Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 10 lip 2018, 12:43

Cytuj:
Czytam wypowiedzi "unreala" i oczom nie wierzę. No czysty populizm w połączeniu z rozdwojeniem jaźni. Najpierw pisze o niewrzucaniu wszystkich nastolatków do jednego worka, że są odpowiedzialni itp. A za chwilę mówi o wypadkach powodowanych przez świeżych, pijanych kierowców. A na domiar wszystkiego - mierzy wszystkich swoją miarą.
Młodzież (zwłaszcza dzisiejsza) ma pstro w głowie, myśli kategoriami gier komputerowych. Nieśmiertelności i niezniszczalności. A później widzi się przy drodze "pomniki umiejętności" posiadacza prawa jazdy. Też byłem młody. Gdy 22 lata temu dostałem prawo jazdy myślałem, że jestem mistrzem kierownicy. Myślałem. I dobrze, że nie miałem swojego auta, bo nie wiem jakbym zakończył "karierę" za kółkiem.
Unreal - ogarnij się, weź zimny prysznic i przestań śnić. Bo póki co to masz opowieści cudnej treści.
To,że ty w młodym wieku miałeś pstro w głowie i nie umiałeś jeździć osobówką,to nie znaczy,że inni młodzi ludzie też tacy są.

W którym miejscu piszę o wypadkach powodowanych przez świeżych,pijanych kierowców? Masz jakieś zwidy?

Skoro mieliście wieku 18 lat problem z prowadzeniem osobówki to nie wiem jakim cudem wykonujecie zawód kierowcy."Pomnik"to ostatnio zostawił wasz kolega po fachu Litwin,który na pełnym gazie staranował punkt poboru opłat na autostradzie.


Post Wysłano: 10 lip 2018, 16:33
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6327
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
...Skoro mieliście wieku 18 lat problem z prowadzeniem osobówki to nie wiem jakim cudem wykonujecie zawód kierowcy...
nie wiem czy słyszałeś o czymś takim jak: praca, konsekwencja, samozaparcie, rozwój?
jeżeli porównam sobie to co umiałem w wieku 18 lat i dzisiaj, to przepaść.
ale przypominam, że w wieku 17 lat większość z nas nie potrafiła prowadzić żadnego samochodu, co zupełnie nie przeszkadzało w poprawnym wykonywaniu zawodu kierowcy w wieku 25-30 lat.

umiejętności prowadzenia pojazdów, zachowania się na drodze, to niekończący się proces.
przeżywasz coraz to nowe sytuacje, rozwiązujesz coraz to nowe zadania, jakie przed Tobą stawiają warunki na drodze, dając Ci nowe doświadczenia, które powodują, że Twoje spojrzenie na prowadzenie, Twoje umiejętności rosną.

no chyba, że ktoś jest kompletnie zadufany w sobie, przekonanym o swoim wszechwiedzeniu, który odrzuca każdą propozycję czy to nauki, czy to konfrontacji swoich umiejętności.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 10 lip 2018, 19:32

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2010, 23:04
Posty: 5095
Samochód: orange i grafitowy

co można przeżyć jeżdżąc od słupka do słupka i ciągle otwierając lub zamykając drzwi?

_________________
nie cytuję postów innych użytkowników :idea:


Post Wysłano: 10 lip 2018, 22:07
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 18 lip 2007, 22:15
Posty: 2820
GG: 772271
Lokalizacja: Pudzików Woj. Łódzkie

Cytuj:
co można przeżyć jeżdżąc od słupka do słupka i ciągle otwierając lub zamykając drzwi?
Atak mochera, probe gwaltu tudziez udar od glupoty jaka ciazy nam w glowie.

Unreal to nie tylko Użytkownik stwierdzil ze mial glupoty w glowie tylko statystyki o tym swiadcza ze mlodziez jest nie odpowiedzialna. To ze ty zyjac w realiach prl nie miales mozliwosci zaszalec bo ojciec kartke na samochod/motocykl dla ciebie zamienił na samogon i petek krakowskiej nie znaczy ze gdybys mial warunki to bys nie szalal

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka


_________________
Marianex podjedź no do przodu bo Grzeniu kiprował będzie


Post Wysłano: 10 lip 2018, 22:36

Cytuj:
(...)W którym miejscu piszę o wypadkach powodowanych przez świeżych,pijanych kierowców? Masz jakieś zwidy?
No k***a, Unreal, weź i się ogarnij:
Cytuj:
Zmartwię was ale wypadków i pijanych młodych kierowców będzie co raz więcej(...)

(...)Najłatwiej jest pokazywać pijaną młodzież za kierownicą i zwalać wszystko na brak wyobraźni(...)
A ja się pytam: na co, jak nie na brak wyobraźni zwalać? Może na pogodę? Może na stan techniczny samochodu? A może przypadkiem na zbyt duże ograniczenia prędkości? Człowieku... po prostu jakakolwiek polemika z Tobą przypomina próbę nauczenia "starej baby" jeżdżącej od 50 lat rowerem po ulicy bo zakupy do pobliskiego "spożywczaka", jazdy po ścieżce rowerowej.
Cytuj:
(...)"Pomnik"to ostatnio zostawił wasz kolega po fachu Litwin,który na pełnym gazie staranował punkt poboru opłat na autostradzie.
Jeśli już coś piszesz, to weź i sprawdź, o czym piszesz. Nie Litwin, ale Łotysz. KLIK
A tak na marginesie - czy to nie też i TWÓJ kolega po fachu? Przecież tak Ty jak i on jesteście zawodowcami.

Zadajesz pytanie: jakim cudem jesteśmy zawodowcami? Otóż dzięki pojęciom (które zapewne są Ci obce) samodoskonalenia, rozwijania się i wyciągania wniosków z popełnionych błędów. No cóż, patrząc na tych "nygusów z wrocławskiego mpk" (bazuję na Twoim podpisie) to faktycznie przytoczone przeze mnie wyżej hasła, są dla większości z Was (wspomnianych nygusów) pustymi frazesami. Niestety, kultura jazdy, technika i panowanie nad autobusem, którym są wiezieni ludzie, pozostawia wiele do życzenia. Nie wspominając o umiejętności zatrzymania się przy krawężniku, lub też wjechania w zatoczkę w taki sposób, by "dupa" nie wystawała na pas ruchu.


Post Wysłano: 11 lip 2018, 1:53

Cytuj:
Cytuj:
co można przeżyć jeżdżąc od słupka do słupka i ciągle otwierając lub zamykając drzwi?
Atak mochera, probe gwaltu tudziez udar od glupoty jaka ciazy nam w glowie.

Unreal to nie tylko Użytkownik stwierdzil ze mial glupoty w glowie tylko statystyki o tym swiadcza ze mlodziez jest nie odpowiedzialna. To ze ty zyjac w realiach prl nie miales mozliwosci zaszalec bo ojciec kartke na samochod/motocykl dla ciebie zamienił na samogon i petek krakowskiej nie znaczy ze gdybys mial warunki to bys nie szalal

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka
Mój Ojciec kupił w PRl samochód za gotówkę z salonu bez żadnych kartek.Wiem,że ciężko ci w to uwierzyć tak samo jak w to,że od razu po odebraniu prawka miałem do dyspozycji jego samochód,Jakoś nie jeździłem po pijaku i nie rozwalałem się po drzewach.Potem zaczął ciężko chorować i robiłem za szofera w rodzinie.I nie było fajnie.Jechanie miesiąc po odebraniu prawka autostradą 400 km na chrzciny nie jest fajne.A już bardzo niefajne było jeżdżenie w ferie zimowe sprinterem z towarem bo Ojciec był po operacji.

Oczywiście wszystkim bardzo się nie podobało,że 18 latek jeździ samochodem.Wszyscy szczerze życzyli,żeby ten rozpieszczony gówniarz w końcu rozwalił auto tatusia.Tylko który rozpieszczony gówniarz pracuje fizycznie w okresie letnim 230 godzin miesięcznie?

Najlepszym środkiem transportu dla osiemnastolatka jest tramwaj.Najlepszym środkiem komunikacji dla młodego robiącego na półtorej etaty jest śmierdzący nocny autobus z jedną przesiadką jadący półtorej godziny.Bardzo prawidłowe podejście.

Użytkownik nie zrozumiałeś-pijanych młodych kierowców będzie fizycznie więcej ponieważ coraz więcej ludzi stać na własne auto nawet w młodym wieku.Ale procentowo będzie ich coraz mniej,bo mamy coraz bezpieczniejsze i lepszej jakości drogi i prawo jest cały czas zaostrzane.

Nie kolego,ten Łotysz nie jest moim kolegą po fachu.Ja nie stoję na dzikusie,nie sikam na koło,nie kibluję 2 dni pod rampą w amazonie i nie pracuję na pół-czarno.To jest zupełnie inny świat,którego się brzydzę i którego się panicznie wręcz boję.

Nigdy nie jechałeś przegubowym autobusem i nie wiesz ,że nie zawsze jest możliwość stanięcia schowania się w zatoce.Szczególnie kiedy ktoś zrobi ci krawężnik na 25 centymetrów i rysujesz o niego przednim zderzakiem,albo stara baba stoi tuż przy krawężniki u nie możesz podjechać głębiej bo ją zgarniesz lusterkiem(były już takie przypadki).Zresztą mnie szczerze mówiąc,wrażenia estetyczne kierowców tirów dotyczące mojego stawania nie interesują.Ja mam pierwszeństwo bo wożę ludzi,dla mnie są zaprojektowane buspasy i to reszta ma się dostosować do mnie.W końcu tak bardzo polecacie jazdę komunikacją miejską! Kierowcy we Wrocławiu są na tyle wychowani,że ZAWSZE mnie puszczają,robią miejsce na dwa pasy,zwalniają i odsuwają się widząc autobus.Piesi nawet nie ważą się postawić nogi na pasach jeżeli widzą zwalniający autobus.Nie mam czasu czekać w nieskończoność,aż ktoś mi ustąpi pierwszeństwa.I mimo to każdy jeździ bardzo bezpiecznie,ale ty tego nie zrozumiesz bo nigdy nie pracowałeś jako kierowca komunikacji miejskiej.To jest jazda na czas .Jeżeli ja się spóźnię to 80 ludzi spóźni się do pracy.

Możesz mi wytłumaczyć dlaczego po odebraniu prawka do niczego się nie nadawałeś i byłeś takim rzekomo wielkim zagrożeniem na drodze? Nie umiałeś przyjechać tą samą drogą do pracy 15 km? Bo po to młodzi ludzie potrzebują samochodu. Niezłe samobiczowanie tu uprawiasz.


Post Wysłano: 11 lip 2018, 6:18
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6327
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
...Mój Ojciec kupił w PRl samochód za gotówkę z salonu bez żadnych kartek...
kolejny raz piszesz nieprawdę.
aby czasach PRL kupić auto miałeś trzy sposoby:
1. talon (przydział) dla członków PZPR,
2. wziąć udział w państwowej piramidzie pod nazwą książeczka samochodowa, wpłacałeś połowę, następnie w miesięcznych ratach. wpłacało powiedzmy 1000, wylosowywała jedna osoba,
3. przedpłaty, jeżeli Twój ojciec wpłacił wspomnianą gotówkę na samochód w latach 1972-1976, otrzymywał je gdzieś w połowie lat '80-tych, jeżeli zaś wpłacił w latach '80-tych to czekał do XXI wieku i otrzymywał rekompensatę (2014) za nieotrzymane auto 11 700zł, podczas gdy wpłacił 30 lat wcześniej ponad 300 tyś zł.

był jeszcze jeden sposób: za gotówkę od ręki, ale za dolary.

w historie jakie piszesz o czasach PRL, mogą uwierzyć tylko osoby jakie urodziły się później i tak naiwne jak Ty.
ale ci którzy wtedy musieli żyć i mieli na sobie ciężar utrzymania rodziny nieźle się z tego co piszesz uśmieją.

ps.

większość kierowców odbieram jako moich kolegów (mimo, że od lat nie wykonuję tego zawodu).
mogą pracować w gorszych warunkach, które większość potępia, mogą być wykorzystywani, ale wykonują podobną pracę, mogą mieć umiejętności i wiedzę przewyższającą połowę kierowców pracujących w idealnych warunkach.
póki kierowca właściwie wykonuje swoją pracę, póki zachowuje się fair wobec innych w zawodzie, zawsze będzie moim kolegą.

to, że Ty pracujesz w lepszych warunkach nie czyni Cię kolegą innych kierowców, bo na to trzeba zapracować umiejętnościami, a przede wszystkim szacunkiem dla innych w zawodzie.
wywyższanie się tylko dlatego, że pracujesz w takiej nie innej firmie, a takiej nie innej umowie, nie czyni z Ciebie ani dobrego kierowcy, ani dobrego człowieka, a tym bardziej kolegi.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 11 lip 2018, 7:35

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2010, 23:04
Posty: 5095
Samochód: orange i grafitowy

unreal wróć z czasoprzestrzeni - w PRL-u nie było u nas autostrad - no chyba że masz na myśli dzzisiejszą A-4 od wrocławia na zachód.
a jeżeli juz jechałes po autostradach to i pewnie miałeś ty lub twoja rodzina jakieś kontakty w "służbach" którym dzis zabieraja emerytury.

_________________
nie cytuję postów innych użytkowników :idea:


Post Wysłano: 11 lip 2018, 20:29
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6327
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
...Nigdy nie jechałeś przegubowym autobusem i nie wiesz ,że nie zawsze jest możliwość stanięcia schowania się w zatoce...
ja jeździłem i to dość dużo.
otóż jazda autobusem przegubowym (do przodu) jest łatwiejsza od jazdy autobusem pojedynczym.
prosty powód: w przegubowcu masz dwa elementy po 8m długości, które połączone są ze sobą przegubem, w autobusie pojedynczym jeden 12m, ale się nie zgina.
może koledzy jeżdżący klasycznymi zestawami mogą mieć inne umiejętności z powodu cofniętej osi przedniej w autobusie, ale naczepa ma 13,6m i się nie zgina, więc jeżdżenie autobusem przegubowym tylko do przodu jest dużo łatwiejsze od tego czym przeciętny kierowca zespołu pojazdów ciągnik/naczepa musi się wykazać, szczególnie w ciekawych miejscach za- i rozładunku.

już raz proponowałem, jestem jak Ty z Wrocławia możesz przyjść, masz za darmo jazdę autobusem, pokażesz jakie masz umiejętności, może się czegoś od Ciebie nauczę.
a ponieważ jest firmie zespół pojazdów ciągnik/naczepa, również za darmo będziesz mógł porównać jakich to wymaga umiejętności.

ps. naczepa krótka Biedronka dwuosiowa, więc nie ma się czego bać.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 22 gru 2018, 7:19
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6327
Lokalizacja: Wrocław

no po pewnym okresie mogę trochę podsumować sytuację.

pomysł ten nie okazał się dobrym do końca, bo w rozporządzeniu jest dokładnie mowa o pojeździe bez sprzęgła, więc ucząc się i zdając na zespole pojazdów jaki opisałem kandydat otrzyma prawo jazdy, gdzie przy kat. C+E będzie wbity kod 78 pojazdami tylko bez pedału sprzęgła.
było to niedopatrzenie jednej z osób wydającej decyzję o tym zakupie.

więc w tej chwili można na tym zespole pojazdów prowadzić tylko jazdy doszkalające oraz w ramach kat. C+E, gdy uczący chce poznać jak się jeździ z naczepą.

jednak w momencie gdy większość pojazdów tego typu w transporcie jest wyposażonych w automatyczną skrzynię biegów, a kierowca zdając na kat. C już udowodnił, że potrafi jeździć pojazdem z manualna skrzynią, uczenie i zdawanie ma na celu sprawdzenie czy ta osoba potrafi jeździć z przyczepą/naczepą. zostało więc wystosowane pismo do Warszawy z wnioskiem o zmiany w przepisach prawa, choć rozwiązanie tego problemu to dalsza przyszłość.

w tej chwili zespół pojazdów jest wykorzystywany w zakresie około 30-40h miesięcznie, a naczepa z przykładami mocowania ładunków, służy do części praktycznej szkolenia w zabezpieczaniu towarów.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 23 gru 2018, 20:52

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 gru 2018, 19:22
Posty: 5

Odnośnie tematu kat. C+E chciałem dopytać jakie dodatkowe kursy powinien zrobić sobie kierowca aby móc podjąć pracę w firmie transportowej?


Post Wysłano: 23 gru 2018, 21:27
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6327
Lokalizacja: Wrocław

Ustawa o Transporcie Drogowym Art. 39a.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: