Czyli z tego co rozumiem WZ wydaje Kopalnia podpisana przez nich z wagą rodzajem kruszywa itp.oraz adres nabywcy będzie to moja firma?.
Z tym że ja chyba musze podpisać również taka WZ? w sensie że kopia zostaje w kopalni a ja zabieram oryginał? że maja potwierdzenie że kupiłem wziąłem. I jeżeli jadę potem z tym towarem do klienta to powinienem wypisać również własna WZ żeby on mi na mojej podpisał odbiór towaru?
Bo ta WZ z kopalni jest tylko dla szefa i przy kontroli ITD? no bo na takiej WZ nie będzie chyba adresu klienta bo to skąd maja wiedzieć do kąt to potem wiozę ich to nawet chyba nie interesuje? grunt że był nabywca czyli moja firma bo to moja firma kupuje kruszywo a nie klient. Klient jedynie kupuje towar z dowozem od mojej firmy zgadza się?
Czyli co w takim wypadku będę miał dwie WZ jedna z kopalni a druga wypisana przeze mnie dla klienta z potwierdzeniem odbioru oraz kopia dla szefa że odebrał na której wypisze również datę swój podpis że to ja wydaje taką wz z rodzajem transportu kruszywa tonażem i ceną no bo musze mieć też potwierdzenie że zapłacił mi bo może powiedzieć że kasę dał a ja schowałem a towar wysypałem. Odbiór towaru jest jest ale potwierdzenie zapłaty już nie.
A WZ z kopalni wraca do szefa oczywiście ta na której nic własnoręcznie nie wypisywałem? + kopia wypisanej przeze mnie z odpisem odbioru przez klienta.
A z wagą to jak jest załóżmy że kopalnia nie ma wagi tylko sypie na oko. i Wyda mi WZ z np. Ton 15. a rzeczywiście będzie ton 17 kto odpowiada przy kontroli za to? kierowca bo tak czy siak się nie zważył? wdłg mnie oboje mogą beknąć ja mogę powiedzieć że była bo mam Ton15 a on (właściciel kopalni) co powie? ja mam nagranie świadków? to też się pogrąży że prowadzi kopalnie bez wagi chyba nie? a jak ja powiem że wagi nie było to jak ja wyjechałem bez ważenia się? no bo nie powiem szefowi ee oni tu wagi nie majo i ja stynd brumam bo tu be jest to mnie wywali wiadomo zresztą zależy jaki szef ale znaleźć takiego co uczciwie zarabia i stosuje się do przepisów... ewentualnie jak wygląda gdy szef sam załaduje mnie czymś np. gruzem bez dokumentu wagi niczego i każe jechać wywalić to gdzieś?
Gdyby ktoś nowy zainteresował się wątkiem to odnośnie tego co pisałem wyżej z problemem z czasem pracy mój problem został już rozwiązany została tylko sprawa WZ.