Strona 6 z 11 [ Posty: 212 ] Przejdź na stronę Poprzednia 14 5 6 7 811 Następna
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 22 lis 2016, 21:56

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5995

Panowie, dyskutować możecie ile chcecie, ale bardzo proszę bez wyzwisk.

Mnie tylko śmieszy, że transport na potrzeby własne to takie eldorado. To chyba stamtąd pochodzi życiowa prawda "w górę nie poleci!".


Post Wysłano: 22 lis 2016, 22:37

Ok ;-) Mój ostatni post w tym temacie bo nie ma o czym i z kim dyskutować;-) Przepraszam za offtop ;-)


Post Wysłano: 22 lis 2016, 22:41

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 22 maja 2008, 10:01
Posty: 236
Lokalizacja: D-85xxx

Cytuj:
To, że ja chciałem coś w siebie zainwestować i z tego powodu jestem niezadowolony bo nic tego nie mam, to was oburza czy dziwi ?
Cytuj:
Czyli można mieć 3 na rękę a jak chcesz więcej to od razu to musi znaczyć, że z 10 tysięcy, nie ?
Rozumiem jumas-a. Zainwestował w uprawnienia na cysternę, a okazało się że nie da się zarobić więcej bo inni kierowcy godzą się na wykonywanie "specjalnej" roboty za zwykłą wypłatę bo "nie trza ładunku spinać". Uważam również, że wspólne życie z kobietą, posiadanie dzieci a przy tym chęć polepszenia swojego stanu posiadania jest czymś normalnym i naturalnym.
Cytuj:
Zarabiasz mało, zmień pracodawcę! nie ma dobrze płatnej pracy jako kierowca, zmień zawód!
Oczywiście można zmienić zawód. Tylko jest to zaczęcie pracy od najniższej stawki na nieznanym rynku. Gdy masz jakieś zobowiązania nie jest to proste.
Cytuj:
jeżdżę po budowach i wiem ile chłopaki i dziewczyny tam po studiach zarabiają
Ja też wiem. Katowice, koleś 26 lat mgr. inż. budownictwa, 2 lata praktyki w zawodzie. Po długich poszukiwaniach i rekrutacji: 40h/tydzień 2,5k netto w biurze projektowym - oddziale zachodniej firmy. Miał szczęście bo inni proponowali 1,8 - 2k za szarpanie się z patologią na budowie, czasem nawet w delegacji. Faktycznie, dupę urywa.

_________________
Witam. Nazywam się Ziutomir. Tak, jestem Anonimowym Frustratem.


Post Wysłano: 22 lis 2016, 22:51

zapraszam do Poznania!


Post Wysłano: 08 gru 2016, 14:40

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 12 sie 2011, 21:34
Posty: 55
GG: 0
Samochód: superB

Nauczcie się jednego. Praca trwa 8 godzin dziennie od poniedziałku do piątku. Reszta to nadgodziny. Jak jakiś bezzębny frajer pisze, że zarabia 3500 zł, a później wychodzi, że tyra na magnesie po 15 godzin, to tak na prawdę ten idiota zarabia tyle co babka w biedronce, ale po prostu robi na dwa etaty, na nielegalu, w czarnej strefie, odpowiadając za życie swoje i wszystkiego dookoła. Nazwanie tego upodleniem, to obraza upodlonych śmierdzieli. Nazwanie tego głupotą, to obraza przygłupów.


Post Wysłano: 11 gru 2016, 14:55

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 lis 2007, 20:25
Posty: 72
GG: 0

Cytuj:
Nauczcie się jednego. Praca trwa 8 godzin dziennie od poniedziałku do piątku. Reszta to nadgodziny. Jak jakiś bezzębny frajer pisze, że zarabia 3500 zł, a później wychodzi, że tyra na magnesie po 15 godzin, to tak na prawdę ten idiota zarabia tyle co babka w biedronce, ale po prostu robi na dwa etaty, na nielegalu, w czarnej strefie, odpowiadając za życie swoje i wszystkiego dookoła. Nazwanie tego upodleniem, to obraza upodlonych śmierdzieli. Nazwanie tego głupotą, to obraza przygłupów.
Ale dla szefa takiej firmy nie ma innego miejsca co człowiek by zarobił tak dobrze jak u niego. :lol: Albo wypłata 4 tyś. na miedzynarodówce, najcześciej płacone dopiero po 5 tygodniach pracy no bo wracasz dopiero na weekend. Zaraz wzburzą się wielcy biznesmeny którzy biznes swój zbudowali wcześniej jeżdżąc w PKSie zjeżdzając z górki na zgaszonym silniku by jak najwięcej wyszło oszczędności. I później te złodziejskie praktyki oszczedności przekładają w stosunku do pracownika, nie jest regułą, ale tak najcześciej wygląda to w życiu...


Post Wysłano: 11 gru 2016, 22:27
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 lip 2007, 8:58
Posty: 1502
Samochód: DAF 105XF 460
Lokalizacja: Dolnośląskie

Cytuj:
Nauczcie się jednego. Praca trwa 8 godzin dziennie od poniedziałku do piątku. Reszta to nadgodziny. Jak jakiś bezzębny frajer pisze, że zarabia 3500 zł, a później wychodzi, że tyra na magnesie po 15 godzin, to tak na prawdę ten idiota zarabia tyle co babka w biedronce, ale po prostu robi na dwa etaty, na nielegalu, w czarnej strefie, odpowiadając za życie swoje i wszystkiego dookoła. Nazwanie tego upodleniem, to obraza upodlonych śmierdzieli. Nazwanie tego głupotą, to obraza przygłupów.
ok 3500zł samego wynagrodzenia wychodzi przy pracy na minimalnej podstawie (1850zł), pracując w zgodzie z przepisami o czasie pracy dla kierowców z bliskim maksimum owych limitów + oczywiście świadczenia w postaci diet ew ryczałtów...

_________________
a nikt ci za darmo nie da!!!


Post Wysłano: 15 gru 2016, 2:38

Przepraszam za offtop ale chciałbym też wtrącić swoje "3 grosze" odnośnie wynagrodzenia kierowców zawodowych.

Zacząłem niedawno,nie na ciężarówce ale autobusie miejskim i jeżeli o kimś można tu powiedzieć że ma 40 godzin tygodniowo,pełny legal i codziennie śpi w domu to o mnie :-).
Cytuj:
Nauczcie się jednego. Praca trwa 8 godzin dziennie od poniedziałku do piątku. Reszta to nadgodziny. Jak jakiś bezzębny frajer pisze, że zarabia 3500 zł, a później wychodzi, że tyra na magnesie po 15 godzin, to tak na prawdę ten idiota zarabia tyle co babka w biedronce, ale po prostu robi na dwa etaty, na nielegalu, w czarnej strefie, odpowiadając za życie swoje i wszystkiego dookoła. Nazwanie tego upodleniem, to obraza upodlonych śmierdzieli. Nazwanie tego głupotą, to obraza przygłupów.
Dokładnie.Jeżeli mówimy o wynagrodzeniu to należy rozpatrywać WYŁĄCZNIE taki model.

Więc jeżeli ktoś mówi że ma czwórkę,piątkę albo siódemkę z przodu to ja rozumiem,że ma tyle pracując 40 godzin w tygodniu i ani sekundy więcej oraz będąc codziennie w domu/motelu/hotelu.Za każde odstępstwa od tego modelu należą się sowite dodatki,które dziad-transom spędzają sen z powiek :D

Czytając te posty coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że jeżdżąc w tak wyśmiewanym przez co niektórych MPK wybrałem najlepszą możliwą opcję i zostałem wręcz bogaczem 8) .

3500 zł na krajówce to ma być dobra opcją?-TO JEST JAKIŚ DRAMAT! a przy rejestracji na najniższej krajowej i pracy powyżej 168 godzin miesięcznie to już wręcz niewolnictwo.

Jeżeli jutro przyniósłbym Kierownikowi zajezdni pół litra i jakimś cudem się z nim dogadał to przy rejestracji na najniższej krajowej miałbym te owe 3500 zł do łapy.

W tej chwili mam 2800 na legalu-bo ja w przeciwieństwie do górników i nauczucieli wliczam całą kasę jaką dostaję od pracodawcy i dzielę ją na 12 miesięcy(pojutrze każdy kierowca przytuli 1200 zł premi swiątecznej....za nic,nawet ci z segregatorem skarg),dostaję tyle za czystą pracę i jazdę z butem w podłodze(za październik miałem 90 litrów przepału).Wybaczcie ale zrobił się ze mnie trochę nugus i łaskawie zastanowiłbym się nad pracą wymienioną w temacie za 4000 netto.

Ps.Pracuję w wigilię i boże narodzenie,trochę poprawiła mi humor kartka na dyspozytorni: "Kierowcy pracujący 24 i 25 grudnia 2016 roku otrzymają dodatek w wysokości 25 zł za godzinę pracy"


Post Wysłano: 15 gru 2016, 8:38
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 kwie 2006, 15:36
Posty: 3199
GG: 997
Samochód: 1948
Lokalizacja: CG

Fajnie. Prywaciarz by Ci dał... z "Panstwowego" to można szaleć.

_________________
Wodociągi Kieleckie w sposób wzorcowy usuwają awarie, w sposób błyskawiczny. Jesteśmy w czołówce krajowej, a nawet światowej. Liczba awarii z roku na rok maleje.


Post Wysłano: 15 gru 2016, 10:42

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5995

Niedawno pisałeś, że nie poradziłbyś sobie z niczym bardziej skomplikowanym niż jazda w kółko po tej samej linii, a teraz nagle, po 2 miesiąca tego jeżdżenia, ego się tak rozrosło, że wszyscy są gorsi od Ciebie, bo Ty pracujesz 40h tygodniowo, na wyłączonym tachografie.

Gratuluję zostania bogaczem. Nie zapomnij, że dostajesz taką kasę, bo nie ma chętnych na tak nudną robotę, a i godziny pracy pozostawiają wiele do życzenia, mimo, że codziennie śpisz w swoim łóżko. Gdyby nie te dwa składniki, to zarabiałbyś tyle ile na sklepie w biedronce, bo mimo odpowiedzialności, jeszcze niedawno płace w tym zawodzie były znacznie niższe. Gratuluję też pracy w wigilię i święta, bo tutaj mało kto się może takim osiągnięciem pochwalić, większość będzie się byczyła od przyszłego tygodnia do nowego roku.

Z resztą osobników już nikt nie dyskutuje, bo wiedzą, że urodzonemu związkowcowi ciężko coś wytłumaczyć, ale ty byś się mógł zastanowić co piszesz i jak to ma się w tej perspektywie, o której pisałeś jeszcze chwilę temu. Nasłuchałeś się starych gburów na zajezdni i wytłumaczyli ci jak to źle jest u prywaciorza - wiedzą, bo nie jeździli :D


Post Wysłano: 15 gru 2016, 12:12
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 23 lip 2008, 9:52
Posty: 1626
GG: 1
Samochód: osobowy

Heheh, ostatnio byłem na wycieczce z uczelni do takiego właśnie komunalnego przedsiębiorstwa komunikacji zbiorowej i unreal idealnie się wpasował w to co tam zobaczyłem. Niby to spółka, ale w praktyce to komuna aż bije, jednym z zarządzających tym grajdołem był absolwent mojej uczelni, spoko gościu, dało się normalnie pogadać, ale jak zeszło na tematy wprowadzania zmian to..... podsumował jednym zdaniem "co ty będziesz mi tu gadał, ja to syna w twoim wieku mam'' - chcesz coś zmienić - NIE DA SIĘ, ZWIĄZKOWIEC NIEREFORMOWALNY JEST, WIE LEPIEJ BO ON 3 PREZESÓW PRZEJEŹDZIŁ. ON TAK ROBI I TAK JE DOBRZE! Przepał 90l też jest dobry, podatnik może za to zapłacić przecież. O związkowcach nawet nie chciał strzępić ryja, powiedział jedynie, że jest, o dziwo, tylko jeden.


A tak w ogóle to j*bać prywaciarzy i gospodarkę rynkową.

btw, nie ma słowa, od którego biłoby komuną bardziej niż 'prywaciarz'

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=hpiIWMWWVco


Post Wysłano: 15 gru 2016, 12:45
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lis 2006, 18:57
Posty: 1697
Samochód: Opel Insignia ST
Lokalizacja: Spręcowo, ok. Olsztyna

Cytuj:
Gratuluję zostania bogaczem. Nie zapomnij, że dostajesz taką kasę, bo nie ma chętnych na tak nudną robotę, a i godziny pracy pozostawiają wiele do życzenia, mimo, że codziennie śpisz w swoim łóżko. Gdyby nie te dwa składniki, to zarabiałbyś tyle ile na sklepie w biedronce, bo mimo odpowiedzialności, jeszcze niedawno płace w tym zawodzie były znacznie niższe. Gratuluję też pracy w wigilię i święta, bo tutaj mało kto się może takim osiągnięciem pochwalić, większość będzie się byczyła od przyszłego tygodnia do nowego roku.
Owszem, chętni są i ustawiają się w kolejce. Moja firma ma zwyczaj rozwiązywania testu z przepisów drogowych i jazdy próbnej autobusem przed przyjęciem do pracy. Są osoby, które nie zdają tego testu. A skąd wiesz, że praca jest nudna, skoro nigdy nie pracowałeś jako kierowca autobusu? Na nudę nie można narzekać i na pewno lepsze to niż czekanie 3h na głupie dokumenty, jak to niektórzy opisują w pewnym temacie w dziale Off Topic. Co do zarobków, zależy to od miasta, ale "jeszcze niedawno" kierowcy nie zarabiali tyle co w Biedronce, a od "dziestu" lat znacznie powyżej średniej krajowej.
Cytuj:
Przepał 90l też jest dobry, podatnik może za to zapłacić przecież.
No cóż, przepał 90l to i tak dobrze, są kierowcy, którzy na stałe jeżdżą przegubami i mają średni przepał 150l. W komunikacji miejskiej nie da się wyjść na 0, a jeśli już, to jest to bardzo ciężkie. Non stop korki, nadrabianie straconego czasu, zatrzymywanie się co 300m, włączona klima lub ogrzewanie też zwiększa spalanie. A norm spalania na danej linii dla konkretnego typu autobusu nie ustala się podczas normalnej jazdy z pasażerami, tylko podczas pustego przejazdu, pewnie poza godzinami szczytu. Zwykły, 12m autobus spala jakieś 35-40l/100km (do tego trzeba doliczyć klimę albo ogrzewanie), przegubowy 60-75l/100km.

_________________
Solaris Urbino 18 '17


Post Wysłano: 15 gru 2016, 13:31
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 sie 2007, 10:29
Posty: 878
GG: 5761457
Samochód: Actros 4141
Lokalizacja: Nysa

No i jeszcze na "obiad" musi zostać :D :D


Post Wysłano: 15 gru 2016, 13:40

Cytuj:
Niedawno pisałeś, że nie poradziłbyś sobie z niczym bardziej skomplikowanym niż jazda w kółko po tej samej linii, a teraz nagle, po 2 miesiąca tego jeżdżenia, ego się tak rozrosło, że wszyscy są gorsi od Ciebie, bo Ty pracujesz 40h tygodniowo, na wyłączonym tachografie.
Nadal nie nadaję się do niczego innego jak jazda w kółko po tej samej linii,muszę dokładnie wiedzieć co bedę robił bo inaczej zaczynam się stresować.Taki już ze mnie człowiek.Nie napisałem nigdzie że ktoś jest gorszy odemnie tylko że pracuje w gorszych warunkach za wynagrodzenie które budzi we mnie zdziwienie.
Cytuj:
Heheh, ostatnio byłem na wycieczce z uczelni do takiego właśnie komunalnego przedsiębiorstwa komunikacji zbiorowej i unreal idealnie się wpasował w to co tam zobaczyłem. Niby to spółka, ale w praktyce to komuna aż bije, jednym z zarządzających tym grajdołem był absolwent mojej uczelni, spoko gościu, dało się normalnie pogadać, ale jak zeszło na tematy wprowadzania zmian to..... podsumował jednym zdaniem "co ty będziesz mi tu gadał, ja to syna w twoim wieku mam'' - chcesz coś zmienić - NIE DA SIĘ, ZWIĄZKOWIEC NIEREFORMOWALNY JEST, WIE LEPIEJ BO ON 3 PREZESÓW PRZEJEŹDZIŁ. ON TAK ROBI I TAK JE DOBRZE! Przepał 90l też jest dobry, podatnik może za to zapłacić przecież. O związkowcach nawet nie chciał strzępić ryja, powiedział jedynie, że jest, o dziwo, tylko jeden.
To że wymagam normalnej umowy o pracę i bonów na święta czyni ze mnie otyłego,roszczeniowego związkowca? Zdziwię cię ale uważam że związki w mojej pracy są....niepotrzebne.Po co mi związek zawodowy skoro mój pracodawca przestrzega prawa pracy? O co oni chcą walczyć? Pracodawca nikogo nie oszukuje,płaci na czas i jako tako dba o sprzęt.A co do związkowców to masz rację-im zawsze coś nie pasuje.Nie ma deputatu węglowego-skandal,Weszło zarządzenie że każdy kierowca po skończeniu pracy sam tankuje autobus(minuta roboty z zegarkiem w dłoni)-skandal.Zabrakło mydła w męskim kiblu-skandal.To rzeczywiście są ludzie którym wszystko nie pasuje.Niektórzy uważają że autobus to ich własność i oni będą nim rozporządzać bo za komuny jak mieli wolne dni to zabierali kluczyki do domu(!) i nikt tego dnia nie mógł jeżdzić ich autobusem :-)(takie sytuacje to chyba prawda bo słyszełem już od kilku starych szoferów że tak się robiło-mówili to z taką dumą :shock: ).
Cytuj:
A tak w ogóle to j*bać prywaciarzy i gospodarkę rynkową.
Tych którzy pracą najniższą a reszta pod stołem owszem.I poprawić pałą po plecach.Tych uczciwych niech Bóg błogosławi.
Cytuj:
Owszem, chętni są i ustawiają się w kolejce. Moja firma ma zwyczaj rozwiązywania testu z przepisów drogowych i jazdy próbnej autobusem przed przyjęciem do pracy. Są osoby, które nie zdają tego testu. A skąd wiesz, że praca jest nudna, skoro nigdy nie pracowałeś jako kierowca autobusu?
Nie no,już nie przesadzaj.Szoferów brakuje bo jakiś cymbał wymyślił KW za 3 tys.która jest ściemą i wyciąganiem kasy od mlodych ludzi,podobnie jak wprowadzone ostatnio przepisy że młody kierowca w ciągu chyba roku ma zapłacić 300 zł i iść na jakiś kretyński wykład z doskonalenia techniki jazdy bo inaczej straci prawko!.W ogóle z kierowców zrobili jakichś psychopatów którzy muszą zrobić pierdyliard kursów i zaświadczeń żeby wykonywać ten "szalenie skomplikowany i odpowiedzialny zawód".A co do pracy-kierowcy ciężarowek mają rację,jazda autobusem jest nudna i odmóżdżająca.W sumie w mojej pracy nie czuję się jak Kierowca,bardziej jak jakiś sterowacz maszyny który robi cały czas to samo.


Post Wysłano: 15 gru 2016, 13:58
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 kwie 2006, 15:36
Posty: 3199
GG: 997
Samochód: 1948
Lokalizacja: CG

Dla mnie osobiście, słysząc słowa: "przepal" , "norma". Już śmierdzi komuną.

_________________
Wodociągi Kieleckie w sposób wzorcowy usuwają awarie, w sposób błyskawiczny. Jesteśmy w czołówce krajowej, a nawet światowej. Liczba awarii z roku na rok maleje.


Post Wysłano: 15 gru 2016, 14:04
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lis 2006, 18:57
Posty: 1697
Samochód: Opel Insignia ST
Lokalizacja: Spręcowo, ok. Olsztyna

Nie przesadzam, do mojej firmy chętnych jakoś szczególnie nie brakuje, szczególnie wśród kierowców jeżdżących u prywaciarzy na liniach miejskich. Na nudę też nie narzekam, codziennie dzieje się coś ciekawego.

_________________
Solaris Urbino 18 '17


Post Wysłano: 15 gru 2016, 15:11

Miałem to "szczęście" być u Ciebie na zajezdni dwa razy w ubiegłym roku. Tam komunizm-socjalizm ciągle żyje! Wszyscy mają wszystko gdzieś, bo to nie jego obowiązek a dowiedzieć się czyj nie jesteś w stanie.Zaczyna być fajnie już na bramie, gdzie cięć też chyba jest tylko od picia kawy... :D


Post Wysłano: 15 gru 2016, 15:47

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5995

Nie neguję pracy kierowcy autobusu miejskiego, bo jest tak samo potrzebny jak ten ze śmieciarki, jak i ten co wywozi towar z kraju i go przywozi do kraju. Wypowiadanie się butnie o innych kierowcach, wykonujących inne zadania, źle świadczy o autorze.

Mnóstwo firm z autobusami miejskimi ma problemy kadrowe, taki stan jest na pewno w Warszawie i Wrocławiu, a myślę, że nie tylko. Kolega unreal jest bodaj właśnie z Wrocławia, tam dostaje 2800 netto, czyli 3900 brutto, co nadal jest poniżej średniej. We Wrocławiu są znacznie wyższe koszty życia, za wynajem mieszkania 40-50 m2 trzeba zapłacić ~2000 zł, a w Olsztynie ~1300 zł. Tu jest tajemnica dlaczego w "Twojej" firmie nie brakuje kierowców - bo płacą dobrze.

No ale skoro bony na święta, czy multisport są ważniejsze niż sensowna wypłata - to o czym tu rozmawiać.
http://www.spodlady.com/zasoby/images/b ... _pracy.jpg


Post Wysłano: 15 gru 2016, 20:57
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 sie 2005, 15:04
Posty: 2873

Zazwyczaj każda praca jest warta tyle, ile ktoś jest w stanie za nią zapłacić. Nie dotyczy firm państwowych, bo tam nie liczy się zysk, tylko kolesiostwo, nepotyzm i wydojenie jak najwiecej kasy z wszystkiego w każdy możliwy sposób. Rachunek ekonomiczny prowadzonej działalności jest gdzieś na szarym końcu mało istotnym czynnikiem.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


Post Wysłano: 15 gru 2016, 21:19
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 08 gru 2014, 21:48
Posty: 531
Samochód: Man tgs6x6 Daf xf 95
Lokalizacja: Olsztyn

Co do autobusów miejskich i zajezdni i ich zarządzania to się zgodzę z poprzednikami,ale w każdej firmie "miejskiej" budrzetowej tak właśnie jest Wodociągi ,Oczyszczanie miasta książkę by napisał.Osobiście pracowałem kilka lat w takiej firmie nie narzekałem były to lata urodzaju 8) .Najgorszy moment był kiedy z firmą się rozstałem(sam zrezygnowałem)to naprawdę ciężko było się przestawić na prywatkę.Ale wracając do zajezdni jak budowali tramwaje w Olsztynie,to pewnego razu wpadam z betonem na zajezdnię i widzę w bramie od wjazdu do wykopu stoi autobus.To idę do dyspozytora i widzę na fotelu obok siedzących dwóch kierowców i mówię panowie potrzeba czerwoniaka przestawić,na co dyspozytor mówi że tych dwóch nie może bo by musiał im za to zapłacić.Bo oni są już po pracy i nadgodziny by mieli :shock: .Kazał mi czekać 15 minut na dyżurnego kierowce czy jakoś inaczej go nazwał.Było to dla mnie co najmniej nie zrozumiałe.Ale takie mają przepisy.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 6 z 11 [ Posty: 212 ] Przejdź na stronę Poprzednia 14 5 6 7 811 Następna


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: