Dokładnie, tylko jeden z drugim myśli, że nikt nie zna roboty w Polsce i stawek tu obowiązujących.
Może nie jestem starym wyjadaczem, jeżdże 5 lat, robiłem w 3 firmach i znam realne zarobki, a nie wyssane z palca. Tymbardziej ojciec miał transport ponad 20 lat i wiem jaki to dobrobyt. Hejty może i polecą, ale gila mnie to, nie lubie po prostu jak ktoś gada od rzeczy, lepiej już by sie wcale nie odzywał.
Ja akurat płacone mam od km., ale nie uważam to za krzywde. Po spedycjach nie jeżdże, robota w kółkach, więc swoje zarobie i pasuje mi to. ZUS-y również płacone legalnie, nie od najniższej to jak pójde na urlop też krzywdy nie ma.
Robota od km. nie ma sensu pod spedycjami, kumpel jeździ u gościa pod Mexem-em i robi 6-7 tys. w miesiącu.
Dlatego też ma stałą - 3800 zł.