popytaj ludzi z branży.
Ale będę na tyle miły i sprzedam Ci kilka odpowiedzi jakich możesz się spodziewać od nich.
Kazdy, ale to każdy drzewiorz powie Ci że bieda, że dokłada, nie opłaca się, drewo drogie, nie pchaj się w to, dobrze to już było, sprzedaje to w uj.
Oni powiedzą prawdę jak się pomylą
_________________ Jeździłem na swoim zanim to było modne Żyj tak żeby na starość powiedzieć: kuurła kiedyś to było
No o tym wlasnie pisze.Nie jestem w stanie zapyatc nikogo ze swojego srodowiska bo wiem ze nie uzyskam prawdziwej rzetelnej odpowiedzi, dlatego postanowilem anonimowo zapytac tutaj.
Rejestracja:13 kwie 2011, 18:39 Posty: 360
GG: 1
Samochód: Coś tam zawsze jest
Lokalizacja: Konin, Wielkopolska i reszta świata
W takiej robocie nikt nie określi konkretnych granic spalania. Temat podobny, znany z budowlanki, kiedy to samo auto jednego dnia spali 45 a drugiego, w ciężkim terenie 90/100 km .Las, teren,różna waga tej samej ilości drzewa {m3}, trudno tak jednoznacznie odpowiedzieć.
_________________ Ganiam hulajnogą,bo lubię świat bez pedałów.
W takiej robocie nikt nie określi konkretnych granic spalania. Temat podobny, znany z budowlanki, kiedy to samo auto jednego dnia spali 45 a drugiego, w ciężkim terenie 90/100 km .Las, teren,różna waga tej samej ilości drzewa {m3}, trudno tak jednoznacznie odpowiedzieć.
Przede wszystkim zależy to od tras, na krótkich wiadomo, że będzie więcej, w granicach 60 litrów a na dłuższych znam takich co i do 40 zejdą bez problemu. Druga ważna sprawa to pogoda, w porze suchej zaoszczędzisz, a w deszczu niekiedy będziesz miał dość tej roboty.
Rejestracja:07 lut 2015, 17:20 Posty: 32
Samochód: Man TGA 26.480
Realne spalanie przy trasach pow 200 km nie mniejsze niż 50. Kręcąc się bliżej 60-70 przy normalnych warunkach. Dziennie blisko zrobisz powiedzmy 4 kursy, do 20 km w jedna stronę, praktycznie nie gasząc auta, weźmiesz za to po 500-600 zł. Drugiego dnia pojedziesz 200 w jedna stronę, dostaniesz 3,5-4 zł z kilometra w obie strony plus po 50 zl za załadunek i 50 rozładunek. Zdarza się zrobić do 150 km dziennie, 6 kursów i spalanie potrafi w błocie (łącznie z HDSem) wyjść 95 litrów. Jak kupujesz auto to najlepiej z wyciągarka albo hydrodrive 6x6 bo klasyczny 6x6 jest nieopłacalny. Drogi są coraz lepsze i rzadko potrzeba trochę bardziej pobebrać się w błocie więc wyciągarka jest fajną opcją bo nie ma stałych kosztów jak przy klasycznym stałym moście.
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 8 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
Witaj. Na tej stronie używamy ciasteczek. Strona korzysta z plików
cookies w celu realizacji usług i zgodnie z §3
Polityki
prywatności. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na
ich zapisywanie na Twoim komputerze. Możesz określić warunki
przechowywania lub dostępu do nich w Twojej przeglądarce.
Wyrażam zgodę