Pytałem, bo w jednej aukcji gość sprowadzał właśnie Iveco model 65 z możliwością rejestracji C lub B.
Może mają jakieś swoje sposoby, albo przechodzą na nowo homologację choć to pewnie bardzo wysokie koszta.
Rejestracja:25 gru 2010, 23:04 Posty: 5095
Samochód: orange i grafitowy
jak zarejestrujesz to klamka zapadła tu jest polska nie niemcy (gdzie zarejestrują ci tak jak będziesz chciał czyli zmniejszą ładowność by masa nie przekraczała np:3,5 tony ).
_________________ nie cytuję postów innych użytkowników
Nieprawda. Jak najbardziej możesz zmniejszyć DMC pojazdu już zarejestrowanego w Polsce. Najpierw trzeba się udać do wydziału komunikacji który skieruje do odpowiedniej SKP. Tam dokładnie dowiesz się czy auto (marka, model) który Cię interesuje może taką procedure przejść. Na ogół tak jest. Następnie udajesz się do przedstawiciela producenta ktòry opiniuje zmniejszenie DMC pojazdu. Następnie wracasz do SKP do diagnosty uprawnionego do zmian urzędowych w dowodach rejestracyjnych. Z zaświadczeniem z SKP idziesz do wydziału komunikacji i tam zmieniają dowód rejestracyjny na właściwy.
Jedynie co jest trudniejsze to fakt zmniejszenia masy własnej. Ponieważ musisz znaleźć osobę - rzeczoznawce i warsztat który certyfikuje Ci zmiany techniczne w pojeździe. Tego nie przerabiałem.
Ale zmniejszenie DMC jak najbardziej tak. Kwota w jakiej się zamknąłem to koszt 250 zł. A wiem że można ominąć "opiniowanie" producenta. Ale mi się spieszyło i nie chciało mi się non stop jeździć do SKP. Najpierw byłem w SKP na d. PKS-ie we Wrocławiu (bo zamiast pójść do WK to zacząłem od dooopy strony) ale tam "się nie da" więc pojechałem do "Wróbla". I diagności byli bardziej zaradni. W sumie cała procedura trwała około 2-3 tygodni.
Tak samo można zmienić ilość przewożonych osób w pojeździe. Też spotkałem się z urban legend gdzie mówiono że to niemożliwe. A jednak się da. W aucie dostawczym 1+2 dodałem ławke aby zrobić tzw. brygadówke. Na dodatek auto było w leasingu w EFL-u a to jeszcze bardziej komplikowało sprawę. Tutaj koszt był wyższy bo koszt siedzeń, pasów bezwładnościowych, szyb atermicznych i oczywiście robocizna. Kwota za te przeróbki na gotowo mnie wyniosła 3500 zł.
Polecam firmę "Grabowski" z Wrocławia. U nich spokojnie z dostawczaka zrobisz kampera, pomoc drogową, autobus. I to bez machlojek, pełen legal.
Oczywiście, zmniejszyła się ładowność a zwiększyła masa własna kosztem miejsc w aucie.
Mi właśnie chodzi by np. Iveco Daily 50C lub 65C zmniejszyć do max 3,5 by jeździć na kategorii B.
Oczywiście szkoda samochodu, ale taki własnie potrzebuje.
Póki co szukam już coś innego, ale przyjrzę się jeszcze raz zmianie kategorii jeśli znajdę coś ciekawego.
Mój znajomy który ma warsztat samochodowy i pomoc drogową kupił już zarejestrowane Daily na 4200 DMC z Holandii. Sporo takich aut tam jeździ. Później zmienił zdanie i chciał sprzedać auto ponieważ potrzebował auta do 3,5 tony DMC. Poczytał w internecie że legalnie można tego dokonać bez machlojek i wziątek oraz technologicznych przeróbek. Z racji że mam sporo wolnego czasu robiłem zmieniałem DMC za niego. Jedna ważna rzecz. Musisz trafić do odpowiedniej stacji kontroli pojazdów z dobrymi diagnostami a nie dekownikami. Jeszcze kilka lat temu legalnie nie można było zmniejszyć DMC pojazdu. Ale obecnie nie jest to problem. Ba, możesz nawet zmniejszyć masę własną ale to już wymaga zmian w konstrukcji pojazdu i odważnego diagnosty który się pod tym podbije. I zachodu z tym dużo więcej z tego co się zorientowałem.
Rozumiem. Dzięki za podpowiedź.
Zrozumiałe, że łatwiej zmienić w dół niż w górę.
Jest to jakaś alternatywa w poszukiwaniu aut lekko powyżej 3,5.
Oczywiście jest to kaleczenie samochodu, bo może wozić więcej, a ja go przerobię na styropian.
Z drugiej strony będę miał solidniejszy samochód który nie jest dociążony maksymalnie.
Wszystko zależy od auta. Jak dla mnie przerobienie Daily 65/70 na auto 3.5 tony DMC, mija się z celem. I nie piszę tutaj o ładowności a o kosztach eksploatacji. Masa własna jest większa niżeli w 35/50C więc spalanie większe. Inne, mocniejsze zawieszenie które podczas wymian jest po prostu droższe i niektóre części są trochę ciężej dostępne.
Rozumiem zmiane z 50C zarejestrowanego na 5.2 tony DMC na 3490 kg ponieważ różnic konstrukcyjnych z 35C u polskich dealerów nie znajdziesz więc wyżej wymienione problemy z Daily 65/70C Cię nie dotkną. Ale 65/70C to jest już typowa ciężarówka ze wszystkimi jest zaletami i wadami.
a tak podepnę się pod temat u mnie w firmie kupili renówkę busa na bliżniakach -wywrotkę oczywiście DMC 3500.Ładowność 700kg .Czy jak Franek z Zdzichem będzie miał tonę piachu zawieść do klienta i go pizgną to musi mieć licencję badania psychologiczne i być zatrudniony jako kierowca?czy wystarczy że faję zapali i popędzi.
A całkiem poważnie planują podpiąć rębaka który waży 1050kg.(przyczepa) przekracza to 3500.(2800+1050+3osoby )czy wtedy musi być kat C+E ,czy B+E bo już sam nie wiem?
...Później zmienił zdanie i chciał sprzedać auto ponieważ potrzebował auta do 3,5 tony DMC...
może pisanie takich SF mylić ludzi. nie lepiej napisać, że potrzebował właśnie auto takie jakie kupił, ale bez licencji i tacho?
jeżeli samochód, który powinien mieć poniżej 3,5t DMC jest przeważony i ma podpiętą przyczepę inną niż lekką (powyżej 750kg DMC), to kierowca powinien posiadać raczej C+E, moim zdaniem.
Nie rozumiem tego stwierdzenia. Mój sąsiad z żoną prowadzą warsztat i pomoc drogową. Zresztą, na pewno ich kojarzysz bo to firm "Hol Max". On kupił Daily zarejestrowane na 4 tony do swojego warsztatu. Po paru miesiącach stwierdził że auto kompletnie się nie nadaje do jego pracy ponieważ ma niską ładowność a i tak trzeba za niego płacić jak za ciężarówkę do 12 ton. Więc stwierdził że sprzeda auto. A że istnieje możliwość zmiany DMC pojazdu bez zmian w konstrukcji to tak zrobił. Więc auto nadal u niego jeździ z tym że zamiast płacić podatek do gminy za środki transportu i wozić osobówki na pace, tego pierwszego nie musi robić a auto i tak prace wykonuje.
Rejestracja:25 gru 2010, 23:04 Posty: 5095
Samochód: orange i grafitowy
Cytuj:
Cytuj:
może pisanie takich SF mylić ludzi.
Nie rozumiem tego stwierdzenia. A że istnieje możliwość zmiany DMC pojazdu bez zmian w konstrukcji to tak zrobił. Więc auto nadal u niego jeździ z tym że zamiast płacić podatek do gminy za środki transportu i wozić osobówki na pace, tego pierwszego nie musi robić a auto i tak prace wykonuje.
do zobaczenia w przyszłości na wadze - za takie wynalazki biorą się coraz częściej i mimo że na razie nie ma woli politycznej by zmieniać taryfikator to taka zmiana jest tylko kwestia czasu.
_________________ nie cytuję postów innych użytkowników
Gdy laweta był zarejestrowana na 4 tony ładowności było w niej - jeżeli dobrze pamiętam - coś około 2 ton. Po zmianie i ponownym ważeniu chyba jest 1.4 lub 1.6 tony. Więc spokojnie jakąś starą padline w postaci Fiata Bravo może na siebie wciągnąć i transportować legalnie.
Co innego firma jego żony. Ta posiada chyba tylko ciężarówki ale z tego ma żyć a nie być dodatkiem do głównej działalności jaką jest warsztat mojego sąsiada.
eRKaZet, zadzwoń do ULC-u tam wytłumaczą zawiłości prawa lotniczego, odpowiednich pojęć certyfikacji statków powietrznych i niezbędnych uprawnień.
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 7 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
Witaj. Na tej stronie używamy ciasteczek. Strona korzysta z plików
cookies w celu realizacji usług i zgodnie z §3
Polityki
prywatności. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na
ich zapisywanie na Twoim komputerze. Możesz określić warunki
przechowywania lub dostępu do nich w Twojej przeglądarce.
Wyrażam zgodę