Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 19 kwie 2017, 1:37

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 kwie 2017, 1:20
Posty: 19
Samochód: LT45

Na starcie przepraszam za laickie pytanie, aaale...
Ostatnio mam coraz większe problemy ze zorganizowaniem transportu na dowolny dzień tygodnia poza poniedziałkiem - standardowo przyrzeczony transport jest odwoływany z tego czy innego powodu wieczorem dzień przed. Robi się to coraz większym problemem, mam produkcję palet i nie mogę nawalać z dostawami do odbiorców. Dotychczas radziłem sobie eLTekiem (45 zarej na 35), który w awaryjnych sytuacjach podrzuca małą ilość towaru na przeczekanie, aż dojedzie "TIR".
Rozwiązanie z eLTekiem działa, ale jest mało ekonomiczne - zaczynam myśleć o kupieniu ciągnika siodłowego z naczepą i ogarnianiu tematu transportu - częściowo - własnymi siłami. Mam pracownika z uprawnieniami, miałby kto jeździć.
Ale taka maszyna to już nie popierdółka typu LT, który nawet bez hamulców i amortyzacji dowiezie co trzeba i gdzie trzeba, a naprawi go kowal młotkiem. Ze sprzętem oddanym ludziom też wiadomo, jak jest - mało kto dba, choćby minimalnie.
I stąd wątpliwości - czy koszty utrzymania mnie nie zabiją i nie sprawią, że rzecz stanie się nieopłacalna.
Sprzęt miałby wozić wspomniane palety (przestrzennie na pełną naczepę 13m), na odległości max 300km~400km (standardowo 100-300), wyłącznie po kraju, nie po autostradach ;)
Ładunek o masie do jakichś 12 ton, zazwyczaj trzeba będzie z tym ładunkiem przejechać parę-paręnaście kilometrów po jakieś mocno dziurawej drodze leśnej, zanim wyjedzie się na asfalt.

Czy istnieje jakiś siodłowy odpowiednik wspomnianego VW LT - czyli coś, co przy takiej eksploatacji będzie jeździło choćby tym poniewierać, a w razie awarii naprawy będą śmiesznie tanie? Jeśli tak, to co to jest i ile kosztuje? Siłą rzeczy, komfort czy normy spalania sa nieistotne, w silniku jedyna istotna cecha to trwałość, a nie np moc czy moment (LT przelotowo idzie 70kmh, gorzej chyba nie będzie, a w góry auto i tak nie pojedzie).
Z jakimi problemami liczyć się w dalszej eksploatacji?


Post Wysłano: 19 kwie 2017, 5:09
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 mar 2005, 15:22
Posty: 7217
Samochód: MAN TGA 26.480 5 STAR BOOGIE
Lokalizacja: GDYNIA

Do tej roboty tanie i nie zniszczalne to będzie Jelcz lub Kamaz do tego naczepa Zremb lub Tonar w sam raz do tych 12 ton

_________________
MAN TGA 26.480 XXL 5 STAR BOOGIE

Filmy z tras


Post Wysłano: 19 kwie 2017, 11:49

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 kwie 2017, 1:20
Posty: 19
Samochód: LT45

Jakie modele?
Generalnie, chyba bardzo trudno już to dostać (no, chyba, że z Rosji). Teraz widzę dwa ogłoszenia na Jelcza 422, z czego jeden wizualnie trup, a drugi trudno powiedzieć (są jeszcze jakieś?).
Kamaz doczytałem, że siodłowe to 5410, 54112 i 54115 - ale i tak nie ma nigdzie żadnego (nigdzie, tzn olx, allegro, otomoto itp - może gdzieś indziej szukać?)


Post Wysłano: 19 kwie 2017, 12:33
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 mar 2005, 15:22
Posty: 7217
Samochód: MAN TGA 26.480 5 STAR BOOGIE
Lokalizacja: GDYNIA

Szukaj z demobilu wojskowego

_________________
MAN TGA 26.480 XXL 5 STAR BOOGIE

Filmy z tras


Post Wysłano: 19 kwie 2017, 14:02
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 23 lip 2008, 9:52
Posty: 1626
GG: 1
Samochód: osobowy

Nie no, bądźmy poważni.... Pożartować można, ale widać, że pszczolka jest nieobyty w tych tematach i jeszcze to na serio weźmie...

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=hpiIWMWWVco


Post Wysłano: 19 kwie 2017, 14:32
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 mar 2005, 15:22
Posty: 7217
Samochód: MAN TGA 26.480 5 STAR BOOGIE
Lokalizacja: GDYNIA

Jeśli ktoś twierdzi że można jeździć rozpadajacym się bez hamulców, przeładowanym LTekiem.
I szuka kolejnego padła byle żeby w nim się koła kreciły to polecam mu np Jelcza 317, każdy kowal go naprawi w stodole za pomocą młotka i przecinaka

_________________
MAN TGA 26.480 XXL 5 STAR BOOGIE

Filmy z tras


Post Wysłano: 19 kwie 2017, 14:39

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 kwie 2017, 1:20
Posty: 19
Samochód: LT45

Cytuj:
Nie no, bądźmy poważni.... Pożartować można, ale widać, że pszczolka jest nieobyty w tych tematach i jeszcze to na serio weźmie...
Jestem nieobyty. Totalnie.
Będę wdzięczny za wszelkie poważne rady, ewentualnie wyraźne zaznaczenie szydery.


Post Wysłano: 19 kwie 2017, 14:59

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5991

Twoje potrzeby są sprzeczne. Kupujesz stare wkładasz kasę w remonty. Kupujesz nowsze, masz koszty stałe generowane nawet jak samochód stoi.
Po prostu nie opłaca się kupować samochodu na okazyjne użytek. Dołóż kasę tym co Ci wożą, spisz umowę, żeby wykluczyć odwoływanie na ostatni moment. A w sytuacjach awaryjnych lt + dokup mu przyczepę. Chociaż najpierw i tak pomyśl o wymianie ltka na coś nowszego, bo jak 70 jest tym co może z siebie wykrzesać, to najwyższa pora go wymienić.

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka


Post Wysłano: 19 kwie 2017, 15:16

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 kwie 2017, 1:20
Posty: 19
Samochód: LT45

To jest pierwsza generacja LT - on standardowo lata ok 80kmh. To idealny wół roboczy, o ile robi się w miare krótkie trasy.

Co do ciągnika - "moi" kierowcy funkcjonują na zasadzie tygodniowej pętelki. W poniedziałek biorą ładunek ode mnie i wiozą do klienta. Z okolic mojego klienta biorą co się trafi i jadą gdzie sie trafi - i tak jeżdżą aż do piątku. Taki mają tryb funkcjonowania. Jeśli w tygodniu trafia im się kurs w okolice mnie to problemu nie ma, jeśli tak - to się pojawia. Czasem też wpada jakaś choroba, zdarzenie losowe itpitd.
Dlatego zastanawiam się (być może temat upadnie - po to m.in. założyłem ten wątek), czy nie kupić czegoś siodłowego "klasy" LT, czyli mało wygodnego, powolnego itp, ale solidnego i nie do zajechania, żeby robić 1-2 kursy tygodniowo.

Potrzeby są dość proste - gdybym miał jeździć międzynarodowo albo żyć z transportu, to potrzebowałbym czegoś z EURO4 albo 5, wygodnym spaniem, sensownym silnikiem itpitd
Przy moich potrzebach to wszystko jest nieistotne, więc może jednak da się kupić coś starszego, ale właśnie prostego/taniego/solidnego?
Pytanie otwarte.

Widzę co chwila oferty typu tego:
https://www.otomoto.pl/oferta/volvo-fs- ... yQFAW.html
albo takiego:
https://www.gumtree.pl/a-przyczepy-i-na ... 1151038109
albo takiego:
https://www.otomoto.pl/oferta/jelcz-c-4 ... yALBR.html

(ogłoszenia zupełnie przykładowe)

i zastanawiam się, czy to szroty od których należy trzymać się z daleka, czy może po włożeniu piątaka taki ciągnik jeszcze parę lat pośmiga generując już wyłącznie koszty eksploatacyjne.


Post Wysłano: 19 kwie 2017, 15:21
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 07 lip 2008, 12:00
Posty: 255
GG: 705962
Lokalizacja: Jelenia Góra/Wrocław

Coś się kupić zawsze da, jaki chcesz przeznaczyć budżet na to.

_________________
Pozdrawiam GRUBY131


Post Wysłano: 19 kwie 2017, 15:25

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 kwie 2017, 1:20
Posty: 19
Samochód: LT45

Ten wątek ma za zadanie ustalenie m.in. właśnie tego, jaki powinienem mieć budżet.
Co do zasady - na pewno nie więcej niż 40tys razem z naczepą, a najchętniej połowę tego.
Jak się nie da, to temat z definicji upada.
Jak się da, to to będę analizował dalej ;)


Post Wysłano: 19 kwie 2017, 15:30
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 09 lip 2005, 20:55
Posty: 2885
GG: 1
Lokalizacja: Gdynia

Kup Scanie 4 albo FH 1 generacji i bedzie jezdzic


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


Post Wysłano: 19 kwie 2017, 15:32
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 07 lip 2008, 12:00
Posty: 255
GG: 705962
Lokalizacja: Jelenia Góra/Wrocław

Powiem Ci że moim zdaniem możesz kupić za to tylko padło. Starą premiumke euro 3, grubo ponad milion przebiegu i jakąś zasławkę. Bilans korzyści do kosztów będzie nieciekawy. Jak byś miał 40 tyś na ciągnik to może byłby sens szukać czegoś fajnego. Ale niech się wypowiedzą fachowcy bo ja to z innej branży jestem :D .

_________________
Pozdrawiam GRUBY131


Post Wysłano: 19 kwie 2017, 16:45

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5991

Stare i proste będą kręciły drugi albo trzeci milion. Taki samochód na pewno będzie wymagał wkładu finansowego, żeby go w ogóle utrzymać w stanie sprawności technicznej. Samych opon na cały zestaw masz 12 (bez zapasów) x koszt opony to już ci robi naście tysięcy, przy założeniu, że opony nie będą z górnej półki. Nie mówię o innych kosztach eksploatacyjnych oraz awariach.

Taniej i prościej będzie przeorganizować pracę, tak, żeby w ciągu tygodnia też miał ci kto to wozić. A do tego wystarczy spedytor, który wrzuci ci na transa ładunek.


Post Wysłano: 19 kwie 2017, 17:31
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 23 lip 2008, 9:52
Posty: 1626
GG: 1
Samochód: osobowy

Tak sobie głośno myślę, w takim awaryjnym zastosowaniu nie lepszy będzie jakiś Atego do 7,5 czy 12t DMC? Koszty utrzymania o wiele mniejsze, opon mniej i tańsze bo mały rozmiar, ewentualną przyczepę też pociągnie, a i zakup mniej kosztowny.

Ale i racja ma Luka, przeorganizowanie pracy wyjdzie najtaniej z tego wszystkiego.

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=hpiIWMWWVco


Post Wysłano: 19 kwie 2017, 17:47

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 13 kwie 2011, 18:39
Posty: 360
GG: 1
Samochód: Coś tam zawsze jest
Lokalizacja: Konin, Wielkopolska i reszta świata

Luka jaknajbardziej ma rację, ale
Cytuj:
{...}
Ładunek o masie do jakichś 12 ton, zazwyczaj trzeba będzie z tym ładunkiem przejechać parę-paręnaście kilometrów po jakieś mocno dziurawej drodze leśnej, zanim wyjedzie się na asfalt...
Nie każda firma transportowa może się znów zgodzić na coś takiego.
Do starego purchla zawsze ktoś będzie miał jakieś "ale". Może być sprawny na 100%, ale to "ale" zawsze łatwiej znaleźć.Poza tym już w tej chwili szukasz staruszka, więc o ewentualnej, późniejszej odsprzedaży również zapomnij. Ślub do końca a przecież jakieś pieniąchy na zakup przeznaczasz. Strata, jakby nie patrzył. Przeglądam tak z ciekawości. A takie coś by nie pohulało jeszcze :?: :
http://allegro.pl/daf-cf-ciagnik-siodlo ... 83829.html
Naczepę przygotować pod siebie i ogień.

_________________
Ganiam hulajnogą,bo lubię świat bez pedałów.


Post Wysłano: 19 kwie 2017, 18:52

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5991

Cytuj:
Cytuj:
Ładunek o masie do jakichś 12 ton, zazwyczaj trzeba będzie z tym ładunkiem przejechać parę-paręnaście kilometrów po jakieś mocno dziurawej drodze leśnej, zanim wyjedzie się na asfalt...
Nie każda firma transportowa może się znów zgodzić na coś takiego.
Wróżenie z fusów, bo zakład produkcyjny naście km w lesie, bez sensownego dojazdu to dość niecodzienna sprawa, ale może trzeba postarać się o zrobienie drogi, albo pomyśleć o transporcie "wozidłem" do drogi np. traktorem z przyczepami (2 szt.). Czy to ciężarówka własna, czy zamówiona, musi się tłuc przez las, ryzyko uszkodzeń i ryzyko, że nie każdy będzie chciał wjechać. Magazyn przy drodze i ładować ciężarówki kiedy pasuje i jak pasuje. A traktor może już jest, albo może się do czegoś jeszcze przyda. Wydać 40 klocków, żeby samochód więcej stał niż jeździł to taki średni, moim zdaniem, pomysł.


Post Wysłano: 19 kwie 2017, 19:18

Cytuj:
Co do ciągnika - "moi" kierowcy funkcjonują na zasadzie tygodniowej pętelki. W poniedziałek biorą ładunek ode mnie i wiozą do klienta. Z okolic mojego klienta biorą co się trafi i jadą gdzie sie trafi - i tak jeżdżą aż do piątku. Taki mają tryb funkcjonowania. Jeśli w tygodniu trafia im się kurs w okolice mnie to problemu nie ma, jeśli tak - to się pojawia. Czasem też wpada jakaś choroba, zdarzenie losowe itpitd.
Napisz skąd jesteś, potrzebujesz po prostu kogoś kto Ci te ładunki wystawi na sprzedaż i temat rozwiążesz, a nawet zarobisz na tym.


Post Wysłano: 19 kwie 2017, 19:27

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 kwie 2017, 1:20
Posty: 19
Samochód: LT45

No coraz częstsza ostatnio sytuacja - transport na 80km i przez 3 kolejne dni na giełdzie nie ma chętnych na tę trasę. Pszczółka (czyli LT) śmiga w tym czasie dwa razy z ilością przetrwalnikową, ale ile można.
Znajomy z firmą transportową, który zazwyczaj ogarnia mi ten temat, jest ugadany na wtorek, ale w poniedziałek wieczorem dostaję telefon, że coś mu wypadło i nie dojedzie.
Umawiamy się na środę, a w ostatniej chwili znowu telefon, że jednak przed weekendem taka trasa to się nie opłaca. Zostaje czekać do kolejnego poniedziałku, albo znowu śmigać eLTkiem.
Muszę mieć jakiś plan awaryjny na takie sytuacje.

Co do tego lasu - trochę przesadziłem, w zasadzie mam tylko jeden punkt z taką kiepską drogą - raptem 1km (ale ta droga akurat jest naprawdę kiepska).
LT wprawdzie dużo więcej jeździ przez las, ale da się też dojechać naokoło asfaltem.

Opcję z czymś pośrednim między LT a siodłowcem też rozważam - miałem założyć osobny wątek, jak już się czegoś dowiem o siodle.


Post Wysłano: 19 kwie 2017, 20:03

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 5997
Samochód: Volvo FH

Nie ma złej roboty, jest tylko kiepsko płatna. Rzuć więcej kasy, zapłać rozsądnie, a wierz mi, nie będziesz musiał się prosić o samochody.

Ale nic to, chytry jesteś, rozumiem, ja też. Ale pomyśl, tu jest takie forum, że jak dobrze zagadasz to będziesz te palety miał wożone kontenerem, plandeką, platformą, niskopodwoziem, czy patelnią (polecam sie :) ), ba jak zagadniesz z Kornim, to rano Raben będzie stał pod bramą.
Luka Ci pojaśnił, nie potrzebujesz problemu w postaci kupy złomu, tylko dobrze wykonanej usługi.

_________________
Naczelny Prywaciarz WC :).

Kania to ch uuu j!!! 8)


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: