Man nl223 sciąga w lewo podczas hamowania

Mam problem z manem sciąga go podczas hamowania w lewo wychodzi na rolkach że przy delikatnym hamowaniu prawa strona słabiej hamuje przy mocniejszym hamowaniu siła hamowania się wyrównuje i przy maksymalnym wcisniętym pedale znów prawa strona słabiej hamuje wymienione oba siłowniki zaciski pracują beż oporów sprawdzałem cisnienie na zaworze abs na obu jest niepełne 5 bar co jeszcze można sprawdzić jakiś zawór regulujący?

Masz luzy na zwrotnicach.

Przy hamowaniu cofa się koło, zmienia geometria i wóz ściąga.

Jeśli leci w prawo to prawa zwrotnica. Lewa analogicznie.

właśnie na zawieszeniu i zwrotnicach nie ma grama luzu. Jeśli jest opcja że są opony zjechane to też mówie że nie ma takiej opcji ponieważ są nowe dunlop i na wcześniejszych działo się to samo.

Od kiedy się tak dzieje? Było coś robione? Zawsze może pozamieniać siłowniki i zaciski. Jeżeli wina któregoś z tych części to ściągać będzie w drugą stronę. Może być coś z samoregulatorem bądź modulator. Poczekaj na kolegę Mana on zęby zjadł na samochodach tej marki.

Przed przeglądem zrobione zostały drążki podłużne 2szt. I drążek poprzeczny wszystko było ok ale od miesiąca ściąga w lewo. Zaciskow się nie da zamienić niestety a siłowniki dziś przelozylem i też nie pomogło jutro klocki przeloze ale wątpię by coś to dało. Może ktoś coś pomoże jakimś pomysłem.

Obstawiam zacisk.

To jest autobus?Może ściągać przez tylne hamulce lub luzy w tylnym zawieszeniu .Obejrzyj przewody od przednich siłowników czy nie jest któryś załamany,luzy na łożyskach przednich kół.Koła pewnie zamieniałeś miejscami?Można by założyć manometry na obydwa przewody od siłowników jednocześnie tak żeby obserwować je razem i sprawdzić czy ciśnienie rośnie w tym samym czasie.

kolego chodko podpowiedział możliwą przyczynę elastyczny przewód hamulcowy - w jednym z moich pojazdów przedni przewód wyglądał całkiem przyzwoicie jednak był uszkodzony i to uszkodzenie objawiało się dokładnie w sposób opisany w pierwszym poście kubakca samego uszkodzenia nie było widać i co najlepsze słychać.
dopiero później po jakimś bardzo mocnym wciśnięciu pedału w podłogę wylazło że przy samej końcówce powietrze ucieka - wymieniłem profilaktycznie oba przewody i wszystko wróciło do normy.

Nie wiem czy to coś wniesie do tematu bo to autobus. Takie same problemy miałem w premiumce z przodu na poduszkach, też zmieniałem przewody zaciski siłowniki, nic nie pomagało, dopiero zmieniłem wszystkie końcówki kierownicze o tuleje resorow i ustalo.

W sumie z zawieszeniem w autobusach nigdy nie miałem do czynienia ale może wyrobione już masz te tuleje cukierki w drążkach i podczas hamowania koła się przestawiaja.

Dziś zmieniłem klocki stronami nic nie pomogło założyłem nowe też nic. Koła były zamieniane stronami nic nie daje. Drążki są nowe mają około 2000tys km przewody sprawdzone nigdzie nie schodzi powietrze łożyska nie mają luzu auto było sprawdzane na stacji i ja osobiście breszka wszystko sprawdzałem po kilka razy łączniki stabilizatora nowe jak i gumy stabilizatora jedyne co nie jest wymienione to dwa drążki podłużne takie w kształcie płaskownika z dwoma cukierkami ale one były robione rok temu i też są sztywne ale je wymienię dla pewności. Co.do tylu to wzorowo hamulce równo biorą i prawy zacisk regenerowalem w grudniu. Spróbuję jeszcze podpiąć dwa manometry i czy rośnie ciśnienie równo.

Wracam do tematu auto nadal ściąga w lewo a problem polega na tym że po naciśnięciu hamulca lewa strona hamuje wcześniej od prawej po 2sek. Siła hamowania się wyrównuje. Co o tym myślicie jakiś zawór rozdzielający jest uszkodzony ?

Problem rozwiązany uszkodzony był zawór modulator abs puszczał powietrze na siłownik z opóźnieniem...