy Gliwicami a Bydgoszczą.Kto nigdy nie ładował na Kauflandzie ten nie ma pojęcia jak ta robota wygląda.

Najcięższa dystrybucja spożywcza.
Koleżanka.

Najbardziej poj.... jest "dystrybucja" na lidlu.
A sam sex, jest w momencie, jak dostajesz te 3-4 sklepy.



Bauer! Jest napisane. Nie "pisze".

_________________
Wodociągi Kieleckie w sposób wzorcowy usuwają awarie, w sposób błyskawiczny. Jesteśmy w czołówce krajowej, a nawet światowej. Liczba awarii z roku na rok maleje.


Post Wysłano: 20 paź 2016, 18:31

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 wrz 2006, 16:50
Posty: 1136

Ja natomiast śmieję się z takich osób, które codziennie się podklejają, bo tak jest robota ułożona. Sami sobie odbierają pracę. Jest taka zasada. Nie ważne czy w transporcie czy w innej branży. Każdą robotę da się wykonać tylko potrzeba do tego odpowiedniej ilości ludzi. Auto czy inną maszynę możesz tak zagospodarować, że będzie pracowało cały dzień, z przerwami na zmiany pracowników. Tylko potrzeba więcej osób do pracy!!! Jeżeli więc nie wyrabiasz się w swoim czasie, wystarczy że na samochodzie będzie dwóch kierowców i robota będzie zrobiona. Zobacz, że na zachodzie też są sklepy spożywcze i ludzie nie umierają z głodu, a kierowcy jeżdżą legalnie. Tylko jest ich odpowiednia ilość.


Post Wysłano: 20 paź 2016, 19:08
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 paź 2006, 12:38
Posty: 3610
Samochód: Ferrari
Lokalizacja: PKN

W takiej Holandii to te kolorowe tiry z lampkami to tak nie do końca wszystkie jeżdżą legalnie, a i nie raz nie dwa Niemxa widziałem jak się kładł za kabiną.

_________________
Czy jadę bezpiecznie? - Zadzwoń gdzie chcesz.


Post Wysłano: 20 paź 2016, 19:12

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 6017
Samochód: Volvo FH

A co Ty tam koluniu wiesz, tu lepsze mondrole są! w Niemcach, to kierowczyki 100% legal jeżdżo, tylko na godzinę mają liczone, tylko patrzą gdzie by tu kimnąć, kilometrów to prawie nie robią bo najwięcej to pod rampą stoją, a płacone to za te godziny to mają tyle że u polskiego dziada to 300km trzeba zrobić żeby tyle zarobić :) .

_________________
Naczelny Prywaciarz WC :).

Kania to ch uuu j!!! 8)


Post Wysłano: 20 paź 2016, 19:32

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 wrz 2006, 16:50
Posty: 1136

Cytuj:
W takiej Holandii to te kolorowe tiry z lampkami to tak nie do końca wszystkie jeżdżą legalnie, a i nie raz nie dwa Niemxa widziałem jak się kładł za kabiną.
Co innego kłaść się za kabinę raz na jakiś czas, w celach niezarobkowych "dla siebie", a co innego codziennie "bo robota musi być zrobiona / bo na budowie na pustaki czekają." Głupi ten, kto w to wierzy i daje się zaorać.
Cytuj:
A co Ty tam koluniu wiesz, tu lepsze mondrole są! w Niemcach, to kierowczyki 100% legal jeżdżo, tylko na godzinę mają liczone, tylko patrzą gdzie by tu kimnąć, kilometrów to prawie nie robią bo najwięcej to pod rampą stoją, a płacone to za te godziny to mają tyle że u polskiego dziada to 300km trzeba zrobić żeby tyle zarobić :) .
Weź Kierowniku się opanuj, bo czasami mądrze napiszesz, ale raz na jakiś czas musisz popitolić jak typowy dziad :)


Post Wysłano: 20 paź 2016, 19:42

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 kwie 2014, 20:51
Posty: 1884

Pewnego razu spotkałem kierowców jadących w podwójnej obsadzie. Gościu zapytał czy wiem, gdzie rzepa podkleić, bo im 30 min do załadunku zbraknie. Jako, że nie korzystam, to nie pomogłem.
Są sytuacje, że stojąc pod firmą 5 czy 6 godzin , lepiej byłoby nie przerywać pauzy i wykręcić dziewiątkę, a tak na rozładunek 4 palet wjeżdżamy i pauza i czasem plan pracy rozbity.
Ja ostatnio stałem w korku, a że mam stare tacho to 4 km pokonałem w 3h jazdy i o mało co, tygodniowego czasu pracy mi brakło żeby zjechać do domu.
Niestety ludzie, co jeżdżą na magnetach setki km, to już inna bajka i chyba nawet szkoda klawiatury na opisywanie takich sytuacji.


Post Wysłano: 20 paź 2016, 19:49

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 04 maja 2014, 9:00
Posty: 1154
Samochód: Scania R410
Lokalizacja: Będzin

Cytuj:
Zobacz, że na zachodzie też są sklepy spożywcze i ludzie nie umierają z głodu, a kierowcy jeżdżą legalnie. Tylko jest ich odpowiednia ilość.
Dobrze że mamy w Gliwicach szofera co jeździł u niemca na Kauflandzie.Tam to dopiero się patologia odbywa,nie raz nie dwa tylko codziennie rodowity niemiec,syn hansa i angeli wchodzi za kabinę aby się załadować na pauzie bo później może czasu braknąć a spał w dystrybucji spożywczej w kabinie nie będzie.
Więc nie idealizujcie tak zachodu bo nie tak dawno czytałem artykuł o Holenderskiej firmie gdzie tachograf nie istniał :mrgreen:

_________________
"Ja to jestem tradycjonalista,wolałbym rzepa zapiąć niż jakieś promy wbijać' -Król Dystrybucji 2019


Post Wysłano: 20 paź 2016, 20:06

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5996

Jeśli dobrze kojarzę, Szwedzkie firmy też dobrze ogarniają magię tachografu.


Post Wysłano: 20 paź 2016, 20:08

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 6017
Samochód: Volvo FH

Cytuj:
Cytuj:
W takiej Holandii to te kolorowe tiry z lampkami to tak nie do końca wszystkie jeżdżą legalnie, a i nie raz nie dwa Niemxa widziałem jak się kładł za kabiną.
Co innego kłaść się za kabinę raz na jakiś czas, w celach niezarobkowych "dla siebie", a co innego codziennie "bo robota musi być zrobiona / bo na budowie na pustaki czekają." Głupi ten, kto w to wierzy i daje się zaorać.

Weź Kierowniku się opanuj, bo czasami mądrze napiszesz, ale raz na jakiś czas musisz popitolić jak typowy dziad :)
Po pierwsze primo, to byla ironia, no moze malo czytelna trochę.
Po drugie primo, ultimo. Dziadostwo z dziada zawsze wyjdzie, czego bywam naocznym przykladem :D .

_________________
Naczelny Prywaciarz WC :).

Kania to ch uuu j!!! 8)


Post Wysłano: 20 paź 2016, 20:50
Awatar użytkownika

Moderator

Offline

Offline

Moderator

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 lut 2007, 16:06
Posty: 2140
GG: 6845711
Samochód: prawo fotelowiec
Lokalizacja: Gryfino

W którym kraju nie ma magików :D

_________________
www.flickr.com/marekjastrzebski


Post Wysłano: 20 paź 2016, 21:11
Awatar użytkownika

Moderator

Offline

Offline

Moderator

Awatar użytkownika


Rejestracja: 25 lis 2013, 15:13
Posty: 3589
GG: 38530901
Samochód: Iveco
Lokalizacja: Oleśnica

Moje motto życiowe wam kolunie powiem...

"Który kierowca jest bez winy, niech pierwszy rzuci magnesem, nie rzuci nikt, bo każdemu jest potrzebny"
Amen.

Andrzeju zawodowy, możesz zrobić sobie z tego mem-a, bo i tak czytasz :wink:

_________________
STRALIS
Jeździłem, ja też jeździłem dla Jeronimo, ale Martins lepij płacił i poszedłem tam, to już dawno było, zanim Rohling kupił Suusa.


Post Wysłano: 20 paź 2016, 21:19
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 09 lip 2005, 20:55
Posty: 2885
GG: 1
Lokalizacja: Gdynia

Cytuj:
Jeśli dobrze kojarzę, Szwedzkie firmy też dobrze ogarniają magię tachografu.
Cała Skandynawia ma ogarnięty temat do perfekcji. Wystarczy zobaczyć jakie mają roboty. Załadunek w Malmo o 16, na rano Sundsvall albo Umea. Sa firmy które się przepinają ale sa i takie co tego nie robią.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


Post Wysłano: 20 paź 2016, 22:21

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 wrz 2006, 16:50
Posty: 1136

Cytuj:
Cytuj:
Zobacz, że na zachodzie też są sklepy spożywcze i ludzie nie umierają z głodu, a kierowcy jeżdżą legalnie. Tylko jest ich odpowiednia ilość.
Dobrze że mamy w Gliwicach szofera co jeździł u niemca na Kauflandzie.Tam to dopiero się patologia odbywa,nie raz nie dwa tylko codziennie rodowity niemiec,syn hansa i angeli wchodzi za kabinę aby się załadować na pauzie bo później może czasu braknąć a spał w dystrybucji spożywczej w kabinie nie będzie.
Więc nie idealizujcie tak zachodu bo nie tak dawno czytałem artykuł o Holenderskiej firmie gdzie tachograf nie istniał :mrgreen:
Mam dwóch kolegów (bracia swoją drogą), którzy jeżdżą pod Kauflandem w Niemczech i wszystko robią legalnie, w Anglii gadałem z chłopakami z Tesco i też zapierali się, że zakaz jakichkolwiek kombinacji, i zobacz - towar dociera na czas, co dla niektórych może być szokiem. Ja nie wychwalam zachodu tylko widzę zupełnie inne podejście do pracy. Wiadomo, że w każdym kraju są ludzie, którzy lubią pracować więcej, niż inni. Bo po co zatrudniać dwóch jak jeden pacan zrobi to samo. Nawet jestem w stanie zrozumieć chłopaków, którzy kombinują, ale mają z tego naprawdę dobrą kasę, znam i takich. Tylko najlepsze w tym wszystkim jest to, że większość nic z tego nie ma. Po prostu szef kazał, bo trzeba. I to jest głupota.
Sam mam dość neutralne zdanie nt. przepisów dot. czasu pracy kierowców, wiem też że wiele jest tam 'nieżyciowych' zapisków, no ale kombinowanie codziennie to pogarszanie sobie roboty i szkodzenie samemu sobie. Uważam, że 15 godzin to wystarczający czas, żeby się napracować i kierowcy należy się odpoczynek. Nie mówimy tu o skrajnych przypadkach, gdzie jakaś kombinacja, przekroczenie czasu pozwoli nam uciec z zakazu, wrócić do domu czy cokolwiek innego tylko o codziennej pracy. Aktualnie jeżdżę po kraju i ostatnia moja kombinacja była bodajże we wrześniu. Podjazd na pauzie na budowie - taki ze mnie oszust. Wracam do domu wypoczęty, mam czas dla rodziny i hobby. No ale mógłbym przecież codziennie z rana załadować się na żetonie i robić kółeczka Ostrów M - Zambrów - Wejherowo - Ostrów M, tylko po co? Naprawdę wolę sobie to rozłożyć na półtora dnia. Nie jestem święty, bo jeżdżąc na międzynarodówce bywało różnie i zdarzały się naprawdę 'ciekawe powroty' do domu, gdzie brakowało godzin czy dób, ale po jakimś czasie dochodziłem do wniosku, że robię dobrze jedynie pracodawcy, nie sobie.


Post Wysłano: 21 paź 2016, 9:25

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 mar 2013, 14:02
Posty: 113
Samochód: man tgl 12.240
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie CSW

W poprzedniej pracy były jazdy na klipsach nerwówka i nic poza tym motto brzmiało klips viatoll pod dupę i rura. Najgorsze jest to, że jeden pokaże, że tak jeździ zaraz drugi, a trzeci jak nie pojedzie to już jest nierentowny. Sami stwarzamy sobie warunki pracy.

_________________
C 25.03.2013 E 8.07.2013 KW 17.09.2013

https://zapodaj.net/87245133f1509.jpg.html
https://zapodaj.net/4673c6e710981.jpg.html
https://zapodaj.net/d269733c2e5bf.jpg.html


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: