Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 19 gru 2016, 9:15

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 lis 2016, 12:03
Posty: 46

Cytuj:
w mojej okolicy daje 1850zł brutto + 60e/dzień w systemie 2/2 (świeży tabor,oferta uczciwa ) i od dwóch miesięcy chętnych jakoś brak - pewnie poszli tam gdzie płacą z km [emoji38]
zapomniałem że kierunek GB może odstraszać
A dlaczego UK odstrasza?
U mnie w firmie na UK jest podstawa 1850zł + do 1000zl za kółko w podwójnej obsadzie,; kółko od 4 dni z hakiem do 6 jak się niedziela u szwabow trafi.

Wysłane z mojego SM-J500FN


Post Wysłano: 19 gru 2016, 10:49

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 kwie 2014, 20:51
Posty: 1884

Póki była wioska w Calais, to tylko za dnia można było bezpiecznie jechać ostatnimi czasy. Ale za to nigdy nie było wiadomo jaki kibel będzie w porcie.

Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka


Post Wysłano: 19 gru 2016, 12:29

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 wrz 2016, 18:42
Posty: 61
Samochód: CO RANO PODSTAWIĄ
Lokalizacja: RZE

Cytuj:
Mówię o dwóch tygodniach, które sam sobie wybierasz i tydzień to jest dla mnie 5 dni w trasie. Systemy 2/2 to inna bajka, inna patologia, dłuższa rozłąka i inne pieniądze :) ale Ty pewnie jesteś od tych siódemek z przodu. Siedem z przodu ma, ale jak spytasz ile dniówki wychodzi, to liczy, liczy i mówi "no tak 200-250"... :D
Nie chcę Cię obrażać, ale czy zadałeś sobie trud, aby przeczytać to co napisałem? Wyraźnie podałem ile zarabiam i o co mi chodzi w mojej pracy. Nie chcę tej "siódemki". Ani szóstki i piątki, bo wiem jakim to będzie kosztem. Poza tym zwróć uwagę na temat tego wątku.


Post Wysłano: 19 gru 2016, 23:12

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 24 wrz 2009, 10:09
Posty: 1137
GG: 0
Samochód: brak
Lokalizacja: KWI

Temat się rozwinął nie ma to tam to. Po przeczytaniu kilku Waszych wypowiedzi nasuwają mi się ciekawe wnioski. Po pierwsze Kolego unreal, czy Ty świadomie reklamujesz tą pracę w MPK, czy masz z tego jakieś profity za wyszukiwanie kierowców :?: Moje wnioski opieram na dwóch tematach w których się udzielałeś. Wypowiadasz się tam jak by ta praca była wręcz wymarzona, a napisz kilka minusów na jej temat. Jeśli się mylę w swojej ocenie to mnie przekonaj że świadomie chcesz sobie zepsuć warunki pracy. Bo im więcej osób pójdzie w Twoje ślady i zostanie kierowcami w MPK, po jakimś czasie doprowadzi to do tego że Twoje wymarzone warunki rodem z PRL nagle prysną jak bańka mydlana. Tak zastanawiam się dla czego nie Wybrałeś kursu jako motorniczy w końcu to lepsze pieniądze i jazda po torach niż bycie kierowcą autobusu :?: Nie odbieraj tego jako ataku personalnego tylko odpowiedz mi na te pytania.
Po drugie do wypowiedzi Kolegi Rossi dodam tylko że w 7/ 10 firmach przychodzenie i grzebanie, przy sprzęcie nie zostanie w żaden sposób docenione (finansowo) przez szefa firmy, mało tego większość kolegów z firmy będzie szukać pretekstu, aby takiego delikwenta w jakiś sposób się pozbyć (po to by sami nie musieli tego robić). Znam taką historię gdzie młody kierowca przyszedł na firmę w sobotę umyć maszynę, a w poniedziałek próbowano mu wmówić że w tym czasie ukradł paliwo z innych pojazdów, sprawa się po jakimś czasie wyjaśniła że cieć podbierał, ale w ten sposób młody do tej pracy się zraził. Co do mnie to mam takie skrzywienie że wolę zostać nie raz dużej lub podejść w sobotę żeby doglądnąć pewnych spraw, by w poniedziałek wyjechać sprawnym sprzętem na drogę.
Po trzecie sprawa nie powtarzajcie bredni że brakuje kierowców na rynku pracy bo to gu...o prawda. Faktycznie brakuje może ludzi ogarniętych, ale to jest rozmowa na inny temat. Gdzie faktycznie brakuje kierowców w firmach, które mają kiepskie uposażenia (zarobki), tam gdzie system pracy jest mało przejrzysty (przeginanie na max-a z tacho, 3/1, 6/2 ), gdzie pojazdy wołają o naprawy główne lub wymianę itp. sprawy.
Po czwarte Kolego Edler Ty chyba nie wiesz za jakie pieniądze pracują ludzie w różnych branżach że 2,5 tyś. zł na rękę to za mało. W wielu firmach transportowych kierowcy na solówkach, zestawach w transporcie krajowym, międzynarodowym potrafią nie mieć tej kwoty na koniec miesiąca na swoim koncie (mówię o Wschodniej części naszego kraju, a na Południu też wiele lepiej nie jest). Zacytuje klasyka 'zresztą szkoda strzępić ryja", bo to i tak nic nie zmieni.
Na koniec napiszę jeśli ktoś to przeczytał to dziękuję.

_________________
Bo życie człowieka to ciągła droga. Wilk 09 8) .


Post Wysłano: 20 gru 2016, 4:45
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 23 kwie 2016, 19:13
Posty: 970
Samochód: DAF
Lokalizacja: Koło

W Rabenie na solówkach płacą 2500 zł, codziennie w domu. ;) Poza jazdą wiadomo, paleciak i piz*a pakiet.

Każdy pracuje tam gdzie lubi. ;) Ja np robię teoretycznie pn-pt, czasami sobota wpadnie ale za to mam płacone extra. Znajomy takiej pracy nie znosi, drugi czeka tylko aż zda kwit i będzie mógł usiąść.

Każdy jeździ tam gdzie mu odpowiada. ;) Każdemu się nie dogodzi.

_________________
Kolego, a masz może fajkę ?


Post Wysłano: 20 gru 2016, 7:36
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 03 lis 2009, 18:59
Posty: 4071
GG: 1
Samochód: brak
Lokalizacja: Jawor

Cytuj:
W Rabenie na solówkach płacą 2500 zł, codziennie w domu. ;) Poza jazdą wiadomo, paleciak i piz*a pakiet.
W Legnicy na dniówkach dużym 3500 to norma.

_________________
1. forowicz Wagi Ciężkiej


Post Wysłano: 21 gru 2016, 2:45

Wilku odpowiem ci szczerze.Jak doczytałeś w innych moich tematach wcześniej pracowałem fizycznie,ostatnio w dość trudnych warunkach dlatego tak zachwalam moją obecną pracę.Przyznaję że może to się wydawać głupie i naiwne ale zrobiłem się trochę próżny bo siedzę za fajerą schludnie ubrany,a przechodząc ulicą łatwo rozpoznać że jestem kierowcą w komunikacji miejskiej i....schlebia mi to.Od razu widać że jakiś typek wraca ładnie ubrany z kulturalnej pracy z czarną torbą w dłoni.Mam taki wymaginowany obraz kierowcy,który mi odpowiada i którym się dość głupkowato chwalę.W sumie jestem zaprzeczeniem pewnych tez które się przewijają tu na forum.Że praca kierowcy jest odpowiedzialna i ciężka(nie czuję żadnej ogromnej odpowiedzialności,ryzyko jakiegokolwiek poważniejszego wypadku z mojej winy jest w tej robocie znikome,powiedziałbym że wręcz czysto teoretyczne),Że nie powinni jej wykonywać ludzie z łapanki czy urzędu pracy(mam 28 lat i nadal nie mam na siebie pomysłu,jeżdżę bo jakoś tak wyszło,bo zobaczyłem ogłoszenie i więcej zarobię) itp.Z jednej strony czuję się Kierowcą zawodowym ze względu na tą całą otoczkę a z drugiej strony nie-praca jest monotonna i tak prosta że nie ma tu żadnej męskiej przygody i 100 punktów zajebistości bo prowadzisz 18 metrowy przegub.

Praca ma swoje minusy-jest monotonna a wstawanie o 3 czy 4 w nocy to dla mnie koszmar(poprosiłem planistów że chcę same drugie zmiany BYLE NIE NA RANO!),pozatym ogromne marnotrastwo czasu na dojazd do pracy/powrót do domu-mieszkam w centrum miasta i powrót z pracy zabiera mi 1-1,5 godziny!(mój znajomy dojeżdża codziennie do pracy 50 km i zajmuje mu to godzinę dziennie(!)).

Dlaczego tak zachwalam moją pracę i źle się wypowiadam o kierowcach ciężarowek? Bo kiedy pracowałem na magazynie jako robol ładując owe ciężarówki zdarzalo mi się zamienić parę słów z kierowcami.Żaden kierowca z firmy zewnętrznej nie miał normalnej umowy,normą była praca po 10-12 godzin 5 dni w tygodniu.To wszystko za 3 tys.Ja zawsze miałem płacone wszystko bo bożemu dlatego nie rozumiem jak KOMUKOLWIEK mogą pasować takie warunki pracy,dlaczego wszyscy pchają się na kat.C+E by pracować na takich zasadach? dlaczego kat.D leży odłogiem mimo ZNACZNIE lepszych warunków pracy przynajmniej w moim mieście? Dlatego stawiam szofera autobusu wyżej od szofera ciężarówki.Powiecie że wy tak chcecie,wam to pasuje i ufacie szefowi a ja powiem że nie macie prawa tak chcieć i nie powinno tak być.Umowmy się-w Polsce skończyło się dziadostwo i trzeba w końcu wymagać pewnych elementarnych rzeczy.

Widzisz moje warunki pracy nie mogą ulec pogorszeniu,nie mogą mi dołożyć obowiązków albo obniżyć pensji nawet jeżeli wszyscy zaczną walić do MPK.Bo pracuję w firmie w której obowiązuje prawo pracy i regulamin wynagradzania który jest ŚWIĘTY.I właśnie tym się tak chwalę.Przepisy są tak skonstruwane że planiści muszą się bardzo pilnować żeby nie poprosić mnie o przyjście do pracy dodatkowo w niedzielę bo muszę dostać wyższą stawkę godzinową i jeszcze parę dodatków.W jaki sposób mogę sobie niby pospuć warunki pracy? po prostu nie ma takiej możliwości.

Co do motorniczego-zaskoczę cię-wysłałem CV cztery lata temu tak dla jaj-może się uda.Po tygodniu telefon że zapraszają na kurs za lojalkę.Tylko akurat wtedy leżałem w szpitalu na badaniach."Tylko proszę Pani ja jestem teraz w szpitalu,może w jakimś innym terminie?""Niestety rekrutacja jest tylko jutro".No i tak oto nie zostałem motorniczym z łapanki :-).Motorniczy i Kierowca zarabiają u mnie tyle samo.

Kolejna rzecz która mnie wkurza to że jako młody z łapanki nie mam prawa niczego wymagać,jeździć za niższą stawkę albo za półdarmo na przyuczeniu przez dwa tygodnie.Otóż nie i mam złe zdanie o każdym który się na to godzi.Oczywiście że mam prawo wymagać i żądać zapłaty od pierwszego dnia,żadnych głupawych dni próbnych.A że pracodawca się boi że nie nie umiem,albo rozwalę sprzęt-niech się martwi,w końcu jest pracodawcą.Skoro zakłada firmę i zatrudnia pracowników to powinien być na to przygotowany.I mam prawo żądać sprawnego sprzętu-w drugim miesiącu pracy przy porannym OC zobaczyłem że manometr w drugiej gaśnicy jest na czerownym polu.Podjeżdżam pod halę napraw.
-Ja tutaj mam coś nie tak z gaśnicą
-Ona cały czas leżała,wskazówka jest tylko trochę na czerwonym polu,możesz jechać
-Nie wyjadę na linię bez nowej gaśnicy

I nie było żadnej głupiej dyskusji tylko dostałem nową gaśnicę.
I właśnie tak powinno być.U mnie jest ten plus że nie ważne czy jesteś świeżo po kursie czy jeździsz już 30 lat-jesteś traktowany tak samo,masz takie same obowiązki i możesz wymagać tyle samo.


Post Wysłano: 21 gru 2016, 8:46

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5996

Cytuj:
-Ja tutaj mam coś nie tak z gaśnicą
-Ona cały czas leżała,wskazówka jest tylko trochę na czerwonym polu,możesz jechać
-Nie wyjadę na linię bez nowej gaśnicy
O Panie. Zamiast się tak rozpływać nad firmą, napisz więcej takich sytuacji - to wystarczająco da nam obraz firmy. Jest tam tak, jak w dziadtransie - dopóki nie zagrozisz, że nie pojedziesz, nie naprawią ci samochodu. A to tylko głupia gaśnica, którą trzeba przynieść z magazynu. Także tym bardziej gratuluję.

To poczucie, że laski się za tobą oglądają bo jesteś kierowcą autobusu... nie chce cię martwić, ale to kwestia zbyt dużej ilości filmów z takim obrazem pilotów samolotów. Taka to praca fizyczna, z namiastką pracy biurowej, bo obowiązuje jakiś dress code.

Coraz częściej się odchodzi o 8h czasu pracy. Nadal to jest margines, ale niektórzy pracują więcej, a niektórzy mniej. Liczy się to ile kasy jest na koniec miesiąca (kasy, nie dodatków na umowie).


Post Wysłano: 21 gru 2016, 9:04

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 04 maja 2014, 9:00
Posty: 1154
Samochód: Scania R410
Lokalizacja: Będzin

Sorry ale jeżdżąc przegubem z +- 50 osobami na pokładzie masz w chyj odpowiedzialna prace. To o Ciebie zalezy ich bezpieczenstwo.
Ręka swierzbi czytając takie wpisy.

_________________
"Ja to jestem tradycjonalista,wolałbym rzepa zapiąć niż jakieś promy wbijać' -Król Dystrybucji 2019


Post Wysłano: 21 gru 2016, 12:05

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 wrz 2016, 18:42
Posty: 61
Samochód: CO RANO PODSTAWIĄ
Lokalizacja: RZE

Pojawil się kierowca, który chwali swoje warunki pracy, a cała reszta probuje mu na siłę udowodnicw, że jednak ma ch....jowo. To jest właśnie Polska.
O co wam chodzi? Większość ciągle jeczy, narzeka, uzala się nad sobą. A jeśli ktos chwali sobie pracę, to jest automatycznie kłamcą, debilem itp. Nalezy chyba gratulować, a nie pluć jadem. Poza tym wazne, że on jest zadowolony. Ma poczucie jakiegoś progresu zawodowego i tak trzymać.

P.S. Uważam, że kierowca autobusu to bardzo odpowiedzialne zajecie.


Post Wysłano: 21 gru 2016, 14:55
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 sty 2008, 21:22
Posty: 1257
GG: 2291240
Samochód: R500, Actros 1844, FH 460
Lokalizacja: Szczecin

Ale to on próbuje udowodnić całej reszcie, że jak nie mają warunków jak w państwowym MPK za 2500 to maja guzik nie robotę...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


Post Wysłano: 22 gru 2016, 14:42

Cytuj:
O Panie. Zamiast się tak rozpływać nad firmą, napisz więcej takich sytuacji - to wystarczająco da nam obraz firmy. Jest tam tak, jak w dziadtransie - dopóki nie zagrozisz, że nie pojedziesz, nie naprawią ci samochodu. A to tylko głupia gaśnica, którą trzeba przynieść z magazynu. Także tym bardziej gratuluję.
Więcej podobnych sytuacji nie miałem.Raz zauważyłem 3 minuty przed odjazdem że mam przepaloną przednią obrysówkę.Mogli mi wymienić żaróweczkę ale uwzględniając że to była linia nocna gdzie 8 minutowe spóźnienie na pętli miało by katastrofalne skutki dla pasażerów(węzeł przesiadkowy-wpół do pierwszej z tego miejsca odjeżdżają wszystkie nocne autobusy w różnych kierunkach miasta,następne są dopiero za godzinę) olałem to i wyjechałem z zajezdni.I życzę wszystkim kierowcom żeby ich firmach podwozie samochodów było codziennie sprawdzane na kanale rewizyjnym i żeby większość usterek była usuwana w ciągu 24 godzin.
Cytuj:
Sorry ale jeżdżąc przegubem z +- 50 osobami na pokładzie masz w chyj odpowiedzialna prace. To o Ciebie zalezy ich bezpieczenstwo.
Ręka swierzbi czytając takie wpisy.
Pewnie,klepmy się po plecach i chwalmy przy piwku jaką to odpowiedzialną mamy pracę i jacy to twardzi jesteśmy że wykonujemy taką pracę.Jazda w kółko jak jakiś robot 9 godzin dziennie gdzie osiągasz zawrotne prędkości rzędu 45 km/h i co pół kilometra masz światała.Cóż za przerażająca odpowiedzialnosć! Lekarz wystawil mi zaświadczenie że jestem zdolny do pracy,nie jestem chory umyslowo ani nie mam stanów psychotycznych.Ale oczywiście to szalenie odpowiedzialna praca!-zawsze mogę dla zabawy rozjeżdżać ludzi na przystankach albo ładować się do rowu.Nie wiem co zdrowy kierowca autobusu komunikacji miejskiej musałby zrobić żeby komuś stała się krzywda.Na szkoleniu BHP wspomniano tylko o dwóch poważnych wypadkach-sławny karambol na hallera i wjechanie w przystanek na Jana Pawła(jedna ofiara śmiertelna) i oba te wypadki powstały Z PRZYCZYN NIEZALEŻNYCH OD KIEROWCY-obaj zasłabli za kierownicą.Jeżeli tak będziemy rozpatrywać sprawę to odpowiedzialne jest nawet pchanie wózka w markecie z zakupami.


Post Wysłano: 22 gru 2016, 16:49

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5996

https://www.youtube.com/watch?v=EadjMNr ... re=related
http://wpk.katowice.pl/529.html

To jeden z dwóch poważnych wypadków/kolizji jakie pamiętam. Ale były też takie, że np. kierowca przytrzasnął pasażerce nogę i ruszył. Oby ci się takie coś nie przytrafiło, ale prowadzenie autobusu to nie wszystko co się robi w tej pracy.


Post Wysłano: 22 gru 2016, 19:07
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 23 lip 2008, 9:52
Posty: 1626
GG: 1
Samochód: osobowy

Cytuj:
I życzę wszystkim kierowcom żeby ich firmach podwozie samochodów było codziennie sprawdzane na kanale rewizyjnym i żeby większość usterek była usuwana w ciągu 24 godzin.
Myślę, że to może być ciężkie do wykonania w przypadku pojazdów, które oddalają się od bazy na odległość większą niż 10km, a ich wyjazdy trwają od 5 dni w górę...

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=hpiIWMWWVco


Post Wysłano: 22 gru 2016, 21:20
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 08 gru 2014, 21:48
Posty: 531
Samochód: Man tgs6x6 Daf xf 95
Lokalizacja: Olsztyn

Cytuj:
Cytuj:
I życzę wszystkim kierowcom żeby ich firmach podwozie samochodów było codziennie sprawdzane na kanale rewizyjnym i żeby większość usterek była usuwana w ciągu 24 godzin.
Jakby żartobliwie podejść do tematu pomyślałby kto że te autosany to totalne gruzy ,że trzeba codziennie je sprawdzać coby nie rozsypał się na mieście. :lol:


Post Wysłano: 22 gru 2016, 22:08
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lis 2006, 18:57
Posty: 1697
Samochód: Opel Insignia ST
Lokalizacja: Spręcowo, ok. Olsztyna

U mnie w firmie sprawdza się codziennie wszystkie autobusy, nawet nówki prosto z fabryki.

_________________
Solaris Urbino 18 '17


Post Wysłano: 22 gru 2016, 22:16
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 07 kwie 2008, 14:16
Posty: 362
Lokalizacja: Leszno

Cytuj:

Pewnie,klepmy się po plecach i chwalmy przy piwku jaką to odpowiedzialną mamy pracę i jacy to twardzi jesteśmy że wykonujemy taką pracę.Jazda w kółko jak jakiś robot 9 godzin dziennie gdzie osiągasz zawrotne prędkości rzędu 45 km/h i co pół kilometra masz światała.Cóż za przerażająca odpowiedzialnosć! Lekarz wystawil mi zaświadczenie że jestem zdolny do pracy,nie jestem chory umyslowo ani nie mam stanów psychotycznych.Ale oczywiście to szalenie odpowiedzialna praca!-zawsze mogę dla zabawy rozjeżdżać ludzi na przystankach albo ładować się do rowu.Nie wiem co zdrowy kierowca autobusu komunikacji miejskiej musałby zrobić żeby komuś stała się krzywda.Na szkoleniu BHP wspomniano tylko o dwóch poważnych wypadkach-sławny karambol na hallera i wjechanie w przystanek na Jana Pawła(jedna ofiara śmiertelna) i oba te wypadki powstały Z PRZYCZYN NIEZALEŻNYCH OD KIEROWCY-obaj zasłabli za kierownicą.Jeżeli tak będziemy rozpatrywać sprawę to odpowiedzialne jest nawet pchanie wózka w markecie z zakupami.
Patrzcie jaki gieroj :lol:
Cytuj:
Z PRZYCZYN NIEZALEŻNYCH OD KIEROWCY-obaj zasłabli za kierownicą
Jak się źle czuje/chory to do łóżka, a nie ludzi wozić.


Post Wysłano: 22 gru 2016, 23:15

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 6017
Samochód: Volvo FH

Cytuj:
U mnie w firmie sprawdza się codziennie wszystkie autobusy, nawet nówki prosto z fabryki.
Ty serio w to wiezrzysz? Wierzysz że codziennie ktoś lazi po kanale, sprawdza luzy na tulejach polresorow, stabilizatorach, końcówkach drążków, wycieki oleju, stuki puki, oswietlenie, hamulce, ich korekcje, wycieki powietrza? Sadzisz, ze nawet jesli jest taka procedura, to ten sam odmóżdżony mechanik codziennie lazi i sprawdza ten sam autobus, ktory dzien wcześniej sam sprawdzal i byl 100% sprawny?
Serio w to wierzysz?
Bo wiesz, to ze ktoś napisal ze sprawdził, to nie znaczy ze sprawdził. Moze poprostu tak napisał, a pil kawe w tym czasie.

Ps. Kazdy z nas kojarzy chyba autobusy Mpk z za chmury niebieskiego dymu. Kazdy z nas kiedyś chyba jechał takim i słyszał co sie dzieje przy wjechaniu na wyboje :D .

_________________
Naczelny Prywaciarz WC :).

Kania to ch uuu j!!! 8)


Post Wysłano: 22 gru 2016, 23:17
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lis 2006, 18:57
Posty: 1697
Samochód: Opel Insignia ST
Lokalizacja: Spręcowo, ok. Olsztyna

Owszem, wierzę, bo każdy kierowca po zjeździe z linii przejeżdża przez kanał. Sam wczoraj przejeżdżałem :lol: .

_________________
Solaris Urbino 18 '17


Post Wysłano: 22 gru 2016, 23:22

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 6017
Samochód: Volvo FH

No to powiem Ci tyle: gupi jesteś :) .

Ps, juz nie żywię do Ciebie urazy za dawne czasy, poprostu uważam, że gupi jesteś :).

_________________
Naczelny Prywaciarz WC :).

Kania to ch uuu j!!! 8)


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: