Czas pracy kierowców

Cytuj:

czemu chcesz mnożyć dokumenty w jakim celu???
to co jeździsz na karcie to masz na karcie to co jeździsz na tarczce to masz na tarczce.
jak sie przesiadasz na karcie kończysz pracę, a na tarczce z ręki wyrysujesz to co potrzeba od czasu wyjęcia karty z tachografu.
jak kończysz pracę na tarczce to po wejściu do pojazdu i zalogowaniu karty wpisujesz odpowiednią aktywność od tego czasu co miałeś na tarczce.
tak powinno być - przepis mówi o udokumentowaniu co robiłeś i nie musisz robić tego wielokrotnie bo nie ma takiej potrzeby.

mowisz ze po wejsciu i zalogowaniu wpisuje odpowiednia aktywnosc czyli jak bym mial zakonczone na tarczy i byla od tego momentu pauza to na karcie daje pauza do teraz tak?

Cytuj:

Cytuj:

czemu chcesz mnożyć dokumenty w jakim celu???
to co jeździsz na karcie to masz na karcie to co jeździsz na tarczce to masz na tarczce.
jak sie przesiadasz na karcie kończysz pracę, a na tarczce z ręki wyrysujesz to co potrzeba od czasu wyjęcia karty z tachografu.
jak kończysz pracę na tarczce to po wejściu do pojazdu i zalogowaniu karty wpisujesz odpowiednią aktywność od tego czasu co miałeś na tarczce.
tak powinno być - przepis mówi o udokumentowaniu co robiłeś i nie musisz robić tego wielokrotnie bo nie ma takiej potrzeby.

mowisz ze po wejsciu i zalogowaniu wpisuje odpowiednia aktywnosc czyli jak bym mial zakonczone na tarczy i byla od tego momentu pauza to na karcie daje pauza do teraz tak?

równie dobrze możesz to wyrysować na tarczce - nie ma żadnego znaczenia - ma być zaznaczona odpowiednia aktywność - o tym mówią przepisy jak należy dokumentować aktywność kierowcy

Cytuj:

Cytuj:

Cytuj:

czemu chcesz mnożyć dokumenty w jakim celu???
to co jeździsz na karcie to masz na karcie to co jeździsz na tarczce to masz na tarczce.
jak sie przesiadasz na karcie kończysz pracę, a na tarczce z ręki wyrysujesz to co potrzeba od czasu wyjęcia karty z tachografu.
jak kończysz pracę na tarczce to po wejściu do pojazdu i zalogowaniu karty wpisujesz odpowiednią aktywność od tego czasu co miałeś na tarczce.
tak powinno być - przepis mówi o udokumentowaniu co robiłeś i nie musisz robić tego wielokrotnie bo nie ma takiej potrzeby.

mowisz ze po wejsciu i zalogowaniu wpisuje odpowiednia aktywnosc czyli jak bym mial zakonczone na tarczy i byla od tego momentu pauza to na karcie daje pauza do teraz tak?

równie dobrze możesz to wyrysować na tarczce - nie ma żadnego znaczenia - ma być zaznaczona odpowiednia aktywność - o tym mówią przepisy jak należy dokumentować aktywność kierowcy

wiesz głownie to chodzi mi o to by na karcie było wszystko ok , potrzebuję jasnej odpowiedzi bo naprawdę pomieszało mi się :)bo tak jak pisałem wcześniej , kończąc załużmy o godz. 12.00 jednego dnia na tarczy i zacznając drugirgo dnia o 6.00 na karcie i mając od tego momentu pauzę bo do 24 .00 wyrysuję na tarczy a co od 24.00 do 6.00 , jak zaznaczyć czynoość ,na tarczy czy po włożeniu karty on zapyta czy pauza do tera to co mam zrobić potwierdzić i lecieć dalej zgodnie z tym co on pokazuje? pozrdawiam i przepraszam za moje ciężkie myślenie

Oryginalny post był napisany w 2005 roku. Trudno mi ustalić czy to kwestia błędów czy zmian.


3. przerwy- druga powinna mieć minimum 30 minut. Więc 15+15+15 wymaga kolejnej 30 minutowej by jechać kolejne 4,5h.
Rada praktyczna- z czego wynika? Chodzi o czas pracy w innych krajach? -np to że w UK przed 6tą godziną pracy (np 3h załadunek i 3h jazdy) trzeba wziąć minimum 30 minut przerwy?

4. Odpoczynek dzielony.
odpoczynek dzielony- 3 plus 9h i tylko w takiej kolejności.
Odpoczynek skrócony nie musi być oddawany.

7. Odpoczynek tygodniowy nawet w domu można skrócić do 24h.

Cytuj:

Oryginalny post był napisany w 2005 roku. Trudno mi ustalić czy to kwestia błędów czy zmian.


3. przerwy- druga powinna mieć minimum 30 minut. Więc 15+15+15 wymaga kolejnej 30 minutowej by jechać kolejne 4,5h.
Rada praktyczna- z czego wynika? Chodzi o czas pracy w innych krajach? -np to że w UK przed 6tą godziną pracy (np 3h załadunek i 3h jazdy) trzeba wziąć minimum 30 minut przerwy?

4. Odpoczynek dzielony.
odpoczynek dzielony- 3 plus 9h i tylko w takiej kolejności.
Odpoczynek skrócony nie musi być oddawany.

7. Odpoczynek tygodniowy nawet w domu można skrócić do 24h.

pierwszy post w tym temacie był w czerwcu 2006
AD pkt 3. przerwa 30 minut po 6 godzinie pracy obowiazuje tez w PL.
ale dziekujemy za przypomnienie przepisów.

pytałem pytałem i się guzik dowiedziałem a szkoda bo mi bardzo zależało i nie wiem czy dobrze postąpiłem z tym przejściem z tarczy na kartę

Cytuj:

witam panowie moje pytanie dotyczy jazdy na karcie i przejście na tarcze i odwrotnie a konkretnie potwierdzenia za czas który mija od jazdy na tarczy i potem na karcie,opiszę konkretnie a mianowicie pracowałem na karcie i zakończyłem pracę załóżmy o godzinie 14.00 jednego dnia a następnego dnia o godz.6.00 pracowałem już na tarczy w związku z tym na czas od zakończenia pracy do rozpoczęcia następnego dnia co powinienem mieć zakreślony czas pauzy na tarczy czy wystawione zaświadczenie o odpoczynku ,i zastanawiam się jeszcze jak by było w przypadku pracy na tarczy jednego dnia a potem na karcie bo po włożeniu karty tachograf pyta czy pauza do teraz co miałbym zaznaczyć czy tak czy zrobić na nie i co dalej będzie trzeba zrobić a może zapisze aktywność na którą trzeba będzie znowu zaświadczenie wystawić ,wiem że to bywa trochę zawiłe ale może ktoś mi pomrze rozwiązać mój problem,jak ktoś miałby konkretny pomysł a trudno by było tu napisać to jestem skłonny podać numer tel.i byśmy podyskutowali, pozdrawiam

Nie wiem co było powiedziane więc mogę się powtórzyć.

Na żądnie organów kontroli masz przedstawić to co robiłeś. Czyli jak jedziesz na karcie to powinieneś mieć przy sobie tarcze i papier by wydrukować ostatnie 28 dni. Jadąc na tarczy. I Niech organ kontroli to analizuje.

W drugą stronę logika mówi żę jadąc na tarczy też masz mieć możliwość przedstawienia pracy z 28 dni- Kartę niby mogą sczytać ale to ty masz im przedstawić zapis 28 dni pracy czyli na zdrowy rozum powinieneś mieć wydruki robione po kadym dniu i tarcze przy sobie z ostatnich 28 dni.


Jeśli problem co wbić w tacho- nie wbijaj pauzy tylko pytajnik a na starszym modelu tachografu na kartę zakończenie pracy (na wydruku i tarczy dodaj opis żę zacząłeś pracę/ kontynuowałeś pojazdem z innym typem urządzenia rejestrującego). Wbijając przerwę kłamiesz bo faktycznie pracowałeś. Po to jest pytajnik w trybach pracy tachografu (w zapisie manualnym).


I dlatego karta jest lepsza bo żadnych wydruków i tarcz nie trzeba ze sobą wszędzie wozić. Pracodawca też ma mniejszy problem.

witam ciebie kolego , tak tez zrobilem na karcie za ten okres co jezdzilem na tarczach zaznaczylem pytajnik i zrobilem wydruk z opisem ze byla praca na tarczach w tym okresie co zaznaczyl pytajnik ,dzieki za wyjasnienia

Żadnych wydruków się nie robi. Chyba, że jeżdżąc na karcie miałeś coś przekroczone. Masz mieć przy sobie kartę i tarczki i ewentualnie zaświadczenie o nieprowadzeniu pojazdu. Nie jest wymagane ale mieć zawsze możesz. Ja dość często jeżdżę tak, że mam namieszane tarczki i kartę. Przeważnie chcą ode mnie wstecz akurat to na czym jadę czyli albo tarcze albo kartę ale jak chcą wszystko to daję jak mam i niech się głowią mądre głowy.
Jak wbijesz przez przypadek łóżko w manualnym wpisie a wtedy jeździłeś na tarczkach to nikt Ci głowy za to nie urwie. Ja przeważnie tarczek wtedy nie wyciągam, bo po co się chwalić, że mam jak tam pauza

Cytuj:

Żadnych wydruków się nie robi. Chyba, że jeżdżąc na karcie miałeś coś przekroczone. Masz mieć przy sobie kartę i tarczki i ewentualnie zaświadczenie o nieprowadzeniu pojazdu. Nie jest wymagane ale mieć zawsze możesz. Ja dość często jeżdżę tak, że mam namieszane tarczki i kartę. Przeważnie chcą ode mnie wstecz akurat to na czym jadę czyli albo tarcze albo kartę ale jak chcą wszystko to daję jak mam i niech się głowią mądre głowy.
Jak wbijesz przez przypadek łóżko w manualnym wpisie a wtedy jeździłeś na tarczkach to nikt Ci głowy za to nie urwie. Ja przeważnie tarczek wtedy nie wyciągam, bo po co się chwalić, że mam jak tam pauza

załóżmy że jechałeś na karcie, kolejnego dnia miałeś wziąć samochód 3,5tony bez tacho i tylko na nim pracować, kolejnego dnia jedziesz znowu na tacho tylko starym bez pytajników gdzie nie możesz dopisać pracy na samochodzie do 3,5 tony chyba że wpiszesz przerwę.
Po co wozić wszystko? po to samo po co wozić zapas papieru do tacho który umożliwia wydrukowanie ostatnich 28 dni pracy.
Od 9 lat tacho zgrali mi tylko raz- gdy miałem kolizję z policjantem na motocyklu- nie pytali czy mam zapasowe rolki. Na YT widziaem film gdzie VOSA (DVSA od kwietnia 2014) polskiego tira poprosili o wydruk z tacho zamiast zgrywać. Jakby nie miał papieru to by nie przedstawił im zapisu pracy z 28 dni.

Kiedy tarcze wycofają?

Nie pokazywać na tacho co się robiło? po co? Kiedyś miałem tak dniówkę zaprojektowaną że 45 minut przerwy musiałem wziąć po 3 godzinach pracy (godzina żeby się zebrać, godzina żeby dojechać i godzina na dostawy) żeby ważniejszych zleceń nie zawalić. Zjeżdżałem godzinę przed czasem płacili dniówkę. Jak dostawy mi głupio zaplanowali to dla przykładu robiłem wszystkie, przerwa tacho .... i firma (przełożeni) dostawałą zjebki od tych ważniejszych klientów- a ja sorry- musiałem wziąć przerwę. Więc kolejnym razem dostawałem mniej do zrobienia przed przerwą żeby kolejnym razem zdążyć. Na raportach tygodniowych z pracy miałem 45 godzin w pracy, 12-18 jazdy 10 inna praca reszta przerwa na legalu. Raz znajomemu pokazuję wydruk tygodniowy który analizuje tacho czy coś przeskrobałem i pokazuję mu na moje przerwy (wrzucałem 45 i nie zmieniałem do momentu aż trzeba było jechać). 22h wtedy miałem- a ten mi na to: popatrz na moje- 32 przerwy (okres letni- bezruch trochę). Po wspomnianej kolizji z policjantem syszałem jak po analizie tacho jeden powiedział do drugiego- mój znajomy tam pracuje (na dostawczaku) wiesz ile on zarabia?- i sobie porównał do swojej pensji. Na dostawczych idzie więcej u mnie wyciągnąć niż na ciężarówce do nie ma czasu kierowcy- ale żę nie ma czasu pracy kierowcy to pracują 4 razy więcej niż my.

Jak nauczysz pracodawcę że można naściemniać przy tachografie to zamiast zatrudnić kolejną osobę ktoś nie ma pracy, a ty dymasz za dwóch. Mój jest nauczony że tacho musi być na kokardę w razie kontroli I jest- czasami tylko się trafi że wciskasz guzik i nie przełączy na przerwę, albo nie dopiszesz początku dnia.... ale to błędy ludzkie a nie celowe działanie.

zgadzam się że jak nauczysz pracodawcę że sobie umiesz poradzić to będziesz tyrał za dwóch bez nikaki a wypłata za jednego

Mam krótkie pytanie odnośnie czasu pracy a nie chce zakładać nowego tematu.
Chodzi o pauze weekendową. Czy jeżeli przykładowo pracuje od poniedziałku od godz. 4:00 a kończę w sobotę o godzinie 9:00 i kolejnego tygodnia znowu zaczynam o 4:00 w poniedziałek to do odebrania mam tylko 2h z tego skróconego odpoczynku tygodniowego, czy to nie działa tak i trzeba odebrać 24h ? Oraz drugie pytanie, skrócony odpoczynek tygodniowy można wykorzystać raz na dwa tygodnie ?

Masz do odebrania JEDNĄ godzinę. Jest jasno powiedziane, że tyle, ile godzin skróciłeś odpoczynek tygodniowy - tyle masz do odebrania.
A na dwa tygodnie przypadają dwa regularne odpoczynki tygodniowe, lub jeden regularny i jeden skrócony.

Cytuj:

Masz do odebrania JEDNĄ godzinę. Jest jasno powiedziane, że tyle, ile godzin skróciłeś odpoczynek tygodniowy - tyle masz do odebrania.
A na dwa tygodnie przypadają dwa regularne odpoczynki tygodniowe, lub jeden regularny i jeden skrócony.

Dzięki za odpowiedź, już jest wszystko jasne Myślałem że od soboty od 9:00 do poniedziałku do 4:00 jest 43godziny stąd dwie do odebrania

Przepraszam, mój błąd - źle policzyłem godziny, Masz w tym układzie dwie godziny do odebrania. Nie wiem jak ja to liczyłem, ale pomyliłem się. Masz dwie godziny do odebrania.

Mam jeszcze jedno pytanie. Otóż w ciągu dwóch tygodni mają być 2 odpoczynki tygodniowe regularne bądź jeden regularny i jeden skrócony. A czy może być jeden regularny i kilka skróconych ?? Oraz czy każdy odpoczynek trwający więcej niż 24H jest traktowany jako odpoczynek tygodniowy skrócony i trzeba odbierać za niego godziny ?

Dla przykładu narysowałem obrazek

Czy sytuacja przedstawiona na ilustracji jest prawidłowa ?

Sytuacja przedstawiona na rysunku nie jest prawidłowa ponieważ masz dwa odpoczynki tygodniowe skrócone jeden po drugim. Zakładając ze przed przedstawiona sytuacją wszystkie pauzy weekendowe masz okej powinno to wyglądać tak: 42,5h - 45h - 42,5h - 45h+2,5h(rekompensata z pierwszego tygodnia) - 42,5h - 45h+2,5h(rekompensata z trzeciego tygodnia)....
Możesz tez to poczynić w inny sposób: 42,5h - 47,5h - 42,5h - 47,5h - 42,5h - ....

Tydzień wg 561 liczony jest od pon 0:00 do nd 23:59. W przeciągu takich dwóch tygodni masz wykorzystać minimum dwa regularne odpoczynki lub jeden regularny a jeden skrócony. Wszystkie pauzy dłuższe niż 11h pomiędzy takimi odpoczynkami są traktowane jak normalna pauza dzienna. W tym przypadku te 65h jest normalna pauza. Zakładając ze przed ta 65h pauza miałeś do oddania jakieś godziny ze skróconych odpoczynków tygodniowych a nie minął jeszcze trzeci tydzień od takiego skrócenia możesz te 65h traktować jako rekompensata skróconych godzin. Tylko pamiętaj ze rekompensaty nie można dzielić. Musisz oddać w całości. Teoretycznie te 2,5h które zabierasz z odpoczynku tygodniowego możesz oddać w trakcie pauzy dobowej czyli 9+2,5 lub 11+2,5. Jeżeli zamiast tych 65h zrobiłbyś minimum 24h nic by się nie stało i nie musiałbyś oddawać żadnych godzin. Oczywiście taka min 24h pauza w środku tyg kasuje Ci cykle wcześniejsze także od jej skończenia powiedzmy w środę możesz pracować kolejnych 6 dób. Wracając do schematu możemy zrobić tak:
weekend - 45h
środa - 24h
weekend - 42,5h
piątek - 24h (oddane 2,5h ze skrócenia)
weekend - 45h
wtorek - 30h
weekend - 42,5h
środa - 15h (oddane 2,5h ze skrócenia)
weekend - 45h

Dzięki, właśnie nie wiedziałem jak mam traktować te 65h. Czyli, żeby wszystko grało w tygodniu 2 pauza weekendowa musi być już regularna tj. 45h. Trochę mi rozjaśniłeś to wszystko.

Wg mnie jest ok.
Kolega Flamaster raczej wprowadza Cię w błąd.

Dlaczego uważasz ze wprowadzam kolegę Janusza w błąd??? Człowiek uczy się cale życie wiec nie twierdze ze się nie pomyliłem ale od tego tutaj jesteśmy jako użytkownicy żeby konstruktywnie rozwiązywać problemy. Według mnie mogłoby być okej w takiej sytuacji: po pauzie 65h kolega zaczyna w sobotę o 4:00 i pracuje 6 dób czyli max do piątku do 4:00, później robi 42,5h pauzy i znów pracuje 6 dób a później wykręca 45h.