No więc tak, od czego by tu zacząć...
Może od tego, że nasz Powertronic również strzelił focha w środku dnia, niespodziewania podczas roboty.
Jak już pisałem od samego zakupu skrzynia pracowała dość nie ciekawie o mocno szarpała. Jakoś wiosną 2018 roku wymieniliśmy w niej olej i filtry ale nic nie pomogło.
Oprócz szarpania codziennie rano przez pierwszych kilka kilometrów skrzynia wyrzucała komunikatem o niskim ciśnieniu oleju ale po rozgrzaniu się oleju komunikat gasł.
I tak auto jeździło i jeździło aż do końca stycznia kiedy to nagle ni z tego ni z owego po wpięciu wstecznego lub biegu do przodu auto zaczęło się dusić, szarpać, gasnąć jakby coś blokowało. Początkowo myśleliśmy, że rozsypał się tylny most lub coś w nim blokuje auto ale okazało się, że jak już auto ruszy to jedzie i jest ok. Gasło i dławiło się dopiero przy prędkościach bliskich zeru lub na postoju.
Po podłączeniu kompa i pomierzeniu oporności diagnoza padła na jeden z solenoidów na płycie sterującej. Koszt w ASO (oczywiście na zamówienie) 3900zł netto
. Poj#*%ło ludzi, pomyśleliśmy. Na szczęście po rozebraniu miski i wyciągnięciu elektrozaworu okazało się, że wszystko nim w porządku, a winna jest wiązka, w której 4 kabelki były przetarte i zwierały się z masą. Ponad to, okazało się, że w skrzyni jest jeszcze jeden filtr oleju, który był zabity syfem co prawdopodobnie było przyczyną komunikatu o niskim ciśnieniu oleju i błędów solenoidu ciśnienia głównego.
Nowy filtr a ASO (oczywiście na zamówienie) 515zł netto
. Kabelki polutowane, filtr wymieniony, miska przykręcona, zalany świeży olej ELF Ecomatic i jazda próbna.
Błędów brak
, inna jazda, skrzynia nie szarpie, pracuje bardzo ładnie
Jest miodzio.
I to wszystko ogarnął lokalny, wcale nie jakiś mega wielki, serwis ciężarówek, a nie specjalistyczny warsztat specjalizujący się skrzyniach biegów
Po raz kolejny diabeł okazał się nie aż tak straszny jak go malują i po raz kolejny już w naszym przypadku w naprawie automatu pomógł człowiek, który nie jest kimś, kto ma wielki, rozreklamowany warsztat specjalizujący się w naprawie automatów, a osoba, która ma jakieś pojęcie w elektrohydraulice i działaniu maszyn, ma jakiś tam dostęp do materiałów serwisowych oraz komputera diagnostycznego.
Z warsztatami zajmującymi się remontami i naprawą automatów natomiast, w dwóch na trzy przypadki mam z kolei fatalne wspomnienia.
Zobaczymy jak się dalej będzie sprawować nasza FM-ka. Póki co oprócz problemów ze skrzynią nic się nie dzieje. Tylko filtry, oleje i klocki